Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poiuytre

Brak zaufania. Zajrzyjcie i pomóżcie...

Polecane posty

Gość poiuytre

Jestem z chłopakiem 2,5 roku. Przez pierwsze 1,5 roku było fantastycznie, zero kłótni, zero jakichkolwiek złych chwil. Jestem w maturalnej klasie, on ma 22 lata. Jakiś rok temu złapałam go na kłamstwie. Bardzo to przeżyłam, on też ponieważ powiedziałam, że to może być początek końca bo nie chce wiązać się z kimś kto kłamie. Obiecał, że to się nie powtórzy. Niestety, zrobił to kolejny raz... i kolejny, kolejny... Tłumaczyłam mu, że jeszcze jeden raz i z nami koniec. Co innego gdyby kłamstwo dotyczyło np. że był w sklepie X a tak naprawdę był w sklepie Y.. Otóż kłamstwa dotyczą spotykania się z kolegami i picia alkoholu... Mówi mi, że jest w pracy (ma pracę, w której nie ma ustalonych godzin pracy) a gdy się ze mną spotyka wyczuwam od niego alkohol. Przekonuje mnie, że był w pracy i sobie wpieram, że coś od niego czuć. Nie raz była sytuacja, gdy mama też wyczuła i pytała mnie czy pijemy jakieś piwo w pokoju bo czuje alkohol. Dziś zdarzyło się to po raz kolejny. Od pewnego czasu zabroniłam mu widywać się z kolegami i zabroniłam pić. Obawiam się, że kłamstwo weszło mu już w krew. Mówię mu prosto z mostu, że mu nie ufam. Ciągle mówię, że ja nigdy go jeszcze nie okłamałam i on nie zdaje sobie sprawy jak to jest żyć i być w związku, w którym nie ufa się drugiemu i nie ma się co do niego pewności. Powiedziałam mu, żeby nie prowokował mnie takim zachowaniem do tego abym poczyniła kroku ku zakończenia tego związku, on jest pewny i mi mówi, że nie zrobię tego bo go kocham... Tu moja prośba, podpowiedzcie mi co mam zrobić dalej? Za miesiąc mam studniówkę... Nie chce być na niej sama, chce być z nim... i być szczęśliwa... nie odczuwać w końcu tego stresu i zdenerwowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkodniki
Zabroniłas? a kim jestes zeby drugiej osobie czegoś zabraniac to nic nie da a tylko pogorszy sprawe, puść go wolno i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak....
na studniowke sobie z nim idz i baw sie dobrze... ale jesli chodzi o powazne podejscie do tego zwiazku, jezeli myslisz o nim jako o mezczyznie na cale zycie... to mocno bym sobie to przemyslala...problemem nie jest tu moze klamstwo, ale alkohol.... ten gosciu rokuje na alkoholika... a zycie z takowym to pieklo na ziemi.... zaczyna sie niewinnie, a konczy makabrycznie... to gehenna... madrych wyborow zycze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytre
Czyli mam zastopować? Mam mu nie zabraniać? Mam puszczać go wolno? A jak się spytam czy pił alkohol i spotkał się z kolegami to odpowie, że nie i skłamie, a ja będę czuła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytre
Pomożecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkodniki
powiedz mu ze jak pije to zeby do ciebie nie przychodził a jak przyjdzie i wyczujesz to sie z nim pożegnaj i niech przyjdzie jak bedzie tzreźwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×