masakra jakaś!

co drugi topic jest tu albo o zdradzie, albo o nieudanych małżeństwach, albo o nieszczęśliwych związkach czy naprawdę nie ma już normalnych, szczęśliwych małżeństw / związków. a może to znudzone kobiety zamiast znaleźć sobie zajęcie, wymyślają cuda. Aż nie chce mi się wierzyć, żeby teraz nie można było być z kimś szczęśliwym w udanym, normalnym związku.

ja jestem w lekko nienormalnym, ale szczęśliwym związku :) ale co tu pisać o tym? czasem jak jakaś dziewczyna założy temat o swoim udanym życiu, to za chwilę jest wyśmiewana i gnojona...to forum do marudzenia jest i już

czasem mam wrażenie, że większość kobiet tu to sfrustrowane, kobiety którym nie wyszło w zyciu i wyzywają się na innych. Zamiast cos zrobic z własnym zyciem wola podogryzac innym bo przeciez tak fajnie kogoś zgnoic jak mu sie układa. Ale nie o to pytałam ;]

to samo przed chwilą napisałam .. dajcie spokój i to piszą ludzie czasem po pół roku małżeństwa :O:O

Ja jestem w udanym szczesliwym związku..:) Ale fakt faktem, czasami wpadam w paranoje czytając te tematy

a po co rozmawiać o szczęściu??? - temat jest mało medialny

ja jestem w ciężkim szoku czytając niektóre tematy i zastanawiam się, ile z nich jest prawdą..różne rzeczy w życiu słyszałam, ale kafe to niesamowita skarbnica przedziwnych historii

Najbardziej mnie rozwalają kobiety z objawami szpiegowsko - maniakalnymi, które nawet w pierdnięciu męża/ chłopaka podejrzewaja zdradę. Albo te które po jakims tam czasie z facetem biorą slub i wymagają od niego, żeby sie zmienił mimo iż wiedziały o jego wadach przed slubem.

Tak :D z tymi zmianami to woła o pomste do nieba:) A co do zdrad- to ja się nie dziwie, skoro wszędzie tylko zdrady i zdrady

a mnie rozwalają przeinteligentne piękności, które jakoś nie mają powodzenia, biedaczki... albo dramaty pt "za mało smsków mi wysyła" nie mówiąc już o klimatach "tyle lat razem i ani słowa o ślubie"

lub - jak przekonać go do zaręczyn :D

Dla mnie to paranoja jakaś z tymi zdradami, nie przesadzajmy, osobiście znam normalne, pary, normalnych facetów którzy nie zdradzają i o tym nie myślą. Skoro tak z góry byłoby powiedziane, że każdy facet zdradzi to po co się wiązać. Zawsze uważam, że w wielu zdradach wina jest po stronie faceta ale i kobiety.

nie wchodźcie lepiej na "śluby i wesela" bo zawału dostaniecie co tam wypisują

piwo z sokiem malinowym jest ohydne Jak komuś piwo nie smakuje to niech pije likiery, a nie niszczy piwo!!!

bywam czasem na ślubach i weselach, więc wiem ;) ale tam na szczęście jest trochę dziewczyn, które są w normalnych związkach i po prostu planują ślub i sobie gadają o sukienkach i bukiecikach...nie dla mnie klimaty, ale rozumiem

po...lone to wszystko - a z imbirowym? :)

skoro juz o ślubach, to sama zmiana mężczyzn po slubie tez mnie zastanawia, nie potrafię tego pojąc, że jeden papierek, obrączka i co zmiana o 360 stopni ?! Zawsze jak czytam te topiki to sie zastanawiam ile procent w tym prawdy i jak wielu wad u siebie nie widza ich autorki.

z imbirowym to dopiero ohyda :D a z malinowym uwielbiam :D nawet wczoraj piłam Zresztą na zwykle piwo tez mam czasam ochotę. To ja chyba musze się przerzucić na sluby.. bo tutaj to się kompletnie rozregulowuje emocjonalnie:D

swego czasu piłam często warkę strong z sokiem malinowym stąd ten nick ale to było milion lat temu

kanciasto- zmiana o 180 ;))) Ja w to wierze, bo znam takie przypadki gdzie facet zmenial się strasznie.. a Kobieta? nic a nic.. Sama w szoku, bez wsparcia, bez milosci:/ z koszem pelnym ciuchów i garami w zlewie .. Ale sa i tacy którzy się nie zmieniają:)

tam co drugie słowo to dz**, sz*** k*** pi** i masa orange niczym stado guźców

aaaaaaaa kanciastoporta! błagam Cię! o 180 stopni jak już!

czepiasz się, a ja o konkrety pytam. Jak widać po ilości odzewów, faktycznie same sfrustrowane desperatki tutaj siedzą.

no niestety taka prawda:o Co nas tu jeszcze trzyma? nie wiem:)

co do zmiany faceta po ślubie to cholerka widziałam (właściwie widzę) taki przypadek na własne oczy i jest to przerażające..

No właśnie, ja tez byłam tego świadkiem..

ja nie twierdze, że takie przypadki nie istnieja, ale jakby robic statystyki na podstawie kafe to wychodzi, że dotyczy to co drugiego faceta.

a gdzie chlopy, piwo pija, czy mecz ogladaja, tylko ci co zdradzaja o zdradzie mysla:-P

cudowna wiedziałam,że się odezwiesz w tym temacie :P ja też jestem w udanym związku:)

Kraft_durch_Freude No i o to chodzi:) Tylko ze my nie zakladamy tematów "ależ jestem cholernie szcześliwa" A te które mają problemy w związkach zawsze się skarzą, stąd tez może ta większość pesymistycznych tematów:) Ale niestety niektórym sę naprawde nie układa.. Większość nie daje w realu po sobie poznać.. a tutaj po prostu wszytsko puszcza i się zwierzają