Potrzebuję porady

Mam 23 lata, jestem facetem. Niestety nie mam większych doświadczeń z kobietami. Wczoraj spotkałem się z koleżanką znajomej na kawę, gadaliśmy jakies 3 godziny, potem odprowadziłem ją pod dom i dostałem buziaka w policzek. Zadzownić do jej czy napisać smsa? Nie chcę aby wyglądało że się narzucam, ale chciałbym jej dać trochę do myślenia że mi się podoba :) O czym z nią porozmawiać? Albo lepiej: jak rozkęcić naszą znajomość?

poczekaj 3-5 dni i potem zadzwoń niech trochę popatrzy w swój telefon w niepewności

a nie będzie to zbyt długo? pewnie sobie pomyślni że mi się nie spodobała :o

a ja uważam, ze powinienes od razu tego samego wieczora później podziekować za mile wspólnie spędzony czas

zrobiłem to wczoraj smsem :) niestety dziś się nie odzywa :(

tylko nie myśl o tym "co ona sobie pomyśli" bo przejedziesz się dalej jak będziesz widział niech myśli co chce, a Ty rób powoli swoje

nie chcę po prostu wchodzić jej tak odrazu w dupę, kiedyś od takiej jednej usłyszałem już ze zabardzo się narzucam, a taka inna z kolei powiedziała swojemu bratu aby do mnie zadzownił i powiedział abym się od niej odpierdolił :o

Aha, to w porzadku. To uwazam, ze teraz możesz faktycznie odczekać ze 3 dni i zadzwonić albo wyslać smsa zaczepnego. :D

3 dni? pisalismy do siebie przez ostatnie 2 tygodnie dzień w dzień :o

ale to było przed spotkaniem. Chyba ze sie widzieliscie też duzo wzcesniej, to w takim razie nie rozumiem dylematu. Napisz choćby zaraz.

znaliśmy się wcześniej tylko z widzenia, może zadzwonić i się spytać co robi jakiegoś tam wieczorka bo można by było razem gdzieś wyskoczyć?

jesli bedziesz zbyt nachalny, bedziesz za czesto pisal, to nie bedzie ta znajomosc az tak atrakcyjna...my kobiety niestety lubimy troche pocierpiec, poglowkowac "czemu nie pisze..." jesli zauwazy ze bardzo Tobie na niej zalezy to odstawi Cie do poczekalni .

nie ma reguly, tez nie lubie jak facet jest zbyt nadgorliwy. ale widzieliscie sie wczoraj, jest juz prawie 19, wiec uwazam ze zwykly sms typu jak samopoczucie, czy co robi nie bedzie niczym zlym, zwlaszcza ze piszesz ze wczesniej mieliscie kontakt codziennie. jakbym ja byla na miejscu tej dziewczyny to pewnie myslalabym ze ja jemu sie nie spodobalam, skoro sie nie odzywa

badz soba i nie sluchaj manipulantow jak her komendante:o