Zaczynam dietkę-nic szczególnego-nie ważne czy się dołączycie ale zapraszam;)

No to ja dzisiaj Śniadanie:Serek wiejski z dwiema kromkami weka Obiad:Bułka z plasterkiem pomidora Podwieczorek: Pół banana i 5 kasztanów Kolacja przede mną. Tak wiem dużo pieczywa ale nie mam nic innego dzisiaj. Ćwiczyć raczej nie będę( wiem to źle ale mam masę ruchu dziennie więc odpuszczę sobie).Może coś spadnie. Chcę po prostu zmniejszyć ilości tego co jadłam. Zapraszam jeśli ktoś chce. Ostrzegam jednak,że nie zniosę parcia na stratę wagi. Spokojnie i nic na siłę:)

Skoro niewazne to mam nadzieje, ze juz nikt wiecej nie odpisze Tobie w tym temacie :P

Nikogo nie zmuszam. Czy ktoś się dołączy czy nie i tak będę tu sobie zapisywać swoje perypetie;) A skoro tak cie to oburza po co wchodzisz? Jeszcze ci żyłka pęknie:P

rozwalisz sobie żołądek. co to za obiad bułka z plasterkiem pomidora? lecz się

hej laski;) ja też dołanczam do was od jutra;) dzisiaj jeszcze wpieprzam słodycze niestety ale od jutra dieta;) tylko powiedzcie mi co mam jeść bo sama jakoś tak nie bardzo wiem... dodam ze jestem wegetarianką i mięsa nie tkne

eeeee, jest tu kto?

Obiad taki,że nie miałam możliwości zjedzenia ciepłego. Może ty siedzisz na dupie w domu ale ja pracuję. Bułki jadłam tylko żytnie bo chyba nie napisałam... Poza tym o komentowanie nie pytałam więc żegnam Cześć dziewczyny:)

Hej :) ja się chętnie przyłączę :) dzisiaj rano waga wskazała 65 kg przy wzroście 161 cm, mój cel to 50 kg, więc mam trochę do zrzucenia. dietkę zaczynam od jutra, a polegać ona będzie na ograniczeniu jedzonka i ćwiczeniach trzy razy w tygodniu.

Cześć Julka:) Mam nadzieję,że dopniesz celu,jak my wszystkie:) Choć ja nie mam określonej wagi jaka chciałabym mieć. Ja przy wzroście 175 warzyłam kiedyś 58 i byłam bardzo zadowolona więc może tyle? Zobaczy się:) Na jutro planuję cały dzień kefir lub maślankę dla przeczyszczenia jelit i chyba będę robiła sobie taki dzień raz w tygodniu.

kobieto, bo waGa :o W stopce też sobie popraw :o

ja przy wzroście 160 mam 53-54 kg;( jeszcze 2 miesiące temu było poniżej 50..... teraz non stop żre i nie wiem co poradzić na to.... nawet w pracy ciągle musze coś wcinać, jak tak dalej pójdzie to będzie katastrofa..... ae obiecuje od jutra zmiane......;) musi sie udać

jesteście??? i jak wam idzie dietka? ja zjadłam dziś na śniadanie 1/4 tależa zupy kapuścianej...... na obiad mam zamiar zjeść ze 3 ziemniaki gotowane z ogórkiem konserwowym i na kolacje musli z mlekiem..... ciekawe ile to jest kaloriii....