Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pinezka1234

zerwałam.. i co teraz?

Polecane posty

Gość pinezka1234

Hey, w trakcie 2,5 letniego związku co jakiś czas miałam wątpliwości czy chce byc z Jurkiem. Jurek jest osobą konkretną, zorganizowaną, zupełnie inaczej niz ja.. ja jestem spontaniczna, zwariowana... a jemu brakowało poczucia humoru i dystansu do siebie. jesezli chodzi o czułosci, seks to było nam niesamowicie, ale w kwestii charakterów bylismy różni.. zauważyłam tez, ze inaczej zachowuje sie przy nim a ianczej przy swoich znajomych. przy znajomych sie wygłupiam, mowie co chce.. i Doszłam do wniosku, ze nie pasujemy do siebie.. i zerwałam tydzien temu ale sama juz nie wiem czy dobrze zrobiłam?? dzis J. chce sie spotkac i pogadac.. co ja mu mam powiedziec? mysle, ze dobrze zrobiłam... ale z drugiej strony jak juz nie trafie na takiego fajnego goscia, który bedzie o mnie tak dbał, kochał? dodam, ze inni faceci mi sie tez poobaja.. i kiedys zdarzyło mi sie zdradzic J. (całowałam sie z innym), ale miałam starsznego kaca moralnego i żałowałam tego strasznie.. nie umiem sobie odpowiedziec czy go kocham? kurde jakie to pogmatwane..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinezka1234
Może ktoś postawiłby mi wróżbę :( Moje pytanie brzmi: CZY KOCHAM MOJEGO BYŁEGO bO Sama już nie wiem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 333megs
Ja byłam w podobnej sytuacji.. ale nie bylam na tyle silna aby zerwac. Poszłam na impreze poktorej odwiózł mnie znajomy i został na noc.. i tak mój zwiazek po 4 latach sie zakonczył.. Przez jakiś czas nawet zyłam w dwóch wolnych związkach na raz.. W tym jeden z nich był właśnie w byłym.. nigdy bym nie pomyslała że Marcin(były) mógłby spotukać się ze mna tylko dla seksu.. bo zazwyczaj po kłótni nawet nie chcial się przytulić.. Ja zaczełam mocno imprezować i w koncu byłam taka jaka chcialam być.. bo rownież przy nim zachowywałam się zupełnie inaczej.. Moja rada? rób to na co masz najwieksza ochotę.. jeśli będziesz się dobrze bawić, i nie bedziesz o nim myśłala to chyba ie warto do siebie wracać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinezka 1234
dzięki ... ale czy ja go kocham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację... jest mi dobrze samej.. tylko szkoda mi tych 2,5 roku razem.. wiem, ze J. cierpi... zastanawiam sie czy go naprawde kochałam, czy byłam z nim dlatego, bo bałam sie z nim zerwac tym samym zadać mu ból.. ale wiedziałam tez, z jezeli nei zerwę to będę załować tego do końca życia.. boję się, ze jak zacznie mnie przekonywac, abysmy byli znowu razem- to ulegne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinezka 1234
Co mam zrobić, żeby nie ulegnąć? Macie jakies porady? Jak mam poznać, czy go kocham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinezka 1234
Miałam dużo wątpliwości...Długi się zastanawiałam nad tym. Boje się, że już żaden inny chłop mnie nie zechce. Kto postawi mi wróżbę. Bvo nie wiem, czy gokocham. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×