poszukiwana dziewczyna o nicku ssssssssssss

ta co dowiedziała się dzisiaj że ma białaczkę

jestem ! ;)

o co chodzi ?

no opowiadaj, ja sie trzymasz

Lady, sagte zu mir?

aha i rozumiem , że tyle w temacie ?

tak, przejęłam się Twoim wpisem na temacie chemioterapia, tam gdzie Maryh umieściła swoje zdjęcia. pytałaś o włosy itd...chciałam spytać jak się czujesz

przepraszam jeśli Cię uraziłam, nie chciałam:(

dziękuję Ci bardzo czuję się w miarę dobrze , no senność i niechęć do wszystkiego jest cały czas ale tak jak napisałam teraz chyba bardziej martwie sie o włosy (wiem , że to głupie :( ale do mnie chyba jeszcze nie dotarło , że jestem chora ) .

czym miałabyś mnie urazić ? Mnie nic nie 'razi' uodporniłam się :)

a ile masz lat? słuchaj, no włosy wypadną bo będziesz brała chemię, ale sie nie przejmuj-odrosną przecież:) to dzisiaj miałaś ciężki dzień, taka przykra wiadomość:(

Kurwa ale wy jestescie ckliwe dziewczyny.

To ty dzisiaj się dowiedziałaś że masz białaczkę?? Pisałaś ze mną na temacie o tych dziwnych dolegliwościach.

przejmujecie sie zlem tego swiata , szkoda wam jakichs jebanych kotkow w sierocincach:P

no przykra :( lat mam 19 ale wiesz ja jestem na tym etapie ,że póki co wszystko mi jedno :( a Ty też chorujesz / chorowałaś ? :(

klaudia - no dzisiaj , dzisiaj .

ja nie, ale znam osoby które byly chore-trochę się znam na temacie.wiec jeśli tak na gorąco coś byś chciała wiedzieć a ja bym wiedziała to chętnie się podzielę wiedzą.a skąd jesteś? nie martw sie Kfiatuszku, będzie dobrze :)

nie - wczoraj :)

dziękuję kochana :) jestem z Gdyni .. właściwie najbardzien nurtują mnie te włosy (ale to już wiem ) i ta chemioterapia , tak strasznie boję się tej dożylnej .. a wszyscy mówią , że jest lepsza .

włosy wypadną na bank i z tym musisz się pogodzić-zrób tak jak maryh- najpierw zetnij na krótko; tak zeby się oswoić. Chemia to nic przyjemnego, ale nastaw się ze musisz to przetrwac i koniec-nie ma gadania:) myślę że dużo zależy od nastawienia- idź jak na wojnę, zwarta i gotowa do boju. wiem, ze łatwo się gada ale przynajmniej spróbuj . Białaczka to ciężki nowotwór, ale można z tego wyjść! jesteś młoda i silna-na pewno wszystko będzie ok. A jak rodzice? bo pewno już wiedzą?

co do chemii to są różne jej rodzaje i w szpitalu dobiorą Ci najlepszą dla Ciebie bo przeciez każdy przypadek jest inny...zaufaj lekarzom.

Kochana ja Ci bardzo dziękuję za zainteresowanie moją osobą ale niestety muszę już iść , jutro rano muszę jechać do szpitala :) hmm udzielisz się na ' chemioterapii' ? :) ja tam będę jutro na Ciebie czekać ;) , pozdrawiam życzę spokojnej nocy i przede wszystkim dziękuję

no ja się tak strasznie boję, kurcze porażka :O Rodzice wiedzą - tzn mama wie no i do niej to chyba też nie dotarło jeszcze :(

przykro mi ssssssssssss, z powodu Twojej choroby, ale nie daj się temu cholerstwu!!!!

dziękuję no postaram się :)

a gdzie bedziesz leczona? kiedy masz się zgłosić do szpitala? wiesz juz coś? lekko nie będzie, ale musisz byc silna. a jakie miałaś objawy? zgaduję ze jak szpikowa to krwawienia z nosa, siniaki/wybroczyny na ciele, bóle głowy, gorączka, zapalenie dziąseł...?

masz rodzeństwo?

póki co wszystkie tylko nie zapalenie dziąseł . Co do leczenia , podejrzewam , że w Gdyni , nie wiem dokładnie co i jak narazie . :( Rodzeństwa nie mam niestety :(

Dobrze to ja idę , zajrzysz jutro na wątek o ' chemioterapii '?:) Dziękuję jeszcze raz , dobranoc ;)

hmm...bo jak pewnie wiesz w przypadku bialaczek najczęściej konieczny jest przeszczep szpiku. będą szukac Ci dawcy (najpierw musisz brać chemię, żeby zabić komórki nowotworowe) a jak znajdzie się dawca to przeszczep i można normalnie żyć.