Chcę go zdradzić, nie wytrzymam

Hej, mam 25 lat od dwóch lat jestem meżatką, wierną jak dotąd, mimo wielu pokus ale pewien meżczyzna cały czas siedzi w mojej glowie, nie kocham go, nie zależy mi jakoś specjalnie, po prostu ten facet w nienormalny sposób mnie pociąga, na samą mysl o nim spadają mi majtki staram się go unikać, odmawiam spotkań, ale chyba jestem coraz słabsza; ciagle myślę o tym, że chcialabym, żeby mnie pieprzył jak dziwkę i robil ze mną wszystko na co ma ochotę, czasami się zastanawiam czy on się tego domyśla, staram się być raczej obojętna Poradzcie mi jak zwalczyć w sobie ochotę na ten romans, nie chcę zdradzić mojego meża

przeczysz sama sobie w temacie napisałas coś innego..

Ha ha to chcesz zdradzić czy nie chcesz?

mam cholerną ochotę na innego faceta - ale nie chcę zdradzać męża tyle, gwoli jasności

chyba przeczytanie posta pozwala zrozumieć w czym problem głupio zaprzmialo 'chcę a potem nie chcę',ale chyba widać o co chodzi

Niech jakaś dziewczyna mi poradzi, co robić w takiej sytuacji, kiedy nogi mi się same rozkładają na mysl o tym facecie ?

Skuś się i tyle ;-)

Masz dwa wyjścia. Albo zdradzisz, tylko potem nie płacz, że masz wyrzuty sumienia i Ci przykro. Albo zapanujesz nad sobą (w końcu nie jesteśmy zwierzętami, aby nie umieć zapanować nad popędem ;) ) i wtedy możesz być z siebie dumna. Twój wybór.

więc ja pytam jak nad sobą zapanować, nigdy nie krecil was żaden facet tak, że aż musialyście przebierać nogami pod stołem ?

Przebierałam nie raz ale ich nie rozkładałam :)

weź sie w garsc kobieto.... masz meza to po co ci inny koles?? zastanow sie gdyby to twoj maz mial taki dylemat jakbys sie czula????

o matko... 2 lata po ślubie dopiero i już inny bolec jej w głowie... brak słów. dziewczyno, po diabła wychodziłaś za mąż? trzeba było się zastanowić zanim powiesz tak przed ołtarzem a nie teraz szukać innego bolca. byłabyś wolna to pouzywałabyś i byś się wyszalała a tak, to po prostu zero odpowiedzialności a w dodatku szmatę z siebie robisz.

to nie jest takie proste wytrzymać, tak o powiedzieć sobie 'nie 'i juz, może mam wiekszy temperament od was albo cholera wie co, ale uwierzcie, że gdybym ze soba nie walczyła i nie starała wziąć się w garść, to juz bardzo dawno ten facet by mnie rozlożył, na razie sie trzymam, ale słabo :O

Ogólnie jesteś słaba.

Pomyśl co on wtedy o tobie pomyśli, no i co zrobi twoj mąż kiedy się dowie...a dowie się na pewno!

wiesz co to bzyknij sie z nim tylko potem nie placz i nie wyzalaj sie na forum jak to ci zle jak zalujesz i o jej jaka ja glupia bylam. powodzenia. a twojemu facetowi wspolczuje...

gdybym była słaba dawno bym zdradziła uuuuuuuupppppppppp - dwa lata po slubie, to jest teraz, ten facet mnie przesladuje praktycznie od dnia ślubu i od dnia slubu i juz wtedy miałam na niego ochotę

A gdybyś była silna nie szukałabyś porady na kafe :p

A czujesz coś więcej do niego czy to tylko porządanie? On jest sam?

Polecam wątek, jeśli masz wątpliwości. Świeżutki! http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4680762&start=30

Cześć forumowicze! PROSZE O jedno kliknięcie od ludzi dobrego serca http://wizaz.pl/akcje/magiczne_swieta/aniolek-792015 To nie żaden wirus ; )) jest to forum WIZAŻ. Zagłosujcie a dzięki temu same będziecie mogły wziąć udział w konkursie!; ) Dziękuję za głosy ;**

Myślę, że jak się nie powie to i tak się to za związkiem ciągnie, to jak bomba zegarowa, cały czas tyka.

Sorry nie ten wątek!

To okropne i bardzo współczuję Twojemu męzowi... To ochydne te mysli które masz, ehh jesteś okropna i nie kochasz go. Pomyśl o tym co mu zrobisz popatrz na niego jaki jest szczęsliwy z Tobą on Cie kocha a Ty chcesz być dziwką? Chcesz mu zrobic tak wielką krzywdę ? To przykre...

no ale skoro nie chcesz.. Nie pozostaje Ci nic wiecej jak unikać tego faceta i czekać aż samo przejdzie. Życzę wytrwałości i domyslam sie co czujesz, bo też nie moge wybić sobie z głowy erotycznych uniesień z pewnym panem :p

ewcia - czuję tylko i wyłącznie pożądanie, nic więcej, ale to pożądanie jest jakieś wynaturzone czy on jest sam ? teraz nie wiem czy kogoś ma, być może ma jakąś dziewczynę, w każdym razie żadnej rodziny, żony ani narzeczonej nigdy nie miałam problemów z wiernością, jesli chodzi o innych facetów, którzy próbowali, żadnemu z nich nie udało się zaciągnąć mnie do lóżka, nawet się nad nimi nie zastanawiałam nie wiem co ma w sobie ten facet i boję się tego

czy on coś robi? Jeśli tak unikaj go, najlepiej zerwij kontakt.

kkkk2 - unikam go, nie spotykam się z nim on do mnie pisze, wtedy staram sie nim rozmawiać dosyć oschle problem w tym, że mamy wspolnych znajomych i przez niego nawet ich zaczełam unikać, a i tak o nim myslę

Więc oddaj mu się bądź dziwką pewnie seks z nim bedzie wspaniały i potem bedziesz chciała więcej będziesz notorycznie go zdradzać aż wkońcu domysli sie i oby nie był na tyle głupi zeby Ci wybaczyć. A może nie dmomysli sie niczego bo zbyt mocno Cie kocha? Powinnas go zdradzić bo sam fakt że masz o nim takie mysli mówi jasno że nie kochasz go. Zrób to będzie Ci dobrze aż Ty mu się znudzisz a wtedy będziesz wiedziała jak wieli błąd popełniłas ale dopiero wtedy.

kocham mojego mężą, bardzo gdybym go nie kochała, nie wahałabym się ani chwili, żeby zdradzić