Matko, jak mi brakuje mojego męża

Hej dziewczyny.Piszę bo chcę się wyżalić.Tak bardzo brakuje mi seksu i uniesień z moim mężem,od 4 miesięcy nie możemy kompletnie sie kochać, jestem zaraz w 38 tyg.ciąży, fakt,że w przyszłym tyg.mam cesarkę i to będzie już droga ku powrotowi do wszystkiego ale jak jeszcze sobie pomyślę,ze kolejny miesiąc będę musiała na pewno dochodzic do siebie bo rana będzie boleć, bo pewnie te resztki będą ze mnie ciec to mam załamkę.Wiem,że mąż ogląda potajemnie strony porno, wcale się nawet nie dziwie, ileż można wytrzymać..matko, tak bardzo kocham to dziecko co noszę ale marzę już o normalności, o życiu cudownym takim jak dawniej...

wiem co czujesz :( mój się boi i nic nie jest w stanie zmienic jego zdanie :( eh ... ale jeszcze troszkę :)

ale zrobic mu dobrze zeby jak najmniej wlazil na takie strony to chyba mozeszi rob to jak najczesciej ,nie musi byc stosunek zeby facet mial satysfakcje,osiagnie orgazm i bedzie gites!wiesz facet to jak zwierzak -musi sei zadowolic.... :P

heheh dobre :) kochane zwierzaki ;P

rety to nie znacie innych sposobow na zaspokojenie potrzeb seksualnych niz stosunek? my przez cala ciaze nie moglismy wspolzyc a moj maz mial orgazmy codziennei ,juz ja o to dbalam zeby mu dobrze bylo i nie musial szukac wrazen :D...to samo po porodzie,wystarczy chciec!

ale zęby cię chyba nie bolą ;) przecież możesz inaczej zrobić mu dobrze

brawo e-we-lka

poznalismy sie jako mlode dzieciaki ,po dwoch latach dopiero zdecydowalismy sie na stosunek kiedy dojrzelismy do tego oboje a przez te 2 lata robilismy rozne "cuda" ale bez stosunku :P i bylo nam wspaniale,satysfakcja rownie duza jak po stosunku :D...oj potrafilo sie dziac,nawet teraz kiedy nie jestem pewna czy mama owaluacje czy nie albo brakuje nam gumek to nie stanowi to problemu zeby zrobic sobie dobrze bez penetracji :D

o proszę jak się chce jej pieprzyć

A seks oralny Ci nie wystarczy jeszcze przez ten miesiąc?

poznaliście się jako małe dzieciaki i już po dwóch latach żeście baraszkowali, to ile wy mieliście lat 4-6 lat. O kuźwa, co za patologia

rany ale sie czepiasz slowek.....mysl co chcesz...mielismy po 17 lat

A nie pomyśleliście o tym,że robię mu czasem dobrze, ale dajcie spokój...to jest fajne raz na kiedyś,mnie brakuje bardziej "kochania się"nazywając to czule, czyli wplatywania się naszych ciał, czucia jego ciepła, gorąca, odechu na mojej piersi bądz na plecach.......jejku aż się rozmarzyłam..poza tym jak robię mężowi czasem dobrze ustami to ledwie zipię tak mi ciężko, przecież mam brzuch do licha co nie...choć nawet jest malutki jak na koniec ciąży...

och, ach, co za baba

a skad mialysmy wiedziec co i jak mu robisz :P..ale sie wyjasnilo.... to jak sie za bardzo meczysz to jechac na reczym :P efekt ten sam a wysilek mniejszy

a dlaczego nie mialaby miec dziecka,nie przesadzaj :o