Gość niezdecydowana zakochana Napisano Grudzień 9, 2010 Witam. Od 3 lat jestem w związku. Zdawałoby się poważnym. Zaczęłam się spotykać z moim chłopakiem na początku studiów. W tym samym czasie zaczęliśmy się częściej spotykać z kolegą od nas z roku. W sumie to bardzo dużo czasu spędzamy we trójkę, czasem nasza trójka i inni znajomi, czasem spotykam się tylko z kolegą bez chłopaka, czasem z kolegą, innymi znajomymi , ale bez mojego chłopaka. Od początku ludzie co jakiś czas żartowali, że my jakiś dziwny trójkąt tworzymy, albo pytali z którym w końcu jestem. Czasem miałam tak, że zastanawiałam się jakby to było, gdybym najpierw poznała kolegę, a później mojego chłopaka, gdybym to była z kolegą, a mój facet byłby na jego miejscu... Bo mogło tak być, kolega mi się podoba, a dowiedziałam się, że ja dla niego od początku byłam kimś więcej niż tylko koleżanką. Raz mało brakowało, a doszłoby do pocałunku między nami. Postanowiliśmy z kolegą po tym zdarzeniu ograniczyć trochę nasze kontakty (tylko do spotkań w większej grupie znajomych, już nie sam na sam lub we trójkę) i uświadomiłam sobie jak bardzo mi na nim zależy. Jak bardzo brakuje mi tych chwil tylko we dwoje. Czuję się nie fair wobec mojego chłopaka, że mam takie uczucia wobec kolegi, ale nie potrafię przestać o nim myśleć. Czasem przychodzą mi do głowy myśli jakby to było gdybym była z kolegą, jakby on mnie całował, pieścił, przytulał. Wyobrażam sobie, że to on jest przy mnie a nie mój chłopak. Bardzo źle się z tym czuję, źle wobec mojego chłopaka. Nigdy bym go nie zdradziła w rzeczywistości, ale coraz częściej zdradzam go w myślach. Źle mi z tym wszystkim. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach