Moja żona nie chce się kochać

Witam! Jesteśmy z żoną rok po ślubie, mamy 4 msc synka. Żona ma 28 lat a ja jestem 9 lat os niej starszy. Problem polega na tym, że moja żona straciła ochotę na seks. Nie było tego problemu przed ślubem, zawsze ochoczo kochała się ze mną, ale od kiedy zaszła w ciążę to się zmieniło. Dlaczego???

nie wszystkie kobiety od razu po porodzie wracaja do formy - ja potrzebowałam aż 6 miesięcy, podczas porodu pękło mi krocze, potem kolejne powikłania, jakoś w tym okresie nie w głowie mi był seks, i mój facet to uszanował.

nie kochamy się wcale!! ile taki stan po porodzie może trwać?? dodam, że ja lubię szybkie numerki bez owijania w bawełnę, a żona ostatnio zaczęła marudzić, że chce więcej czułości, chce gry wstępnej no i są zgrzyty i zero sexu...przed ślubem nie domagała się tego

rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać ja mogę napisać z mojej perspektywy: 1. bałam się, że znowu zajdę w ciążę 2. rodziłam siłami natury i dobre pół roku, a nawet więcej odczuwałam ból i dyskomfort w czasie stosunku 3. ochoty nie miałam wg lekarza to hormony, bo karmiłam piersią mimo wszystko starałam się kochać z mężem 1-2 razy w tygodniu, ale to tylko z obowiązku, przyjemności zero. Potem było coraz lepiej i teraz seks jest lepszy niż przed ciążą

Ale dlaczego mam się starać dla niej skoro ona nie chce starać się dla mnie?? Czemu kiedyś szybkie numerki było oki a teraz się to zmieniło??

rozumiem nie mieć ochoty na seks przez max 3 msc po porodzie! Ale żona dalej jest na nie. Podpytywałem kumpli i nie mieli takiego problemu, ich zony szybko wracały do aktywności seksualnej po urodzeniu dziecka

co myślą tylko o sobie i nawet nie umieją zaspokoić żony :D nie dziwię się kobiecie

że każda kobieta jest inna? Weź się bezmózgowcu ogarnij, ja też się nie dziwie kobiecie, skoro tylko twoje potrzeby się liczą. Zamiast szczerze porozmawiać swoje żale że mu żona nie daje na forum wylewa.

mam nadzieję, że to nędzne prowo. jeśli nie chce się z tobą kochać znaczy, że jesteś marnym kochankiem. nie potrafisz zaspokoić jej potrzeb, więc podaj mi choć jeden argument (nie mówimy tu o obowiązku zaspokajania Pana) dla którego miałaby zmuszać sie do seksu bez przyjemności dla siebie. to nie z nią jest coś nie tak, tylko twoje myślenie jest dość wąskie.

Ja egoista??? Może trochę, ale przed ślubem jej to nie przeszkadzało, nawet słowem o tym nie pisnęła, teraz taka zmiana...ciekawe co jeszcze się zmieni po ślubie

jest, ze zony to wredne suki co trzymaja facetow tylko do zaplodnienia i pozniej aby miec zapewniony byt ! Nie jeste sam, jest nas miliony co tak maja, z moja zona tez tak bylo, przed ciaza lubala sex po ciazy nie milala ochoty, a wlasciwie to 2 razy, po roku, ale za 2 razem znowu byla w ciazy. Teraz tez nie ma ochoty. Hormony ? Zwal jak zwal, zrobiles juz swoje, wiec jestes teraz do innych celow. Taka jest natura, facet wkladal by ciagle swojego kuutasa do kazdej dziury a kobiecie chodzi tylko o podczymanie gatunku. Witaj w klubie.

podtrzymanie - tak sie to pisze :-) sorry za bledy ( pisze w pracy aby zarobic na zone, jak szef mnie zlapie to wyleje a potem zona wywali na zbity pysk, bo po coo trzymac takiego)

do pseudonim artystyczny: przed ślubem nie było problemów z szybkimi numerkami, czemu teraz się jej odmieniło?? o to sie rozchodzi..wychodzi na to że po ślubie wyszło szydło z worka i okazało się że oboje mamy inne potrzeby łóżkowe

jak tak dalej pojdzie, bedzie trzeba sie rozejrzec za kochanka.

małżonek jak tak dalej pojdzie, bedzie trzeba sie rozejrzec za kochanka. to nie mój post, ale ktoś słusznie napisał...nie będę pościł przez całe życie

bo w koncu moj ptaszek tego nie wytrzyma i odleci

napisalem ci dosadnie dlaczego tak jest ! Oczywiscie sa kobiety (i te najmocniej przepraszam) ktore kochaja swoich mezow i lubia sex, i chca go tylko z nimi uprawiac. Ja zajalem sie dziecmi, dostarczaja mi mnostwo radosci, spedzamy duzo czasu, to najlepsi moi kuple i przyjaciele, tylko one powoli wychodza z domu...

skoro żona mowi Ci wprost czego oczekuje, co ma w konsekwencji uszczęsliwić Was oboje, to dlaczego nie możecie zacząć od tej gry wstępnej?? może ona ma obawy przed bólem, dyskomfortem, potrzebuje informacji, że pomimo tego, że jej ciało sie zmieniło, to dla Ciebie jest piękna i ją akceptujesz. A jak potrzebujesz tylko "ulżenia" sobie, to idz zrób sobie dobrze pod świerszyka i zostaw zone w spokoju!!

Zmiany hormonalne w trakcie oraz po ciąży powodują większą wrażliwość i emocjonalność u kobiet. To jest naturalne i jak najbardziej przystosowawcze, aby móc 'wczuć się' w potrzeby niemowlęcia. Co za tym idzie potrzebuje ona więcej czułości od partnera. Możliwe jest, że za jakiś czas się to zmieni i znów będzie chciała szybkich numerków, ale teraz potrzebuje Ciebie, a Ty jako jej mężczyzna powinieneś wysłuchać jej i zapewnić komfort. Takie życie. Druga kwestia to przeorganizowanie życia: dzieckiem trzeba się zająć, domem również, wycofać z kontaktów towarzyskich oraz pracy. To bardzo dużo zmian. Aby wszystko ogarnąć potrzeba czasu. Spojrzyj na nią jak na kobietę, a nie maszynę. Postaraj się odciążyć ją z części obowiązków, dać jej wolny wieczór, aby mogła się spotkać z koleżankami albo pójść do kosmetyczki. Uwierz, że zwróci Ci się z nawiązką. Ona musi się poczuć kobietą, nie tylko matką. Obwinianie jej albo szukanie kochanki to najgorsze co możesz teraz zrobić. Czas i wyrozumiałość, kolego.

jako experta w zachowaniu kobiet, musze przyznac poprzedniczce racje, (teraz doczytalem twoje "szybkie numerki") Kobieta tez ma swoje potrzeby i nie jest zbiornikiem na sperme, jezeli ich nie zaspakajasz to nie dziwie sie ,ze nie ma ochoty. Gra wstepna i czulosci to wazna sprawa dla kobiety ( zreszta mi tez sprawia pieszczenie ciala kobiety) Drugi punkt, to po porodzie maja kobiety opory przed sexem i potrzebuja wiecej czulosci a i male dziecko potrafi niezle wykonczyc. Jestemy w tym samym wieku ale wydaje mi sie ,ze zle sie zabierasz do sprawy. Ja moge sie dwoic i troic i nic, czulosci pieszczoty, prezenty i dalej nic, a potem tylko mnie brzuch boli bo sie za bardzo napale.

Zalatw sobie kochanke, ja mialem podoba sytuacje, teraz zona jest od prania i gotowania a kochanka ojd seksu.Super uklad ,polecam.

znajdz sobie kochanke i nie pros sie wiecej,baby sa chore ,sama jestem kobieta ale nie zafundowalabym mojemu mezczyznie takiego czegos,zeby dopraszal sie o sex a ja nic:O wiadomo ze sex jest bardzo wazny w zwiazku,kobieta jak urodzi dziecko to zapomina o tym i mezczyzna jest gdzies w tle,znajdz sobie kochanke,bo samo dopraszanie sie o czulosc jest zenujace

poszukaj innej kobiety -kochanki,jak facet nie dostanie w domu tego czego pragnie to wiadomo ze poszuka gdzie indziej,i owca bedzie cala i wilk syty

Jesteś egoistą. Liczą się tylko twoje potrzeby i pragnienia? Skoro żona ci mówi, że nie pasuje jej szybki numerek i wolałaby więcej czułości, grę wstępną to tak trudno jej to zapewnić? Kurde, gdzie ty masz rozum? Urodziła dziecko, w jej organizmie następują zmiany hormonalne (z tym ściśle powiązane jest nawilżenie stref intymnych), na dole może być w dalszym ciągu obolała i rozciągnięta (co z tego, że żony kolegów doszły do siebie szybciej-każdy jest inny). Może czuć się mało atrakcyjna i kurna zwyczajnie zmęczona skoro macie małe dziecko. Chcesz seksu to "łaskawie" pomyśl też o jej potrzebach. Jak się dostosujesz jest szansa, że szybciej wróci jej dawna ochota.

ja mam ten sam problem tylko moja wogule jeszcze nie byla w ciazy przestala sie podniecac i chodzbym ja przez godzine rozgrzewał to i tak na koncu by powiedziała ze juz jest puzno jest zmeczona i chce spac.

chyba jej viagre dla kobiet kupie http://slimex-15.com/lovegra/ takie tabletki znalazłem

..a moze niepotrzebnie sie zwiazales? ...trzeba na "kocia lape"

moj maz tez nie chce.... :( i to juz od ponad dwoch lat.... dzis mam zamiar zastosowac ostatnia mozliwosc... przenosze sie do drugiego pokoju i osobnego lozka....

Witaj w klubie, przykre to niesamowicie, u mnie rozmowy nie przynosza rezultatu, wręcz słysze że jestem zboczony... Potem traci się nadzieje na jakąkolwiek poprawę...

Cóż, po ślubie 14 lat a wydaje mi się że moja kobieta to zwykła kłoda.... zero seksapilu, zero uczuć, zero miłosci. Wiecie co mam w zamian?? Codzienny FOCH i niezadowolenie... Ale warto jest walczyć o uczucia.. o zgode... o porpozumienie...Bo wazne jest żeby z żoną dożyc dobrej starosci a z kochanką .,... dobrze się bawić...!!