Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

inka88

mój facet chce bzyknąć inną!

Polecane posty

wczoraj mój facet był lekko podpity, więc zrobił się szczery... ja jestem jego pierwszą dziewczyną, on moim pierwszym chłopakiem... nigdy nie uprawialiśmy seksu z kimś innym.. zapytałam go, czy nie żałuje, że nigdy nie będzie uprawiał seksu z inną dziewczyną.. odpowiedź była następująca: "chciałbym bzyknąć inną i zobaczyć jak to jest z inną.. ale jestem z Tobą i tamta opcja dla mnie nie istnieje.. choć nie ukrywam, że chciałbym się przekonać" i co o tym myśleć? to normalne u wszystkich facetów, że mają ochotę zobaczyć jak to jest, ale mam się nie przejmować, bo on mnie nie zdradzi? czy potraktować jego słowa jako alarm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pre-ch
facet to facet, kiedyś w końcu bzyknie inną, to nie te czasy, powiem szczerze, że jedna osoba w całym życiu to trochę dziwne, nie mówię, żeby było ich nie wiadomo ile... poza tym skąd możesz wiedzieć, że się nie rozstaniecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna wredotkaa
po nicku sadze ze jestes jeszcze mloda... u mnie bylo podobnie choc troche inaczej , wspolne ogladanie xxx w tym trojkatow , ciagle pytal co o tym mysle , ja ze nigdy tego nie zrobie z obcym facetem albo kobieta , on ''ja bym kiedys tak chcial'' i od tego chcenia doszlo do czynow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moluniu
jak sobie chce kopnij go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9885
Czegos takiego jaK MILOSC naprawde nie ma, jest tylko poped seksualny i instynkt przedluzenia gatunku, a kazdy bsamiec dazy do tego by zaplodnic jak najwieksza ilosc samic, chocby ci przyrzekl ze nie zrobi tego z inna to i tak poped seksualny i instynkt przedluzenia gatunku i zapolodnienia jak najwiekszej ilosci samic bedzie silniejszy od niego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiem tak wszyscy faceci to świnie. I nie ważne jak mocno by kochał, przyszłaby pokusa, od razu by skorzystał. Ale Inka mój mówił mi identycznie..tylko powiedział to jak już był moim mężem. Ale nie ma co się oszukiwać..wierność ludzka wymarła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm.. czyli mam spokojnie czekać i nic nie robić bo to facet, więc tak czy inaczej bzyknie inną? tzn. rozumiem,że w takim razie w każdym małżeństwie to normalne, że facet skacze sobie w bok bo jest facetem, więc ma do tego prawo? ja mam 22 lata, on 26. Jesteśmy ze sobą od ponad 7 lat. twierdzi, że za żadne skarby świata mnie nie zdradzi.. nie mam pewności, czy się nie rozstaniemy, ale załóżmy taki wariant, że nie.. tzn. że jak się kochamy to on w tym czasie wyobraża sobie inną? zastanawia się w tym czasie jak to byłoby gdyby zamiast mnie była inna dziewczyna? pre-ch.. może dziwne, może niedziwne.. zaczęliśmy się spotykać kiedy ja miałam 15 a on 19 lat.. pierwszy raz kochaliśmy się kiedy ja miałam 19 a on 23. no tak wyszło, że nadal jesteśmy razem.. mam się specjalnie rozstać, tylko po to, żeby bzyknąć się z kilkoma innymi facetami tylko dlatego, że są ludzie, którzy uważają, że jedna osoba w całym życiu to dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirabel.. już nie jesteś z tym facetem? ale w takim razie co robić? zostawić go z powodu tych kilku słów? i być sama całe życie, czy znaleźć innego, któy także będzie facetem, czy z góry zakładam, że też zdradzi? czy moze zaczac uklad.. on bzyka inne, ja tez z innymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pre-ch
nie inko nie mówię, że masz się specjalnie rozstać żeby ominąć zdradę, powiem ci kochana tak - nie żebym ci dowalała czy coś, ale nie wierzę, że w to, że nie będzie skoku w bok, gratuluję, że już tyle lat jesteście ze sobą i nigdy nie było numerów z jego strony, ale musiałabyś być naprawdę szczęściarą by taka idylla trwała do końca, życzę Ci tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podnieecaj się tak
TO NA CHOOJ się pytasz, jak sama wiesz, co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pre-ch.. ale jak mam to rozumieć? mam skończyć temat, nie mówić z nim więcej o tym? i jeśli kiedys zdarzy się zdrada z jego strony to wybaczyć mu, bo to normalne u facetów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie śmieszy to gadanie o biologii. A w biologii kobiet zapisane jest by dac dupy przystojniakowi, a dziecko wychować z zaradnym. W biologii zapisane jest też wybieranie partnera na podstawie zgromadzonych zasobów. To jak chłopcy? Wasze kurwienie się za nasz niby-materializm? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I po co myśleć o tym co może będzie ? Jesteście ze sobą, bez zdrad i oby to trwało, a nie na siłę szukasz jakiegoś ale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie szukam na siłę jakiegoś "ale"... 88lublin jesteś kobietą? jakbyś się czuła, gdyby Twój facet Ci to powiedział? nie zaczęłabyś się zastanawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, gdyby moja kobieta powiedziała takie coś, to może i zacząłbym się zastanawiać... Chcieć, a móc, to w tym przypadku różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dla mojego tez bylam pierwsza, i tez powiedzial ze chcialby sprobowac, ale poki jestesmy razem nawet nie ma mowy, wiec raczej spoko, sorry ale kazdy chcialby sprobowac jak to jest bedac w takiej sytuacji... ciekawosc zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero wskoczyłam na kafeterię A więc tak inka ja tez chodziłam z moim długo zanim się nie pobraliśmy. I właśnie jak tu ktoś powiedział ciekawość cechą ludzką. I nie uważam żeby z tego powodu się rozstawać. W sumie ja nie wiem czy mój mnie kiedykolwiek zdradził, w każdym razie zarzeka się, że nigdy tego nie zrobił i nie zrobi, choć oczywiście chciałby wiedzieć jak to jest z innymi. Zawsze jest ryzyko zdradzi czy nie zdradzi..więc ja akurat w takich słowach nie widzę nic strasznego. Chyba gorszy jest nawet taki co się nie przyzna i udaje kochającego partnera, a tak naprawde ma jakąs inną na boku. Najczęściej właśnie zdarza się gdy facet zdradza, zdradził, żona zawsze mówi tak : nigdy bym sie po nim tego nie spodziewała. A więc jak musiał ładnie pozory stwarzać. Mogłaś mu odpowiedzieć, że też byś chciała zobaczyć jak to jest z innym, chyba, że miałaś przed nim jakiegoś partnera. Wtedy by on tez pomyślał nad tym co on w sumie takiego powiedział, bo póki wypowiada to on nie widzi w tym nic złego. Ja kiedyś się przejmowałam takimi rzeczami, póki sama nie zrozumiałam, że ja tez moge być tą na górze. I wychodze z założenia jak on mi ..to ja jemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×