chlopak mojej siostry jest mega bogaty..

..i czuję ukłucie zazdrości, że ona może mieć wszystko.. co więcej ON nie jest najbrzydszy, całkiem sympatyczny, bardzo dobrze się uczy, no..nie da się go nie lubić. ON - najlepsze markowe ubrania, najlepszy telefon, laptop, nowe auto (BMV X5, a smarkacz ma 20 lat i to jego drugie auto..). Oczywiście można powiedzieć, że przecież na to nie zarobił, ale i tak marne to pocieszenie.. i właśnie dziś przypadkiem ich spotkałam w mieście, w tym swoim nowym aucie..najbardziej wkurza mnie tylko to, że ja nigdy tego wszystkiego mieć nie będę, a ten koleś nawet palcem nie musi kiwnąć. . nie wiem jak sobie z tą zazdrością poradzić

jak myślicie ? odbić jej go?

Juz wiem co zrobie :) Kiedy siostra bedzie w szkole ja go wytropie gdzies na miescie , najlepiej na skrzyzowaniu jak bedzie stal i podbiegne z nienacka szybko otwierajc drzwi z beemki i hapiac mu dzide do dzioba. Mysle ze jak sie bardzo postaram to zapomni o siostrze i ja zasiade na prawym siedzeniu beemki zamiast siostry :) Trzymajcie kciuki ,

nie no...za fajna siostra podszywie;p

moja siostra jest mega bogata...mam męża, dzieci miszka w kanadzie czy jej czegoś zazdroszczę? zupełnie niczego, wiem że tą kasę zdobyła fartem a nie rozumem, wiem że jje mąz to przygłup, a ona nie potrafi żyć sama, wiem że niczego sama nie osiągnęła, wiem że mia.ła łatwiej niż ja wiem że nie mam z nią o czym rozmawiać, wiem, że jak została bogata, skrzętnie to przede mna ukrywała, wiem że to nie jest moja siostra

powiem Ci że jak koleś ma 20 lat ta wątpliwe aby Twoja siostra była kandydatka na żonę :) tacy lubią korzystać z zycia :)

miało być ma męża..bo ja nie mam na całe szczęscie...ale ona mi to lubi wypominać, jak też to że wypierdoliła do kanady zostawiając mnie z chorą matką i sie czepia wszytskiego i udaje biedaczkę z 2 domami i 4 samochodami...jak ja jej nie lubię!

TACY może tak, ale nie ON.są razem 2 lata.nie zanosi się na rozstanie (nie żebym jej tego życzyła). Bo to nawet nie jej zazdroszczę, tylko jemu, że taki kurczę smark, a już jest ustawiony.

moj facet jest totalnie bogaty ubiera sie za 10 tys w rozne projektancie lachy,ale czuje sie dodatkiem do jego wizerunku,nie szanuje mnie wiec zrywam z nim.przykro mi ale moze miec kazda,na mnie dlugo pracowal i mu sie nie dalam,tylko mnie upokarzal na kazdym kroku,jestem gorzej niz przecietna i sam powiedzial ze dla niego jestem najpiekniejsza to uczucie nieziemskie ale na codzien gardzi mna jak szmate.zeby nie bylo nie bylam z nim dla pieniedzy tylko z milosci..ta milosc mnie zaslepila pozniej dowiedzialam sie ze nie ma co z pieniedzmi robic to stawia znajomym kupuje im drogie prezenty itd.wiec ma duzo znajomych.

zzzzcccccccc przykro mi. To rzeczywiście ciężko zrozumieć.

zazdrosci siostrze, zamaist sie cieszyc, ze jej dobrze. Ja bym swojej oddala wszytko.

WKURZA mnie ze ma tyle pieniedzy i jest rozpieszczonym jedynakiem,gardzi kobietami,mial jakies ale to symboliczne dlatego czulam sie wyjatkowa natomiast gdy wiecej jest w stanie jeszcze od ojca wyciagnac to stal sie sknera mowilam mu ze moze wspomoze jedna moja biedna rodzine ktora nie ma co do gara wlozyc a on markowe skarpety setne kupuje.ale koniec.nigdy nie dam sie upokorzyc przez pieniedze.jego kasa zepsula.

i co ważne - ON nie jest zepsuty od nadmiaru kasy. Tzn. sprawia takie wrażenie, bo rzeczywiście nie jestem z nim 24h. Nie mieszkam już w domu, więc nie mam takiego kontaktu z siostrą, być może nie mówi mi wszystkiego, ale nie sądzę, żeby był wyniosły.

jak sie ubieralam przecietnie to mnie nie krytykowal ale jak jego znajomy kiedys mi powiedzial ze psuje jego PI AR.az mi sie slabo zrobilo.on zbesztal ale jednak mnie to zranilo.czulam sie jak gorszy towar.

ja swojej też oddałabym wszystko, ale nie do końca mnie rozumiesz. Jest 5 lat młodsza ode mnie, a widziała, dostała więcej niż ja w całym swoim życiu. Zazdroszczę jej możliwości jakie ma z tym chłopakiem. Tego wszystkiego, na co mnie nigdy nie będzie stać. Nie życzę jej źle, jak już wcześniej pisałam.

BOGACZYLIO psujesz mi PI AR?! brak słów.

Daj mi jego namiary ;] heheh Będę czatowała przed jego domem z kubeczkiem na pieniążki :D Może coś tam wrzuci parę groszaków :P

hehe daj kubeczek, ja ci wrzucę:D

eee tam dupa prawda i tyle ja zaczynalem z zonka jako studenci 5 lat razem dom, samochod itd jej kolezanki moze i nam zazdroszcza ale ona wcale sie nie zmienila

i kurrwa niech mi ktoś powie że baby nie lecą na kase :o

ten ode mnie nie wrzuci nawet jakbys na kolanach kleczala.mi nie chcial kupic kiedys kolczykow a powiedzialam mu ze zapomnialam portfela i jak podjedziemy to Ci oddam,nie masz pieniedzy to nie kupujesz.no taki tekst mi walnal.nie kupilam nastepnego dnia przyjechalam po nie.

w trakcie sie dowiedzialam ze ma pieniedze.w duzej mierze sie wiele razy przydaly.ale samo jego podejscie jak mi pozyczal lub dawal i nie szczerym usmiechem ze procent doliczy.nikomu nie zycze takiego partnera.sama juz z niego zrezygnowalam

na kasę to nie lecą. na fajnego faceta z kasą na pewno:D

a baby jak zwykle zazdrosne

BOGACZYLIO jak długo to wytrzymałaś?

http://chomikuj.pl/?page=296755 - miliony plików w jednym miejscu...codziennie 2 FILMY ZA DARMO !!! ewentualnie zapraszam tutaj: http://jakzarabiacnachomikujpl.blogspot.com/ - czyli jak na tym zarobić...

tę kasę TĘ tumanie!

BOGACZYLIO miałam kiedyś chłopaka, nie jakiegoś bogacza, ale mówili o nim "ten z kasą" i powiem ci, że nie znam większego chama niż on. Był tak potwornie wyniosły, chamski przy tym, obnosił się z kasą jak król. Ale żeby głupią kawę postawić, to się tyle nasłuchałam, że szkoda gadać.

byl inny na poczatku bylam z nim 1.5 roku..pozniej zaczelo sie psuc jak w kalejdoskopie.przyplyw gotowki inne priorytety..dolaczyli chciwili koledzy co go uprzedzalam przed nimi,na mnie w ogole nie zwracali uwagi.czasem pytali sie po kilka razy jak mam na imie bylo to ze 2 miesiace temu a zaczelo sie psuc z 5 miesiecy temu.czyli rok byl cudowny

on sobie czasem tez kazal stawiac zeby nie bylo ze tylko on placi do tekst do kolegow,a mi proponowal i na samym poczatku placilismy oddzielnie a pozniej na przemian partnerskie relacje