Problem z soczewkami - nie przyklejają się do oka

Mam 17 lat. Byłam u okulistki i okazało się, że mam wadę wzroku. Zbadała mi oczy i powiedziała, że jak chcę mogę nosić soczewki, bo mam ku temu wszelkie warunki. Jestem z małego miasta i jechałam do niej specjalnie ponad godzinę. Więc nie pokazała mi jak zakładać soczewki. Powiedziała, że pokazać mi może moja mama, która je nosi od kilku lat. Na początku był problem bo mrugałam i mam dość małe oczu - zahaczałam soczewką o rzęsy. Ale teraz pojawił się inny problem. Soczewka leży cała rozpłaszczona na oku, ale jak chcę oderwać palec, to soczewka razem z nim. Mojej mamie soczewka się przykleja już jak dotyka koniuszkiem. A u mnie się nie trzyma. Dodam, że staram się, by palec miał na sobie jak najmniej płynu. Co robię nie tak? Soczewka jest na dobrej stronie, mogę ją włożyć do oka, ale się nie trzyma. Nie wiem, co mam zrobić. 100 zł za kolejną wizytę, żeby nauczyła mnie zakładać okulistka? Nie wiem, co robić.

ja zanurzam palec w płynie biore mokra soczewke i wtedy ładnie zostaje na oku jak masz suchy palec to wiadomo ze przyczepi sie do palca a nie oka

problem jest w żle dobranych soczewkach! każde oko ma swoją krzywiznę i ty masz prawdopodobnie za duże lub za płaskie soczewki! aha i zmien okuliste, bo ten Twój to konował. Jak pacjent pierwszy raz zakłada soczewki, to zawsze lekarz MUSI mu pokazać jak sie to robi i przy lekarzu lub optyku trzeba je min raz założyć i zdjąć - w innym wypadku nie powinnaś ich dostać. Z reguły sie mierzy ok min.3 kompletów różnych skrzywień i firm, żeby dobrać te własciwe. A w gwoli ścisłości, to jakie konkretnie ty dostałaś???????czyli nazwa, firma na ile, itp

Dostałam standardowe. 8/7 czy jakoś tak na -1,5 Na początek jednodniowe, bo mam się przyzwyczajać, bo potem mam przejść na -2. Firma Johnson-Johnson z filtrem UV. Mojej mamie i dziadkowi ta okulistka bardzo pomogła. Wczoraj próbowałam je założyć ponad godzinę - jakieś 34-36 prób, aż w końcu wyrzuciłam tą soczewkę, taka była zniekształcona.

A w soczewkach raczej nie tkwi problem, bo mojej mamie one wchodzą bez zarzutu. A do mojego oka się nie przyklejają.

to są za duże! to że twojej mamie pasują - to nie znaczy że tobie będą!!!! jak będziesz u tej okulistki to poproś o przymierzenie soczewek Soczewki NIGHT & DAY przeznaczone są do ciągłego noszenia zarówno w dzień jak i w nocy. o krzywiżnie8.4 powinny być dobre. I uwierz mi, że miałam ten sam problem. A od swojego optyka dostałam w prezencie 6 sztuk jednodniowych o krzywiznie 8.6 i tak jak tobie mi spadały z oka. Nawet jak je włożyłam, to kilka mrugnięc i ...wypadały. Z tą różnicą że ja za nie wtedy nie płaciłam:) A te NIGHT & DAY polecam, możesz o nich poczytać - główna zaleta, to że wkładasz i ...na miesiąc zapominasz. Po miesiącu wyjmujesz i wyrzucasz do śmieci. W swoim zyciu przetestowałam już wiele soczewek (nosze je od ok 15 lat) i te są najlepsze, bo oko oddycha i sie tak nie wysusza. Są troche droższe, ale jaki komfort:))

aha1 jak zakładasz, to po 3-4 próbach zrób sobie przerwę i daj odpocząć oku. Ewentualnie poproś mame, (jak nosi - to ci założy) Mój braty stosuje tą metodę od 2 lat - przychodzi do m,nie z prośbą o włożenie i wyjęcie, bo sam "nie umie" i delikatnie, bo jka zarysujesz soczewke, np. paznokciem, to uwierz, że bardzo bolesnie odczuje to twoje oko

Nie wyjmujesz na noc? Ale czad - nie wiedziałam, że takie coś jest. Ja mam 8.5. No chyba spróbuję jeszcze raz te pozakładać - może coś źle robiłam. A jak nie, to do okulistki. Ale kurczę... przed sylwestrem wizyty mieć nie będę. W ten śnieg zanim ta dojadę to z 2 godziny zejdą w jeną stronę :(

Prawda? To jest ich główna zaleta, że nie trzeba zdejmować a co za tym idzie kupować płynów itp. A jeszcze ci powiem, że jak masz "efekt suchego oka", to zanim wydasz kupe kasy na kropelki typu vizine kup sól fizjologiczną dostępną w aptece za ok 3-50groszy, która tak samo działa i jest bez alergiczna, używana w szpitalach:)) Może daleko, ale dla oczu warto! ale dbaj o oczy , puki jeszcze możesz! trochę mnie dziwi dlaczego każe ci nosić 1,75, apotem 2? jak będziesz dobrze widziała w tych, to nie daj sobie zwiększyć, po co oko przyzwyczajac do psucia?" aha i uczulam na kupowanie soczewek przez internet - ja osobiście miałam bardzo złe doświadczenia z jakością i kupuje tylko w jednym sprawdzonym sklepie.

Chodzi o to, że nigdy nie nosiłam ani soczewek ani okularów. I ona chce, żebym powoli się przyzwyczajała - bo wadę mam -2,25 na jedno i -2 na drugie. Teraz kazała mi nosić -1,5. W sumie widzę w tym trochę racji, b0o jak zakładam okulary, które mi przepisała -2, to mi się w głowie kręci. Powiedziała, że bywa tak czasami jak ktoś kilka lat widział nieostro, a teraz nagle założył okulary czy soczewki. Mam jakieś 2 tygodnie nosić -1,5, a potem na -2 się przerzucić. Dzięki za rady, chętnie skorzystam ;)

nie ma za co, ja też kiedys zaczynałam miesięcznymi, które na noc są wyjmowane - to była trauma, ale każdy siie w końcu tego nauczy, ty tez:) musisz troszkę popróbować, zaninm znajdziesz, te najlepsze dla siebie. aha1 i jest jeszcze jedna zasada: czym soczewki na dłużej starczają tym są tańsze, np 3m-ce, 6m-ce, roczne ale i tym są grubsze i powodują trwałe ślady na oku - nie wyjasnie ci tego farmakologicznie, aLE DOBRY OKULISTA POWINIEN, DLATEGO NAJBEZPIECZNIEJSZE DLA OKA SĄ TAKIE KTÓRE PRZEPUSZCZAJĄ NAJWIĘCEJ POWIETRZA:)

Hej, ja mam inny problem. probowalam wlozyc soczewki siostry, ona nosi od paru miesiecy i nie dalam rady! ;( siostra tez probowala i nie mogla, bo strasznie mrugam. Trzymala mi rzesy, ale i tak sie wyrywalam w ostatniej chwili i mrugalam. Chcialabym nosic soczewki, bo okulary nosze od paru lat, ale teraz się zalamalam. Czy Wy tez mialyscie takie problemy na poczatku? Czytalam, co wczesniej pisalyscie, i może tu chodzi o krzywiznę soczewki?