Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba przesadzilam..

CHYBA PRZESADZIŁAM? A MOZE TO ON ŹLE ZROBIŁ? ocencie

Polecane posty

Gość chyba przesadzilam..

Poklocilam sie z chlopakiem (razem ponad 1,5 roku) bardzo powaznie, to byla pwoazna klotnia o nasz zwiazek, wyszly roznice charakterow itp, nie widzielismy sie tydz, napisalam mu ze wiele musi w sobie zmienic, bym mogla od nowa mu ufac (...) napisal ze chce tego, ze musimy porozmawiac itp, dzis mielismy sie widziec, ale siedzial dlugo w pracy, wyszla propozycja od jego przyjaciela (mojego kolegi) i naszej wspolnej paczki by zrobic u niego (przyjaciela) domowke), z racji tego, ze moj chlopak mial siedzec do poznego wieczoru umowilismy sie, ze oboje nie idzemy (zreszta on sam powiedzial, ze na godzinke nie oplaca mu sie wpasc, bo pewnie skonczy 22-23, a rano w sobote do pracy). Powiedzialm ok i nie poszlam. Pare chwil temu napisal sms ze wyszedl z pracy i idzie wlasnie do tego kolegi na piwo. Bardzo sie zdenerwowalam, bo umawialismy sie inaczej i jak brac teraz na pwoaznie jego slowo i mu ufac? zdenerwowalam sie, bo proponowalam z eja tam pojade normalnie ok 20 i on po pracy wlasnie dojdzie, ale nie chcial tak, a teraz sam tam idzie! zadzonilam i zrobilam mu awanture, ze co on jedno mowi, drugie robi, ze w koncu mamy sporo do omowienia, bo nasza wspolna przyszlosc wisi na wlosku, a ten nagle idzie do kumpli (jest tam tylko 1 moja kolezanka) pic niby piwko (wiem, ze leja sie tam mocniejsze trunki w duzo wiekszych ilosciach) W koncu powiedzial mu, ze ma wracac do domu, bo jak to wyglada, ja odmawiam wyjscia bo mowie ze nie ide, bo w sumie on nie idzie, a nagle po 23 on sie tam pojawia sam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awerty
o żeszzzzzzzzzzzz kurwa !!! To straszne !!!!! Przez twój tekst dzisiaj nikt nie uśnie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba przesadzilam..
W takim razie milej i bezsennej nocy :) ps. a na powaznie, nikt nic nie powie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmarzona dziewczyna
kopnij go w dupe. Jak on Cie tak traktuje to Ty go tez tak potraktuj. Niestety wiekszosc facetow takich jest :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba przesadzilam..
jakie to wszystko popieprzone ;/ chcialam mu wybaczyc i pogodzic sie, zaczac od nowa zapominajac o zlej przeszlosci.. mailo to byc teraz jak sobie porozmawiamy szczerze, a on znowu cos odwala, a najgorsze, z eon nie widzial nic zlego w tym, ze po pracy postanowil jednak tam isc na piwko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edźka
Ja wiem że prosto się mówi, bo nie raz podobnie miałam...ale szkoda nerwów..na faceta nie działają słowa tylko brak kontaktu to jest sprawdzone. Napisałabym smsa żeby robił co chce, że to jego sprawa i juz się nie odzywała dopóki sam nie zrozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba przesadzilam..
czesto robie tak, ze tlumacze mu, co zrobil zle, jak sie okropnie zachowal robiac jakas rzecz, czy mowiac cos, potem jesli on nie rozumie tego mowie mu zeby odezwal sie do mnie dopiero jak zrozumie, bo to bez sensu. Tak bylo i z wczensiejsza klotnia, teraz minal tydz, on sam zadzwonil i powiedzail ze rozumie, ze zmieni sie itp, a dzis znowu odwala! masz racje moglam w sumie mu tak napisac, ale wtedy bylam taka zla, ze musialam mu wygarnac, bo tak to znowu zyl by swiecie przekonany ze wszystko jest "cacy" ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edźka
mój chłopak zachowywał się całe wakacje tak jakbym była obowiązkiem kiedy obowiązek zaczął znikać przez to że się nie odzywałam i po sprzeczkach cisza z mojej strony wtedy zacznie się starać...a jesli nie to znaczy że nie jest wart Twojego przejmowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edźka
i wiesz co Ci powiem jeśli tak jest ze tłumaczysz i nic z tego to właśnie spróbuj może odpowiadać ciszą na każdą taką jego głupotę...to jest ciężki do zrobienia...ale sie da:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba przesadzilam..
ja juz sama nie wiem, on jak jest dobrze stara sie, jest kcohany i czuly, ale wystarczy ze cos zle pojdzie w pracy i staje sie opryskliwy i on sam wbija sobie do glowy, ze ja sie go czepiam przyklad : przychodzi po pracy (8h, wiec normalny dzien pracy) do mnie, ja mowie chodz na spacer, piwo, ciastko, do znajomyc, na bilard cokolwiek? - nie chce mis ei, zmeczony jestem- to moze chodz obejrzymy film jakis pod kolderka i porozmawiamy sobie o czyms? -cigle bys rozmawiala, ile mozna, bla bla, i albo chce sie kochac, albo spac;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba przesadzilam..
cisza pomaga, daje czas na przemyslenia wielu rzeczy, on postanawia zmienic swoje podejscie do mnie i zycia, obiecuje wiele, jest dobrze przez jakis czas, a pozniej łamie obietnice i znowu kłótnia o to samo;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×