Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wierna żona

Chcę go zdradzić, nie wytrzymam

Polecane posty

Naprawdę nie widzicie różnicy między miłością a pożądaniem ?Przecież to dwie różne rzeczy. Zgadzam się z tym, że gdybym zdradziła mojego męża, to byłby frajerem, sama tak bym na niego patrzyła i nie wiem czy potrafiłabym czuć do niego szacunek tak jak teraz, to jest też jeden z powodów dla których nie chcę go zdradzać. Co do naszego życia seksualnego - jest udane, mój mąż doskonale wie, co lubię w łóżku, bo nie mam najmniejszych problemów, żeby o tym rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet26
Po pierwsze to, że powstrzymujesz się przed zdradą nie znaczy, że kochasz męża. Osoby które kochają nawet o tym nie pomyślą. Twoja miłość wygasła, ale nie znaczy, że nie da się jej rozpalić na nowo. Po drugie nie szanujesz siebie skoro masz fantazje by być traktowaną jak prostytutka przez tego kolesia. Nigdy tego nie rozumiałem u kobiet. Nie lepiej być damą i na codzień i w łóżku? Jeśli jednak się ze mną nie zgadzasz i kochasz męża to jest jedna rada Opowiedz mu o tym wszystkim. To moim zdaniem najlepsze rozwiązanie. Twoje fantazje są dziwne, ale gdy powiesz o tym mężowi to myślę, że on także może je spełnić. Nie potrzebujesz do tego tamtego faceta. Coś w Twoim związku z mężem jest nie tak, a mąż może być tego całkowicie nieświadomy. Jeśli ulegniesz tamtemu facetowi to zniszczysz swoje małżeństwo (nie łudź się, że mąż się nie dowie), jeśli nie ulegniesz, ale nadal będziesz trzymała to w tajemnicy przed mężem to będziesz nieszczęśliwa. Zbierz się zatem na odwagę i powiedz mężowi. Kocha Cię więc będzie zły i będzie mu przykro, ale doceni Twoją szczerość (może nie od razu) i zawalczy by uratować Wasz związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomyśl trochę
Zależy, co kto rozumie przez pojęcie zdrady... To, że zamiast z mężem, wolisz rozmawiac tu z obcymi ludźmi na kafeterii, też o czymś świadczy! Zdradą jest nie tylko samo pójście do łóżka. Sam fakt, że omawiasz swoje intymne kwestie z obcymi ludźmi świadczy o tym, że JUŻ nie jesteś szczera przed mężem. - a , jeśli mi nie przyznajesz racji, to pokaż to, co tu wypisujesz mężowi- nie zrobisz tego, prawda? Wszystko, co jest tajne, czego mu nie mówisz to już pewien rodzaj niewierności. Masz taką a taką potrzebę i masz dwa wyjścia z sytuacji- nad wszystkim można pracować, tylko trzeba CHCIEĆ. Gotowej recepty nie ma, bo sposobów postepowania jest tak wiele, jak ludzi na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie nawet myslenie
to już kurestwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak zdradzilas
????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa

Zaspokojenie żądzy leży w charakterze każdego człowieka. A to co przeżyjesz to twoje. Ja bym się nie wahała na taki mały urozmajcający życie skok w bok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
29 minut temu, Gość Ewa napisał:

Zaspokojenie żądzy leży w charakterze każdego człowieka. A to co przeżyjesz to twoje. Ja bym się nie wahała na taki mały urozmajcający życie skok w bok. 

No wlasnie, faceci sobie nie zaluja i zdradzają na potęgę to czemu my mialybysmy tego nie robić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gjlc
Dnia 12.12.2010 o 00:01, Kyu napisał:

Masz dwa wyjścia. Albo zdradzisz, tylko potem nie płacz, że masz wyrzuty sumienia i Ci przykro. Albo zapanujesz nad sobą (w końcu nie jesteśmy zwierzętami, aby nie umieć zapanować nad popędem 😉 ) i wtedy możesz być z siebie dumna. Twój wybór.

A to się  zdziwisz. Jesteśmy  zwietzętami 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tepeee

Prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BIU
Dnia 11.12.2010 o 23:37, Gość wierna żona napisał:

Hej, mam 25 lat od dwóch lat jestem meżatką, wierną jak dotąd, mimo wielu pokus ale pewien meżczyzna cały czas siedzi w mojej glowie, nie kocham go, nie zależy mi jakoś specjalnie, po prostu ten facet w nienormalny sposób mnie pociąga, na samą mysl o nim spadają mi majtki staram się go unikać, odmawiam spotkań, ale chyba jestem coraz słabsza; ciagle myślę o tym, że chcialabym, żeby mnie pieprzył jak ...ę i robil ze mną wszystko na co ma ochotę, czasami się zastanawiam czy on się tego domyśla, staram się być raczej obojętna Poradzcie mi jak zwalczyć w sobie ochotę na ten romans, nie chcę zdradzić mojego meża

Daj mu. Niech Ci dupę na części rozwali do buzi i w odbyt. A potem spróbuj tak z mężem . Może rutyna w związku. Powiedz jakie masz fantazje i już . Jak Cię mąż wydyma jak ...ę to już nie pójdziesz na bok 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×