Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lajsla

włosy farbowane

Polecane posty

Gość lajsla

dziewczyny- farbujecie włosy? Ja farbuje na blond- robię balejaz u fryzjera ale mnie to juz zaczyna wkurzać. Włosy mam fajne przez miesiąc, potem wiadomo odrosty, teraz się elektryzują, w ogóle najlepiej obetnę się na łyso. Ale znowu w swoim naturalnym kolorze "mysim" wyglądam jak wypłosz. Może są tu dziewczyny z ciemnym blondem i potardzą mi coś innego niż farbowanie a żeby wyglądać w miare dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajsla
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weska
Podnoszę, mam ten sam problem. W ogóle nie rozumiem na czym to polega, że mam znajome które farbują się samodzielnie w domu, co by nie nałożyły na głowę to kolor wychodzi a u mnie masakra. Włosy naturalne mam ciemne blond, robię jasne pasemka u fryzjera a ile razy próbowałam się zafarbowacć w domu to albo wychodziły kolorowe - rdzawe a jak kiedyś zrobiłam ciemniejszym blondem, miał wyjść jasny brąz wyszedł czerwony :D. Dobrze, że tylko spód zafarbowałam :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajsla
weska mi generalnie włosy szybko rosną, żeby dobrze wyglądać musiałabym co miesiąc chodzić do fryzjera. Mam koleżanki blondynki farbowane u których w życiu nie widziałam odrostów, bo same farbują w domu. Myslę, że trzeba by było najpierw pofarbować całość (nie robić balejażu, tylko całość) potem kupić odpowiednią farbę (hahahah łatwo powiedzieć ) i już w domu samemu robic odrosty. Najlepiej jakby ktoś kto sam farbuje się tu wypowiedział. Teraz nie mam kasy, odrosty mam z 3 cm i uważam że powinnam chodzić w czapce, bo odrosty to szczyt niechlujstwa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co farbuje
Ja własnie farbuję sama w domu. Ze średniego blond na.... w sumie też średni, trochę jaśniejszy. W każdym razie kolor jest naturalny, do odrostów nie dopuszczam (czasami malutkie). Farb używam bardzo różnych, ostatnio zatrzymałam się na dłużej na londzie - ale też różne: np. 16, 17, 38 (ta mi najbardziej odpowiada). Mało kto domyśla się, że farbuję włosy - chociaż wg mnie to przecież widać. Może jednak nie widać? :-) Oczywiście raz na miesiąc, czasem co 3 tygodnie. Farbę nakładam na całe włosy, bo inaczej nie umiem - może też dlatego są takie bardziej "kolorowe", tzn. kolor nie jest jednolity, więc wydaje się naturalny? Szamponów używam Pati za 3 zł :-) odżywki dove w takim kremowym opakowaniu lub schauma w złotym (Q10). Co jeszcze? Raz na tydzień odżywka z jajka i miodu na zmianę z jakimś waxem (polskim). Raz na rok - półtora 2-3 miesięczna kuracja skrzypem. I to wszystko....... Inna rzecz, że bardzo lubię farbować włosy - to dla mnie duża przyjemność :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×