Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

przeczytałam wszystko

List jednak wysłany

Polecane posty

Gość on się nie doszukuje analogi
drugie dno, to czemu do niego pisałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO CIEBIE ODE MNIE
JUŻ CI NAPISAŁEM CO CHCIAŁEM. MASZ JASNOŚĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO CIEBIE ODE MNIE
GIERKI TO JUŻ NIE ZE MNĄ MALUTKA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość list w butelce
Kochanie moje Nawet nie wiesz jak bardzo Cie Kocham .Nie ma takich słów by to wyrazić .Zawsze będziesz dla mnie tym wszystkim kim byłeś -zawsze . Uczucia moje nie są już tak wylewne by dzielić sie nimi z innymi .Mam je w sobie i tam jest im najlepiej .Postawiłam cos na jedna kartę i tak bardzo się boje przyszłosci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralowe morze
to ja moze tez cos przekaże :) ..trudno jest o tym pisac lecz powinienes o czyms wiedziec :(Nie jestem perfidna ini wyrachowana na tyle by grac i ciągnąć to w ten sposób .Mnie tam nie było .Może z poczatku ale nie pisałam choc pewne zdanie mogło na to wskazywac .Stałam tuz obok.Postanowił się zabawic i o zgrozo to chyba go wciagnęło .Potem chciał byc juz sam .Dzis ide do pracy na całe 8 godz po południu .Nie wiem co będzie sie działo dalej .Nie mam na to wpływu tzn mam ale nie chcę ale to już inna para kaloszy .ŻYCIE czasem pisze dla nas komediodramat albo farse.Pozałowałam że pomogłam mu w tym, choc na poczatku wydawało mi się ze to najlepsze rozwiazanie .Jest mi tez cholernie wstyd z tego powodu.Chciałam bys o tym wiedział choc tez nie wiem czy jestes moim sprzymierzeńcem czy wrogiem.Nic juz nie wiem .Od dziś zaczynam juz z czystej karty ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciągnęłaś mnie w tą grę
z nim. Wiedziałaś że cię kocham jak nikogo innego. Chciałaś się odegrać na nim , odegrałaś się na mnie za niego dla pieniędzy. On to miał gdzieś ponieważ wiedział, że za pieniądze, dom, samochód, pracę, wakacje i najlepsze rzeczy i tak z nim będziesz niezależnie czy Cię będzie zdradzał czy cokolwiek innego. Mogłaś zdobyć się na szczerość i mi o tym powiedzieć. Że mnie na Ciebie nie stać. Że on zarabia więcej, daje ci więcej. Powiedzieć konkretnie tyle i tyle. Tak żebym wiedział. Wielokrotnie zbierałaś się na niepotrzebnie bolesną szczerość. A tam gdzie powinnaś pokazałaś fałsz. Trzeba było mi powiedzieć ile zarabia co Ci zapewnia i bym wiedział na czym stoję. Powiedzieć mi wprost, że albo Ci dam więcej albo mnie na Ciebie nie stać i abym się odpieprzył. Nigdy nikogo nie nienawidziłem, nigdy nie znałem uczucia zazdrości, nigdy nikomu niczego nie zazdrościłem tak jak jemu, że ma i bierze Ciebie, że dla niego się starasz. Codziennie przed oczami mam to co mi opowiadałaś i pokazywałaś na zdjęciach. Jak się dla niego starsza aby było mu dobrze. Codziennie czuję się jak gówno bez wartości. Prosiłem Cię nie raz abyś mi nie mówiła i nie pokazywała co z nim robiłaś, robisz i będziesz robić i gdzie. A ty nawet opowiadałaś mi co dla niego będziesz robić po ślubie, gdzie i jak. Boli tak , że co kilka dni myślę że chciałbym popełnić samobójstwo i ze sobą skończyć. Kilka razy prosiłem Boga o śmierć aby mnie zabił. Nie wiem czy to zazdrość czy ból, ale to uczucie jest takie, że czuję się jak najgorszy śmieć, jak gówno bez wartości. Tak jak mnie traktowałaś. Gardziłaś mną tak bardzo, że nie byłem wart dla Ciebie rozmowy czy kontaktu. Poza tym bezwartościowym wpisem na forum o którym dowiedziałem się przez przypadek. Codziennie czuję takie uczucie, że nikomu go nie życzę. Ból, nienawiść, zawiść, zazdrość, oczami wyobraźni widzę to co on robi z tobą a ty dla niego. To co mi opowiadałaś i pokazywałaś na zdjęciach i wysyłałaś na telefon abym zobaczył jak się z nim zabawiasz. Pewnie jedno i drugie. Gdybym nie kochał miałbym to gdzieś i na drugi dzień poszedł bym do innej. A tak nie potrafię. Codziennie czuję zazdrość, nienawiść, ból. Wszystko dla tego, że chciałaś dać mną po głowie temu kolesiowi. Teraz dzięki tym zdjęciom i Twoim opowiadaniom co z nim i dla niego robisz, i temu jak gardziłaś i jak z góry jak gówniarza traktowałaś mnie , jego traktując jak mężczyznę bez względu na to jaki jest, ale dlatego że dawał Ci więcej pieniędzy zrozumiałem bardzo brutalnie na co może od dziewczyny liczyć facet który kocha,ale nie daje kasy, a na co może liczyć taki jak on który kasę daje. Może zdradzać, może robić co chce. A i tak będzie wspaniały. Jego nie będziesz traktować jak zabawkę i gówniarza tylko jak mężczyznę. Dogadzać mu ,szanować, tańczyć dla niego, starać się jak tylko potrafisz. Mi powiedziałaś, że jak tylko będziesz mogła postarasz się mi pokazać jaka jesteś wredna abym poczuł się jak ostatnie gówno. Kpiłaś i kpisz ze mnie. Gardziłaś i gardzisz mną. Trzeba było powiedzieć że nie mam u Ciebie szans ponieważ nie daję Ci tyle pieniędzy co on i tyle nie zapewniam i podać kwotę. Nie praw mi morałów i nie wyśmiewaj. Przeszedłem w życiu wystarczająco gówna od małego dziecka. szpitale, operacje, zdrady w rodzinie, rozbicie rodziny, sprzedanie przez własnego ojca za kasę i powiedzenia bym sobie radził sam. Nigdy nikogo nie kochałem. Zawsze byłem sam. Zraniłem przez to kilka osób w życiu. Nigdy nie chciałem, aby ktoś przeze mnie płakał. Ja jestem płaczliwy mięczak, romantyk? Nigdy nie byłem romantyczny, anie liryczny. Prawie w ogóle nie płakałem. Stary całe życie traktował mnie gorzej jak obecnego. Prawie jak ty. Zabawkę do wykorzystania, która można wyrzucić po użyciu. Ciebie jeździć na nartach uczył instruktor którego kupił Ci tamten koleś za kasę. Wiesz jak mnie uczył stary jeździć na nartach jak miałem z 8 czy 10 lat? Lejąc mnie kijkiem od nart jak coś źle zrobiłem. Dostawałem nieraz za byle co. Od małego słyszałem, że jestem gównem, śmieciem. Tak jak od Ciebie. Także się przyzwyczaiłem. Po 20 latach takiego traktowania już nic nie czujesz. I nie czułem. Nigdy nie kochałem nikogo. Żyłem sam, radziłem sobie sam jak mi stary powtarzał. Radź sobie sam. Radziłem. Aż trafiłem na Ciebie gdy już myślałem, że nigdy nikogo nie spotkam i już nawet nie myślałem o miłości. Zakochałem się w Tobie któregoś dnia. Nie chciałem tego. Było mi , nie wiem jak, widząc i słysząc, że on Ci zapewnia to i to, wakacje w takich miejscach, a ja nie mogłem tego zapewnić. Myślisz że o tym nie wiedziałem? Wiedziałem doskonale. Dlatego nigdy nie mąciłem Ci w głowie ani nie zmuszałem żebyś była ze mną. Nie musiałaś mnie raić ani mówić że nie chcesz mi dawać nadzieji i że musisz mnie ranić. Ja od początku wiedziałem, ze razem nie będziemy i nie miałem żadnych nadzieji. Chciałem móc tylko z tobą być raz na czas i móc Cię przytulić i spojrzeć Ci w oczy. Wiedziałem wbrew temu co sądziłaś od początku że nie będziemy razem i że nie mogę liczyć na nic więcej na to co ten koleś może liczyć bo nie daję tyle pieniędzy i nie zapewniam tego co on. Pomimo starań. Inna branża i pewnych rzeczy nie przeskoczę. Widziałem jak się odnosisz do niego, jak go z powodu tego że zapewnia kasę szanujesz i starasz się aby był szczęśliwy i aby zrobić mu jak najlepiej. Jemu nie pokazywałaś wredności. Nie raniłaś. Szanowałaś i się starałaś. Bo zapewniał. Więc mógł liczyć na traktowanie go jak poważnego mężczyznę. Mnie traktowałaś jak zakochanego gówniarza. On gdy przyszedł po latach zdrad nie usłyszał gróźb , pism, zakazów , straszenia policją. Nie mówiłaś mu że skamle i żebra o kontakt. Spotykałaś się z nim, rozmawiałaś i to osobiście. Mógł na to liczyć ponieważ z powodu tego że zapewniał kasę mógł liczyć na poważne traktowanie jak mężczyznę i na szacunek. Ja nie. ja byłem tylko zabawką do dania mu po głowie za zdrady. Widziałem jak traktowałaś jego a jak mnie. Jego jak poważnego mężczyznę na związek. Mnie jak gówniarza. Śmiałaś się ze mnie że nie ma doświadczenia jak on. Tak mi się wszystko poukładało. Pewnych rzeczy się nie wybiera. Byłem głupi. Gdybym w wieku 20 lat wiedział to co teraz wszystko było by inaczej. Nie rozumiem tylko jak mogłaś traktować mnie jak śmiecia i na mnie odgrywać się za jego zdrady,. Bo na nim nie wolno bo ci płaci i zapewnia więcej niż ja gdyż akurat robi co robi. Mogłaś mi to powiedzieć od razu. Że on daje więcej kasy niż ja kiedykolwiek będę mógł ci dać. Bez gierek, bez ranienia, bez wyrachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciągnęłaś mnie w tą grę
Dzięki temu traktowaniu mnie jak gówno nawet się doświadczyłem. Widzisz jaki jestem doświadczony. Chyba z piętnaście różnych zaliczyłem. Teraz patrzę przed siebie tak samo jak ty kiedyś. Bez życia, bez emocji, nie myśląc o niczym, patrzę w dany punkt jakby tak nic nie było nie patrząc na nic i gdyby mnie ktoś wtedy wyłączył ot tak to chyba nawet bym się nie przejął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez gierek
dlaczego piszesz takie okrutne rzeczy? sądzisz, że ona tutaj jest i przeczyta ten list? bardzo serdecznie ci współczuję, myślę że to podłośc bawić się uczuciami innych, czasem czulam się podobnie a może i gorzej ale wiem, że życie płata nam różne figle i to co nam się wydaje wcale nie jest prawdą, życzę spokoju i radości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciągnęłaś mnie w tą grę
Próbuję spotykać się z różnymi dziewczynami ale teraz już rzeczywiście nie ma we mnie nic. Zniszczyłaś to wszystko dla zabawy w potwierdzanie uczuć i dawanie po głowie jemu za zdrady. Nie ma radości, poczucia humoru, fantazji. Gdy idę z kobietą do łóżka to jakbym się kładł koło materaca w pustym pokoju. Zero uczuć, zero emocji, zero fantazji, radości, przyjemności. Nawet już mi się nie podnosi przy kobiecie bo mi się nie chce. Nie raz myślę żeby to dzięki Tobie zakończyć. Ale chyba się boję, czy wiem że mógłbym żałować czy dwie osoby które zostały z mojej rodziny by płakały i nie wiem czy by sobie poradziły. Sam mogę nie robić nieraz nic. Siedząc w weekend i patrząc przed siebie. Ale jak mówiłąś tak będzie dla mnie lepiej. Życie jest ciężkie i mam mieć twardą dupę. Żałuję że ktoś kto tym zawiaduje dał mi cię pokochać. Wolał bym być już taki jak byłem zanim Ciebie poznałem. Nie znać miłości, uczuć, litości, współczucia, zawiści, nienawiści, zazdrości. Żyć samemu dla siebie i zdechnąć bez żadnych wyrzutów sumienia czy żalu że z niczego w życiu nie skorzystałem któregoś dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciągnęłaś mnie w tą grę
nie potrzebuję współczucia ani litości. jestem facetem. śmieciem i gównem, ale facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciągnęłaś mnie w tą grę
spokoju mam. jestem tak spokojny że gdyby na moich oczach wymordowali wszystkich na ulicy to poszedł bym dalej i nawet się tym nie przejął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciągnęłaś mnie w tą grę
Niepotrzebnie mi pokazywałaś i opowiadałaś na przykładzie tego co z tym kolesiem robisz jakie życie jest piękne. Moje nigdy takie nie było. Codzienna walka i nic poza tym. Chciałem Ci dać tyle z siebie ile tylko mogłem i byłem w stanie. Pierwszy raz w życiu przy Tobie poczułem że coś w nim ma sens. Że mam dla kogo żyć, starać się. Teraz mam możliwości, ale już mi się nie chce. Jak sama powiedziałaś ty się z tym kolesiem wzajemnie motywujecie. Nie wiem po co mi to mówiłaś. To mnie raniło i niszczyło. Mówiłem Ci że nie chcę tego słuchać. Zazdrościłem i zazdroszczę. Ból, cierpienie , rozkręcająca się nienawiść którą znowu muszę zwalczać i tak codziennie. Nie mogłaś odejść skoro tyle kasy Ci daje gdy zerwałem z Tobą kontakt po wysłaniu mi tych rozbieranych zdjęć z nim z wakacji z plaży? Musiałaś to ciągnąć dalej pomimo że mówiłem że już mam dość i mnie ranisz i żebyś przestała. Że nie chcę się z tobą spotykać więcej. Nie chcę czuć zazdrości, wiedzieć co razem robicie gdzie jak. Cieszyło Cię to co robiłaś i śmiałaś się ze mnie. I dalej opowiadałaś i pokazywałaś mi na zdjęciach co robisz z nim. Spotykałaś się ze mną nie wiem po co skoro byłem dla Ciebie nikim bo nie dawałem kasy i opowiadałaś i pokazywałaś co robisz z nim. I używałaś mnie do wzbudzania w nim zazdrości. Jak z tym wyjazdem czy wtedy gdy zwabiłaś mnie aby Cię niby śledził. Mam nadzieje że fajnie Ci się mnie używało do ułożenia sobie życia. Jak znasz sposób jak mam sobie wyczyścić pamięć i nie pamiętać niczego o Tobie i nie znać uczucia miłości, zazdrości, żalu, bólu, nienawiści to powiedz. Mówiłaś ze to łatwe. Że mam to sobie wyłączyć. Powiedz jak skoro jesteś taka mądra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciągnęłaś mnie w tą grę
Wiesz o czym teraz myślę?Że siedzę sam a ty zabawiasz się z nim. Tak się czuję co wieczór. Zupełnie tego nie chcąc. Wyjechałem kilkaset kilometrów od ciebie i tego kolesia i nadal to samo. Skoro byłaś taka mądra powiedz jak to wyłączyć. Albo powiedz mi jakim jestem śmieciem i psycholem. Że się mnie boisz. Że nic tam nie mam. Że niczego nie jestem wart jak mi miesiącami mówiłaś, że on zarabia więcej, że wolisz jak cię dotyka bo jest bardziej doświadczony a ja nie potrafię. Itd. Wyślij mi jeszcze zdjęcia jak się zabawiacie i jak cię posuwa. Przecież to takie zabawne jak mówiłaś. Powinienem cieszyć się Twoim szczęściem prawda. Napisz co masz , ile zarabia, co Ci kupił, co ci zapewnia, gdzie jeździcie na wakacje, jaki masz samochód, a nawet jakiego ma fjuta i że większego niż ja co nieraz sugerowałaś. To bardzo zabawne. Pośmieję się może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciągnęłaś mnie w tą grę
Wiesz co jest najśmieszniejsze, że jedna dziewczyna której chyba na mnie zależało, rozpłakała mi się gdy byłem z nią w łóżku i powiedziała, że wie że jestem twardzielem i taki mam charakter ale mógłbym czasem coś okazać. Co? Nie wiedziałem co odpowiedzieć. Niczego już nie czułem nawet do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciągnęłaś mnie w tą grę
Nigdy nie było żadnych lirycznych dusz, romantyzmu, okazywania uczuć. Uczucia i okazywanie pojawiło się przy Tobie. Nie wiem skąd i jak. Zachowywałem się jak idiota i jak ciota. Nigdy przy żadnej kobiecie poza Tobą nie poleciały mi łzy. Okazałem słabość i uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysyłam ten list w eter
czuję się oszukana, poniżona, zmęczona, niczego nie chcę, na nic nie czekam, w nic nie wierzę i nie uwierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam rade
napisz zażalenie do P Boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź ode mnie
Nie jestem i nigdy nie byłem twoim przyjacielem ani kolesiem. Nigdy nim nie będę. Nie dam się urobić na jakiegoś przyjaciela. Przyjaciela zabawkę do zwierzeń i przytulania szukaj sobie gdzie indziej. Niczego od Ciebie nie chcę. Masz męża to zwierzaj się jemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotysobiemyślisz
czego ty ode mnie wymagasz? na co chcesz mnie narazić? mimo, że chciałabym nie potrafię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak wiem...
wrażliwość w dzisiekszych czasach nie jest pożądaną cechą, najlepiej mieć wszystko i wszystkich w nosie, nie przejmować się uśmieszkami i docinkami i gnać do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parallel
Odczep się ode mnie wredna małpo, swoimi problemami zawracaj głowę swojemu mężowi, od tego jest żeby wysłuchiwać tych głupot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tak wiem
oczywiście miec wszystkich w nosie i przed do przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a więc to tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakoquuxb,ai
......... ............ ... . ....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda że już listów nikt nie pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz mi list Damian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×