Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paczkurek

mam depresję i ciągle kłócę się z facetem

Polecane posty

Gość paczkurek

nie umiem się z nim dogadać, mogę tłumaczyć.. i nic. czasem rozumie, czasem nie i się przez to kłócimy. mam już dość. nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczkurek
miał ktoś może podobną sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak miałem coś takiego i kiedyś coś we mnie pękło i to był koniec :("("("(("("("(:(:::(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczkurek
Robert111 mógłbyś coś więcej napisać na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby to faktycznie była
depresja, to nie odzywałabyś się do nikogo, tylko w kółko ryczała i spała. Ty masz wścieklicę a nie depresję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczkurek
ty faktycznie chyba nie masz pojęcia co to jest depresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty po prostu chcesz żeby facet
słuchał się we wszystkim i żeby było tak, jak ty chcesz i stąd twoja złość. Z depresją nie ma ona nic wspólnego. Raczej z rozkapryszeniem małej dziewczynki :) Udany związek to jeden wielki kompromis. I póki tego nie zrozumiesz to zawsze będziesz się wściekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczkurek
ty chyba nie wiesz o czym jest ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczkurek
problemy ze zrozumieniem tekstu masz. nic nie wiesz, to nie wyciągaj takich wniosków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha - wyglada na to że ty
z nikim dogadać się nie potrafisz :) Nie tylko z facetem :) I nadal wiesz lepiej niż cała reszta :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczkurek
dobra, to był błąd że tu napisałam. jacy ludzie potrafią być straszni.. cześć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz u mnie zaczynało się to całkiem niewinnie :( drobne wymiany poglądów i lekkie kłótnie lecz z biegiem czasu było co raz gorzej :( choc próbowałem kompromisów i nawet unikałem kłótni lecz to przeobraziło sie w brak szacunku:((:(:(:(:( potem brak zaufania i tak to wszystko umarło :(rozstanie było dobijające lecz po jakimś czasie poznałem kobietę z którą wiąże wielkie nadzieję, i powiem Ci szczerze iż jeszcze się nie kłóciliśmy bo rozróżniamy pojęcie problemu i razem mu potrafimy zaradzić :) więc usiądz pogadaj ze swym ukochanym i powiedz mu że to cię męczy, że by poszukać wyjścia z tego impasu :) Warto warto bo kłótnie nie prowadzą do niczego dobrego :( szukajcie kompromisu zrozumienia sie :) a w ostateczności to jedno z was powinno ustąpić :) o ile na prawdę się kochacie to wierz mi tak musi być :) któreś z was musi ustąpić kłótniom i zachować zimną krew:) Innymi słowy zostanie wam tylko się rozstać :(:(:(:(:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczkurek
dzięki Robert111 że napisałeś, u mnie jest tak, że w innych sprawach się super dogadujemy. Ale w tej jednej nie. u mnie problem jest taki, że czasem mam takie stany, że najchętniej bym zniknęła, a czasem jest lepiej, i ja chcę radzić sobie z tym sama, a on jest uparty, bardzo uparty i twierdzi że mnie rozumie, ale mnie atakuje zaraz potem, i przez to czuję się gorzej i się kłócimy :( dlatego nie wiem co robić.. rozmawaliśmy nie raz, ale ciągle jest to samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widac ciężko mu zrozumieć naturę kobiety :( przykre może musi dorosnąć do takich sytuacji?:( Zapytaj go o rozstanie żeby dał ci trochę czasu na odpoczynek? i już będziesz wiedzieć wtedy wszystko :) weź swe życie w swe ręce jeśli on nie potrafi Cię teraz zrozumieć to może tak nigdy nie być :( a później może byc jeszcze gorzej musi zrozumieć wiele istotnych spraw tylko wtedy będziesz zadowolona i szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczkurek
rozstanie..dla niego nie wchodzi w grę, ja sobie też nie wyobrażam teraz życia bez niego. hm.. spróbuje z nim jeszcze raz porozmawiać. na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×