Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam tu ...

problemy z mezem

Polecane posty

Gość pytam tu..
tak a wczym problem? nie wiesz ze psycholog nigdy nie radzi sobie we wlasnym domie... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarz ciążę może
Autorko, troszkę mam wrażenie jakbym czytała wypowiedzi małej dziewczynki. Jak pisałam mam tak samo: mąż jest zimny i nie okazuje uczuć, ale poza tym jest idealny. Ja to zaakceptowałam, ale skoro Ty nie umiesz, to warto zastanowić się po co z nim jesteś. Ciebie męczy brak uczuć, a Jego Ty- sama piszesz, że się starał, ale nie umie. Przeanalizuj sobie, co jest ważniejsze: buziaki na każdym kroku czy porządny facet. Dla mnie to drugie, ale wiadomo ludzie mają różne potrzeby. A i jak pisze jagoda z temperamentem niewiele da się zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam tu..
oczywscie ze z temeramentem nic,ale czlowiek moze sie pewnych rzeczy nauczyc ,moze wejsc w nawyk itd, niestety nam to nie wychodzi,a ja pogodzic sie z tym nie moge,dla mnie to zbyt wazne,jestem za bardzo wrazliwa i potrzebuje duzo milosci,moja podstawowa potrzeba nie jest spelniona,reszta tak ,ale ciazko bez tej zyc.. Na prawde nie wszytsko jest tylko czarne i biale..kocham go bradzo i rozwiazaniem nie jest -nie bycie z nim ,czy mowienie po co bralas slub? brala slub bo to milosc mojego zycia ,ktora nie spelnia mojej podstawowej potrzeby -mysle ze to najlepsza definicja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż jest tzw "zimny chów" prz mnie nauczył się mówić kocham, przytulania po sexie i nie tylko. Kiedyś była awantura o jego chłód, sam powiedział nie wiem ile ty jeszcze ze mną wytrzymasz? zapytałam -czyjesz się kochany? To zachowuj sie tak, żebym ja też czuła się kochana i ważna. Mąż bardzo się starał i wiele nauczył, tak na prawdę pod tą skorupą siedział baaardzo wrażliwy facet. Rozmawiajcie dużo, nazywaj jego uczucia np. jak widzisz, że jest zły to powiedz to głośno jesteś zły, jesteś zadowolony itd on sam z czasem nauczy się mówić o emocjach. Mów dobrze nam razem, podkreślaj jego fajne zachowania. To takie wychowywanie, ale może się opłaci, w końcu za coś go pokochałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ćma ćme
Ja mam podobnie Mój mąż mnie nie: Nie przytula Nie mówi że kocha Nie całuje Nie powie zadnego komplementu Nawet chodzimy spać osobno ,mamy duże łózko i nawet nie czujemy że spimy razem On pod scianą ja przy brzegu... Nie przytula wieczorem nie obejmie nic...zero Prosiłam , tłumaczyłam ,blagałam i nic ... Mysle nad rozstaniem Dodam że przed slubem było lepiej ... nie duzo lepiej ,ale było Acha seks mógłby nie istniec dla Niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem was dziewczyny , po co wychodzilyscie za takich facetow??? Przeciez czyjegos charakteru nie da sie zmienic a tym bardziej temperamentu sexual. Na wszym miejscu jeszcze w narzecznstwie ucieklaalbym od takiego faceta. Powaznie. Sama jako kobieta wiem jak bardzo wazne jest przytulenie , pocalunek, komplement. Musi byc bardzo przykre kiedy sie tego nie dostaje. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ćma ćme
Może to dziwnie zabrzmi ,ale ja go kocham :/ dlatego wyszłam za Niego , przed ślubem był inny potrafił przytulić czy pocałowac teraz zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam tu..
tak jestt o przykre, ale pamietaj Jagoda ze poza ta wada sa swietnymi ludzmi, partnerami ,mozna na nich liczyc itd jest tylko to male,ale ogromne ALE z ktorym ciezko zyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też bywało cieżko ale to czasem przechodzi tylko ciekawe na jak długo????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam tu..
dla takiego typu mezczyzn -milosc jest rownoznaczna z tym ze jest sie z ta osoba i ciezko im zrozumiec ze maja to jeszczce jakos okazywac..w takoch domach sie wychowali, np u mojego tesc pracowal za granica cale jego dziecinstwo..nie maja skad brac przykladu,nie wiedza jak powinien wygladac zwiazek i stad te problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam cię autorko czytając twój topik przypomniał mi się mój mąż kiedyś tylko jeśli chodzi o sex to zawsze mu się chciało powie tak przestań zwracać na niego uwagę olej go totalnie zajmij się sobą zadbaj o siebie bo jesteś w stanie błogosławionym jak on podejdzie do ciebie bo mu się zachce to powiedz mu że nie masz ochoty mówię ci że on w końcu sam zrozumie że coś jest nie tak i to on się zmieni na dobre tylko jak będziesz widzieć już u niego zmiany to nie odpuszczaj tak łatwo tylko bądz twarda i nie odpuszczaj bo jak odpuścisz to on znowu przestanie zwracać na ciebie uwagi a tego nie chcesz ja tak zrobiłam ze swoim mężem bo był taki jak twój a teraz już od roku jerst bardzo dobrym mężem i ojcem i zajmuje się domem powiem tak mój mąż pracuje na pierwszą zmianę a ja zawsze popołudniu więc kąpie dziewczynki robi im kolację kładzie je spać pomyje naczynia nawet super gotuje naprzykład mnie w niedzielę budzi zapach rosołu który właśnie gotuje mój mąż a nawet robi mi kolację przy świecach nawet moja teściowa nie poznaje swojego syna a teraz on mnie prosi żebym mu urodziła 3 dzidziusia tylko ja coś nie mogę się zdecydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co ci poradzic, chociaz wiem jak sie czuje twoj maz i ty rowniez. Tylko, ze ja mam identycznie odwrotna sytuacje. Ja kocham i tego nie mowie (ale wspieram, pielegnuje w chorobie, dogadzam na rozne praktyczne sposoby), a moj maz chce stale sie przytulac, obsypywac komplementami i oczekuje wyznan milosci przynajmniej raz dziennie. Moze twoj maz ma bardziej zmysl praktyczny i jest czlowiekiem czynu, a nie pustej gadki? Moze ma wiecej obowiazkow od ciebie, jest zmeczony, zagoniony i bardziej by sie ucieszyl, gdybys mu w czyms pomogla zamiast marudzenia, ze nie zauwazyl twojej nowej fryzury? Ja osobiscie jestem szczesliwsza, gdy moj malzonek sam ze swojej inicjatywy odkurzy mieszkanie niz powie, ze dzisiaj ladnie wygladam. Tez sie klocimy o okazywanie uczuc. Albo moj maz mnie zaakceptuje albo zasluzy na komplementy (niekoniecznie nowa woda po goleniu...) albo sie rozejdziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam tu..
maz pomaga mi we wszystkim, i dokladnie jak piszecie jest czlowiekem czynu,ciagle mi mowi ,ze dla niego milosc to nie mowienie o tym i pokazywanie tego tylko bycie z kims w potrzebie itd ,ale tak jak pisalam -nie jestem w stanie tego zaakceptowac mimo ze sie straralam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×