Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wierna żona

Chcę go zdradzić, nie wytrzymam

Polecane posty

Przeciez i tak to zrobisz. bardzo sie powstrzymujesz ale to nic nie da jesteście 2 lata ze sobą a pragniesz innego czy to już nie zdrada? Gdybys go kochała nie marzyła byś o drugim. Nie daje Ci spokoju chciałabyś go ale sie oszukujesz że nie możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteś głupia
domyśla się domyśla, faceci czują takie babki na odległość, a ten widać jest koneserem, który lubi zdobywać, jak Cię przeleci rozejrzy się za nową zdobyczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuupppppppppppp
Aż nie chce mi się wierzyć, że są takie nieodpowiedzialne dziewczyny jak autorka. Spieprzyć małżeństwo tylko dlatego że ci się chce tamtego faceta? Czy naprawdę warto dla kilku uniesień? naprawdę możesz stracić męża i w oczach innych stać się w jeden dzień po prostu kurvą której nikt pózniej nie będzie chciał na stałe. Czemu się więc nie rozwiedziesz z mężem skoro bez tamtego wytrzymać nie możesz? Czy dziś naprawdę pożądanie i seks jest numer jeden? Popełniłaś błąd skoro wyszłaś za mąż a myślisz o zdradzie i nie możesz opanować myśli o innym facecie. Chyba jest za dobrze w twoim małżeństwie skoro marzy ci się jeszcze kochanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Green Apple, co ty bredzisz ? :D Przecież pisałam, że nie zdradzam męża i facet nie ma podstaw, żeby podejrzewać, że mu się uda, innym sie nie udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuupppppppppppp
I jeszcze pytanie. Co więc będzie w twoim małżeństwie za jakieś 5-10 lat (jeśli ono przetrwa)? Jak teraz już masz takie głupie myśli i nie panujesz nad swoją chcicą to jak to będzie póżniej? Dziewczyno, jak dla mnie to jesteś zapatrzoną w swoje potrzeby dziewczyną która nie dorosła w ogóle do stałego związku. Popęd popędem, ale po to mamy coś takiego jak mózg żeby go używać. Po to też mamy sumienie, które nas kontroluje i rozlicza. Ty jak widzę nie masz ani jednego ani drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ciagle myślę o tym, że chcialabym, żeby mnie pieprzył jak dziwkę i robil ze mną wszystko na co ma ochotę, czasami się zastanawiam czy on się tego domyśla, staram się być raczej obojętna Poradzcie mi jak zwalczyć w sobie ochotę na ten romans, nie chcę zdradzić mojego meża" to mówi samo za siebie i wiesz co oby twój mąż dowiedział sie co chodzi Ci po głowie i ułozył sobie zycie z kobietą która go naprawde szczerze kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę wam jasno, że jest to dla mnie problem, gdybym chciała kochanka i nie zastanawiałabym się nad konsekwencjami lub nie kochala meża, to już ze 2 lata temu pobiegłabym nago do tamtego faceta nie pytałam tutaj o moral;n ocenę zdrady, ale o to jak poradzić sobie takim pożądaniem w ogóle czuła kiedyś któraś z was coś takiego ? wiecie o co mi chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość queen of ...
a ja bym się nie zdziwiła, jakby sie okazało, że on tak cie kusi na prośbe Twojego faceta. żeby sprawdzic Twoja wiernosc w koncu mowsz ze macie z nim wspołnych znajomych ha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on nie zna mojego faceta, w zyciu go nie widział ;) tamci znajomi też go nie znają, już przecież isałam, ze staram się ich unikać, ze wzgledu na tego gościa mamy z meżem wspolne grono znajopmych, ale też "swoich własnych znajomych" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuupppppppppppp
To naprawdę jest tak silne że nie potrafisz wytrzymać? nie wierzę. Mnóstwo jest pokus w koło nas, ale cechą która nas odróżnia od zwierząt jest możliwość kontrolowania naszych żądzy. Ile razy to mnie naszła pokusa aby zdradzić z naprawdę super laską, młodą, o obfitych kształtach brunetką ale tego nie zrobiłem i nie zrobię bo za bardzo cenię sobie moje małżeństwo i kocham swoją żonę a zdrada nie wchodzi w ogóle w grę w moim życiu. Wyrzuty sumienia, życie na dwa fronty... na dłuższą metę tego się nie pociągnie dłużej. Wcześniej czy póżniej nadszedł by koniec a to spotkań z kochanką a to rozpad małżeństwa, więc po prostu nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tematy tego typu powinni czytać młodzi ludzie, którzy zastanawiają się czy brać czy nie brać ślubu. ''Bardzo go kocham, ale i tak mnie swędzi'' nie ma rady, lepiej być całe życie singlem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, jak na razie wytrzymałam, więc chyba jestem w stanie wytrzymać, jednak ;) ale to jest cholernie trudne zresztą pisałam, że nie oglądam się z każdym przystojnym facetem, Ci wszyscy, którzy próbowali do tej pory nie mieli najmnijeszych widoków na cokolwiek z mojej strony, ten facet ma w sobie coś, czemu nie umiem się oprzeć, wiem, że gdyby udao mu się doprowadzioć do sytuacji sam na sam bylabym bez szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuupppppppppppp
Dokładnie tak jak napisałeś: Bardzo go kocham, ale i tak mnie swędzi. Dla mnie to chore jest. Po co wtedy tacy ludzie zawierają małżeństwa? Dla samego ślubu, żeby pokazać się w sukni ślubnej, żeby ponosić obrączkę? Tylko po to? Coś co odróżnia ludzi dorosłych i dojrzałych od dzieci jest odpowiedzialność. Dzieci nie są odpowiedzialne i to się rozumie, ale jak dziewczyna 25 lat, mężatka pisze, że nie może wytrzymać i ją kusi do innego faceta tak, że myśli o zdradzie, to świadczy albo o niedojrzałości albo o egoizmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuupppppppppppp
I jeszcze jedno: jak chcesz naprawdę przestać myśleć o tamtym gościu to po prostu spędzaj więcej czasu z mężem, tylko we dwoje. Skoncentruj się na nim i nie myśl o nikim innym. Ogranicz spotkania towarzyskie, alkohol bo to tylko sprzyja rozwiązłości jak jest wokół zabawa. To powinno pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze jeśli chodzi o temat zdrady podnosi mi się ciśnienie i zgrzytam zębami. Ale chyba każdy kto został zdradzony czuje się podobnie. Więc dla Ciebie droga autorko, jedna prosta rada - Rozwiedz się. Rzuć się na tamtego faceta, będziesz czuła się spełniona i przy tym tak bardzo nie zranisz swojego męża. Tak, tak uwierz, zerwanie -> szczerość -> i dopiero później zdrada, jest bardziej do przełkniecia niż zdrada -> szczerość -> i poźniejsze zerwanie (z powodu zdrady ofc.) Bo na 95% facet CI nie wybaczy. W innym temacie, który został tutaj zlinkowany, ktoś wypowiedział się cytuje: ''my jestemy uczuciowe....rzadko kiedy wybaczamy zdrade....oni tacy nie sa.... potrafia to przeklnac jesli zalezy im na kobiecie'' Niestety ale w kwestii zdrady, to faceci rzadko wybaczają, bo dla nas niema chyba gorszego upokorzenia i raczej większość normalnych facetów się zgodzi ze mną. Pozostałe 5% którzy wybaczą będą zachowywać się tak jak też ktoś wspomniał w innym temacie, czyli obojętni, zimni, stracą już całkiem zaufanie do tej ''ukochanej osoby'' Zatem tak jak mówie, najpierw zakończ związek, bądz fair albo powiedz facetowi o co chodzi, to może on zrobi pierwszy krok, zostawoiając Cię. Będziesz mogła dzięki temu przez reszte życia wymominać mu to i wkurzać się na każdego faceta -świnie, którzy nic nie rozumieją i myślą tylko penisem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuuppppp, w ogóle dzieki za rozmowę, staram się spedzać czas z mezem, staram się dużo uczyc/pracować, jakoś sie trzymam, jak narazie z rozwiazłością nie miałam problemów, jak to nazwałeś kwestia rozwodu, nie zamierzam się rozwodzić absolutnie, nie rozsmieszaj mnie, kocham mojego meża, nie zdradziłam go, mam nadzieje, że tego nie zrobię, rada nt. rozwodu to absurd mam wrażenie, że rzuciliście się na mnie nie tylko dlatego, że w ogóle napisałam o zdradzie, ale że napisałam to wlaśnie w sposób jaki zacytowany został przez Green "ciagle myślę o tym, że chcialabym, żeby mnie pieprzył jak dziwkę i robil ze mną wszystko na co ma ochotę" no i właśnie w tym problem, bo dokładnie na to mam ochotę nie potrzebuję od tamtego faceta żadnych czulości, komplementów, docenienia i głaskania po policzku, nie jestem zaniedbywana, czuję się doceniona i atrakcyjna, w dodatku mam udane zycie seksualne tamten facet pociąga mnie właśnie w taki sposób jaki napisałam, chciałabym, żeby mnie pieprzył i traktował jak dziwkę, powiem więcej, chciałabym obciągać mu na kolanach, robić wszystko co mi każe, zlizywać jego spermę z podłogi, chciałabym, żeby mnie poniżał, obrażał, pieprzył w tyłek i właściwie czasami szczerze go za to nienawidzę i aż mnie skręca, że się na mnie uwziął i robi wszystko, żebym o nim pamiętała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"..i właściwie czasami szczerze go za to nienawidzę i aż mnie skręca, że się na mnie uwziął i robi wszystko, żebym o nim pamiętała" wie, ze predzej czy pozniej obciagniesz mu na kolanch - jak to "pieknie" okreslilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jest podobny do Twojego męża? mnie najbardziej pociągają faceci podobni do mojego chłopaka, chociaż zdradzać na razie nie mam zamiaru ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa to już wiem w czym problem... twój mąż nie traktuje cie z należytym szacunkiem, tzn jak dziwk* musisz z nim porozmawiać koniecznie, może jak cie porządnie zeszmaci, tak konkretnie, to przestaniesz myśleć o innych facetach. Grunt to rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Tematy tego typu powinni czytać młodzi ludzie, którzy zastanawiają się czy brać czy nie brać ślubu. ''Bardzo go kocham, ale i tak mnie swędzi'' nie ma rady, lepiej być całe życie singlem'' 100% poparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
określiłabym twoją osobę w jednym zdaniu: egoistyczna i dwulicowa szmata, której od dobrobytu w dupie się poprzewracało. Twój związek nie przetrwa i to jest pewne. Rozpadnie się. A wiesz dlaczego? bo nie kochasz swojego męża i mylisz dwa odrębne pojęcia: miłość i wygodę. Jest ci wygodnie w takim układzie i dlatego z nim jesteś. 'tam gdzie miłość tam też pożądanie i całkowity zachwyt nad drugą osobą. Wtedy to ona jest w centrum świata i nikt ani nic innego nie ma znaczenia'- M. Cholera...szkoda mi twojego męża. dlaczego porządni ludzie zawsze trafiają na takie kurwy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chcesz być żoną frajera, to pewnie. Zdradź go. Tak, kiedy go zdradzisz zostanie frajerem. Może nie dla Ciebie, bo to nie będzie miało znaczenia być frajerem w oczach dziwki, ale w oczach świata. W naszych oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszła do ''męża'' miała tutaj jeszcze wrócić (tzn może) nie wraca, to dobry znak.. może wzięła do serca moje słowa i powiedziała ''mężowi'' jak powinien ją traktować.. hmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tretretertet
pewnie poszła spać. ale prawdę ktoś tu napisał: faceci w 95% przypadków nie wybaczają zdrady. tym bardziej w tym przypadku gdy jest młoda mężatka. ja rozumiałbym staż małżeński z 10-20lat ale nie w tak młodym wieku. i najsłuszniejsze określenie jakie czytałem to to, że po prostu w dupie jej się przewraca i jest wygodna. od męża nie odejdzie bo ma poczucie stabilizacji, daje jej poczucie bezpieczeństwa, ale myśli już od dawna o innym, żeby z nim się pieprzyć. masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tretretertet
i nikt tu nie zauważył jednej i być może najważniejszej rzeczy: oni po prostu się nie dobrali jeśli chodzi o seks. pisze, że ma udane życie seksualne, ale czy naprawdę? skoro obsesyjnie myśli o tym co chciałaby robić w łóżku z tamtym gościem to w jej życiu seksualnym brakuje jej wielu rzeczy dlatego uważam, że to małżeństwo nie przetrwa dłużej jeszcze niż 5lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×