Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Oblubienica

Ale tu nudy dzisiaj:o

Polecane posty

wawa da sie lubic... :D no chyba ze wstajecie o zmroku i o zmroku wracacie z pracy... wtedy faktycznie moze byc przygnebiajaca... dlatego moze warto pracowac krocej i miec czas na fun!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kciukiem , nie jest tak źle... Można znaleźć naprawdę dobrze płatną pracę. Dziewica tak to prawda..Ja nie przepadam za Warszawą , kiedy tylko moge uciekam stąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostra wspólczuję
chociaż pewnie tego nie oczekujesz, moja mama też jest chora ale nie chce sie leczyć, poddała się tylko oszczędzającej operacji usunięcia guza piersi, nie chce z nikim gadać o chorobie i nie chce sie leczyć, psycholog mi powiedział ze mama jest osobą dorosłą i trzeba uszanować jej wolę i nie winić się za to, że nie mogę jej namówić na leczenie :( nie wiem co mam robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Da się lubić? Z której strony? Chodzę do roboty na 9 wracam o 17, więc raczej normalnie, czas na fun mam, ale tu nie ma klimatu na fun, porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>smukła dziewica >Da się lubić? Z której strony? >Chodzę do roboty na 9 wracam o 17, więc raczej normalnie, czas >na fun mam, ale tu nie ma klimatu na fun, porażka. NO CO TY OPOWIADASZ?!?!?! masz 8 lat czy 65??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oblubienica sprowadziłam się. Pomarańczo ja też współczuję.. Jak mogę coś doradzić idź do innego psychologa..Tu w Centrum Onkologii w Warszawie przyjmuje specjalny ,świetny lekarz psycholog właśnie od spraw raka piersi. Jak chcesz dam ci namiary odezwij się na maila ostra9@onet.pl. Z drugiej strony skoro operacja była oszczędzająca - może nie było konieczności całkowitej mastektomii? Czy taka była decyzja Twojej mamy? Odpisz ja na 20 minut znikam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostra wspólczuję
namawiałam, tłumaczyłam, prosiłam, płakałam, próbowałam zmusić siłą mama mówi, ze jest jej mnie żal ale ona nie chce żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zberezink - 26 lat. Warszawa to przepychanka i jeden wielki chaos, nic ciekawego. Większość stąd ucieka, a jak już musi przyjechać, to zapewne zmusiła do tego sytuacja finansowa i brak pracy w poprzednim miejscu zamieszkania. Warszawa jest szara. Za to Kraków jest piękny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma na razie perspektyw na zarabianie tj kiedys, bo inaczej juz dawno bym sie wziela:O pozostaje mi szukanie jakies gownianej roboty tu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe... 2 razy spotkalem takie osoby jak ty... zabralem je na 1 dzien po warszawie... :D:D:D:D:D teraz juz tego nie zrobie, moja dziewczyna by mnie zabila... :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostra wspólczuję
ja z Wrocławia o operacji oszczedzającej zadecydowali w szpitalu, potem trzeba było chodzić na naświetlania oraz przez 5 lat łykać tamoxifen, mama pobyt w szpitalu (nie pierwszy ale wczesniejsze były na co innego) i operację zniosła psychicznie bardzo źle, jak tylko się pozbierała to powiedziała nigdy więcej tam nie wraca, nie ma zamiaru poddawać sie naświetlaniom ani łykać hormonów, nie będzie chodzić na kontrole, do psychologa nie pójdzie, to ja sama próbowałam cos się dowiedzieć co robić kiedy chory nie chce sie leczyć, to sie dowiedziałam ze trzeba uszanować decyzję :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbereznik, ależ ja zwiedzałam Warszawę, co nie zmienia faktu, że czuję się w niej źle. Ale tak jak pisała wyżej Ostra, gdyby nie robota dawno bym z niej uciekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo piszesz, że oprowadziłeś po Warszawie :-o Nie ma gdzie się bawić w Warszawie, chyba że pójdziesz do Parku. Dla mnie to porażka. Bawić się z dziećmi 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy pomysł fajny. Za to drugi mnie kompletnie nie rajcuje. A te laski, to modliły się, żeby dotrzeć na miejsce w jednym kawałku. Nie lubię motocykli, chyba że stoją na parkingu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) nie wiesz co mowisz... nie musisz lubic tego co ja... wazne ze opowiesz o tym wnukom... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne... ;) a ty dalej nie rozumiesz, ze nie chodzi o to co robisz tylko z kim i ze codziennie co innego... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie o to chodzi, że ludzie chodzący po warszawskich klubach to pozerzy, dlatego takie wyjście mija się z celem i wolimy zostać w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×