Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dodua7766

Malzenstwo?w sumie po co??

Polecane posty

Gość dodua7766

Witam!mam pewien problem jestem 1,5roku po slubie mamy mala coreczke i wszystko z pozoru jest ok alee..no wlasnie nie jest!moj maz nie dba o mnie tak jak kiedys ,nie jest opiekunczy ,szarmancki,sex jest chyba tylko na rozladownie emocji bez uczucia taki wiecie krotki bez zadnego npcalowania..wiadomo po ciazy nie doszlam jeszcze do formy ale jego glupie uwagi o mojej tuszy doprowadzaja mnie do szalu!on w ogole sie nie stara wrecz przeciwnie!tez tak macie???jak to jest w waszych malzenstwach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssssssssssss
porażka :O w życiu chyba nie wezmę ślubu .. co drugi topic tutaj , jest o takiej sytuacji jak Twoja :( Współczuję .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakra... macie rację. Po co ten slub skoro sie wszystko wali?:O Już tyle rzeczy słyszałam o małżeństwie oczywiście złych, że chyba zaczyna mi sie do tego nie spieszyć:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co wy gadacie dziewuchy??? to ze sa fagasi na sicie wie kazdy glupi, ale nie musicie wcale za nich wychodzic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danabanana
wiecie co? ja chyba nie wezmę ślubu, mam chłopaka i go kocham i mogę z nim mieszkac ale nie wezmę ślubu nawet dla dziecka. A po co ślub? jak później wiadomo że będzie coraz gorzej, bo teraz tak jest czasy się zmieniły. A ja nie muszę brac ślubu żeby miec papierek po co mi? żeby wszystkim udowadniac naszą miłośc? pff...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaaaggg
naprawdę każdy mężczyzna po ślubie aż tak się zmienia? załamka... chociaż ja ze swoim jestem przeszło 4 lata i już zauważam jego lenistwo, ciągłe zmęczenie i zero komplementów... a co będzie po ślubie? Sex również jest taki aby tylko to odbębnić i mu ulżyć gdyż mi od jakiegoś czasu brakuje ochoty na przyjemności gdy widzę to wszystko. Kochany chłopak, chce dla mnie jak najlepiej ale z drugiej strony ciągle w pracy (cieszę się że pracuje i studiuje) zmęczony wraca i weekendy spędzamy leżąc na łóżku przed TV czego mam serdecznie dosyć gdyż nie mamy po 50 lat aby spędzać tak czas. Ja bym wolała wyjść gdzieś na miasto czy do znajomych tu z jego strony NIC. Nie chce takiej przyszłości, ja lubię atrakcje. Mam nadzieje że zmieni się to. Ale czas pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczy prawiczek 28
Pewnie źle wybrany mąż i tyle. Czy może ślub z powodu poczęcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dananbanana.... a myslisz ze jak nie wezmiesz slubu to bedzie inaczej? :classic_cool: Anulkaaa sama sobie odpowiedzialas na pytanie. Wraca zmeczony z pracy bo ciagle w nie siedzi. Moze powinnas przejac inicjatywe w lozku? Podkrecic klimacik? Moze sypiacie z soba za czesto i po prostu przesyt doprowadza do rutyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaaaggg
Coralick myślisz że tak nie robię? Wiele razy ubieram się w sexy ciuszki, kabaretki i szpileczki - tańczę przed nim później ostry sex ale zawsze to ja muszę wszystko przejmować pałeczkę a on nigdy! Zawsze do mnie z tekstem abym to ja inicjowała sex. Wszystko ok ale czemu ciągle ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodua7766
Moj maz przed slubem byl poprostu idealny ,mozna powiedziec ze lubil sie mna chwalic nie dosyc ze nie taka brzydka to jeszcze ma cos do powiedzenia a dzis ..wyjsc hmm..chyba ze samemu bo to juz zauwazylam ze nawet gdy ma wolne lubi znikac -np glupie zakupy woli sam robic!masakra jakas!naprawde nia polecam slubu-choc jestem katoliczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zmieni się
chcesz atrakcje to musisz sobie znaleźć innego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaaaggg
a jak mamy wolny dzień to on zawsze jak się pytam co będziemy robili - nie wiem, wymyśl coś i albo coś wynajduję albo łóżko i TV :/ on nigdy nic od siebie czego czasem mam dość gdyż lubię kiedy to mężczyzna nadzoruje w związku a nie kobieta... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaaaggg
nie zmieni się chcesz atrakcje to musisz sobie znaleźć innego faceta. atrakcje - może źle przybrałam słowa, chodzi o jakieś mile spędzane chwile a nie tylko łóżko i TV. Nie chce zmieniać faceta, kocham go. A jak będzie tak dalej to kto wie co czas przyniesie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulkaaa... widocznie lubi w lozku byc ulegly i nie pytaj nas dlaczego tylko usiadz i zapytaj swojego faceta!!! Po drugie jesli cie meczy ciagle zabieganie o sex to sobie odpusc.... Jak mu sie zachce to sam przyjdzie. Slub niczego nie zmienia. To stereotyp, ktorym wymawiaj sie pary nie radzace sobie ze zwiazkiem. Przykre ale prawdziwe. Anulkaa... a czemu ty go pytasz... a co bedziemy robic??? i czekasz na decyzje. wyjdz z propozycja, to nie boli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaaaggg
dodua7766 widzę że nie ciekawie masz. Nie wiem, może wszyscy mężczyźni tacy są po ślubie? Ale jak widz męża mojej kolezanki - brali slub w wakacje widze zmiany na lepsze a nie na gorsze i sama się tym chwali. Więc nie wiem od czego to jest uzależnione,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaaaggg
Coralick myślisz że nie rozmawiałam z nim na ten temat? Ale on ciągle to samo.... ale cóz przyzwyczaiłam sie. Ja go nie pytam ciągle, tylk oczasami, wykle to ja wymyslam ale zazwyczaj mu to nie pasuje i w tym lezy problem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaaaggg
Człowiek dobry i kochający ale ciągle zmęczony - ja to szanuje ale czasami człowiek już ma dosyć tego siedzenia i nic nie robienia. Owszem wiele razy proponuje wiele wyjśc, itp ale zazwyczaj mu to nie odpowiada i wtedy tragedia gdyz on zazwyczaj wybiera lozko i tv. ja rowniez chodze do szkoly i pracuje i jakos i tak mam ochote wychodzic w rozne miejsca spotykac sie ze znajomymi. sadze iz kazdy z nas ma inny charakter i dlatego jest jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego w zyciu wazne sa kompromisy..... my ogolnie jestesmy domatorami. buzliwe imprezy i tygodniowe balangi mamy juz za soba. wiec to nie ma problemu, ale jest gdzie indziej. ja lubie lazic po klepach... on dostaje febry. wiec ja sie staram po sklepach lazic sama a jak juz mam straszne parcie to on mnie sam na zakupy porywa. ja bym sie gzila codziennie, a on nie bardzo.... no wiec staram sie sobie radzic z problemem i przez lata udalo mi sie nad tym zapanowac, ale jak juz dam czadu to jest co wspominac. wiec usiadzcie i pogadajcie co jestescie w stanie dla siebie posiwecic. chcesz to zmarnowac?? walcz jak go kochasz!!!! slub niczego nie zmienia i przestancie w to wierzyc jak slepe! zmienia rutyna i brak pomyslu na zycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×