Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CoTuZrobić :(

pomóżcie proszę facetowi... chodzi o moją dziewczynę :(

Polecane posty

Gość CoTuZrobić :(

Jesteśmy ze sobą prawie 1,5 roku. Bardzo się zawsze kochaliśmy, świata poza sobą nie widzieliśmy. Ona studiuje w innym mieście ma 21 lat, ja już prawie skończyłem studia, mam 25 lat. Z racji tego, że studiuje w innym mieście, widywaliśmy się tylko w weekendy...Wiadomo wakacje czy jakieś wolne to zawsze razem. Nie kłóciliśmy się, niczego u nas w związku nie brakowało, był szacunek, zaufanie. Ona lubi sobie poimprezować, ja jestem spokojniejszy i mnie to nie pociąga. Jak jest w tygodniu na studiach to jak była jakaś impreza to prawie zawsze szła...Nie robiłem jej jakoś nigdy z tego powodu wymówek. Ostatnio poszła na imprezę, jak się później okazało była ze znajomymi jakimiś (nie wiem jakimi bo mi nie mówi takich rzeczy) na dyskotece...Nie wiem co tam się działo, o której wróciła... NIC - bo.. nie mówi mi takich rzeczy. Dzisiaj mnie tak naszło aby zerknąć do jej telefonu...Tak wiem źle zrobiłem, nigdy wcześniej tego nie robiłem i wiem, że nie powinienem...ale teraz nie żałuję...zobaczyłem, że w ten dzień co była na tej dyskotece jest konwersacja smsowa z jakimś kolesiem o godzinie po 4 nad ranem !!! chyba wtedy wróciła, pierwszy sms od niej do niego był treści typu "to jest mój prawdziwy numer :P" w dalszych pisała skąd jest, gościu ją zapraszał na wino. Gdy na jednego z smsów jej krócej napisał odpisała mu w stylu "ale wyczerpująca odpowiedź :P" i jeszcze wymienili parę smsów innych... Czuję się jakby mi ktoś w ryj pierdolnął...dziewczyna za którą dałbym sobie rękę uciąć, planowałem na rok 2011 zaręczyny, kochałem ją ponad wszystko. Jak tu się zachować ? przyznać się, że to przeczytałem ? Nie wiem co robić. Proszę o pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia ...
ale co ona takiego zrobila?Nie zdradziła Cie... poprostu jej sie nudzilo i z nim niewinnie popisała.. ja tez tak robie z uprzejmości,czasami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko cokolwiek doradzić. Z jednej strony jak jej nie powiesz to będzie Ci cieżko to dusić w sobie a ona ciągle będzie szaleć. z kolei jak jej powiesz to ona może się wkurzyć, albo nawet zerwac. Jednak ja bym wybrała drugą opcję- co ma być to bedzie ale po tym jak postąpi będziesz wiedział czy jej na Tobie zalezy. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTuZrobić :(
Twoim zdaniem dawanie obcym kolesiom numer i smsowanie o 4 nad ranem to jest normalne ? do mnie jakoś nie napisała, przez 1,5 dnia a ostatni raz jak wychodziła na imprezę. I ona sama się pierwsza chyba do niego odezwała to napisała, że to jest jej prawdziwy numer, a gościu pisał do niej o winie i piwie w weekend...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labellaaaaa
Ona ma dopiero 21 lat wiec moze potrzebuje sie jeszcze wyszalec... Dala komus nr tel hmmm z jakich przyczyn ona wie najlepiej. Troche nie fair z jej storny, bo skoro zapraszal ja na wino to facet ma jakies intencje...Gdyby to byl jej znajomy to mozna by bylo uznac, ze po kolezensku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTuZrobić :(
nie to nie jej znajomy...gość nowo poznany. Skoro ją zapraszał na wino i piwo w weekend na wieczór to chyba go musiała wcześniej ośmielić? skoro pozwala sobie coś takiego pisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labellaaaaa
Moze nie osniemila go, tylko facet od razu przeszedl do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona zagubiona
Mi nigdy nawet do głowy nie przyszło, by któremuś z moich byłych chłopaków wykręcić taki numer, bo zwyczajnie byłam w nich zakochana po uszy i inni mężczyźni nie byli dla mnie interesujący. A już na pewno nie pisałabym z kimś przypadkowo poznanym sms-ów, i to jeszcze zmierzających do umówienia się. Tak to właśnie działa u kogoś, kogo łączą z drugą osobą uczucia. Owszem, nieładnie postąpiłeś, zaglądając do Jej komórki. Ale skoro już to wiesz, to myślę, że nie tylko powinieneś Jej powiedzieć, ale też zastanowić się nad sensem związku, bo albo jeszcze nie jesteś dla Niej tym jedynym, albo może, jeśli jesteś Jej pierwszym chłopakiem, jest ciekawa, jak by się Jej mogło ułożyć z innym, jaki by był i jakby Ją traktował (czyli nie jest jeszcze gotowa na związek i na żadne poważniejsze zobowiązania).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTuZrobić :(
a to, że do niego pisała aby miał jej numer ? i dalsze smsowanie ? do mnie jakoś jak o 20 wychodziła na imprezę to dopeiro następnego dnia coś tam się odezwała. I nie spławiła go, z tym winem tylko napisała grzecznie, że jej nie będzie w weekend. Nic w stylu, że jest zajeta czy aby spławić typa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoszka
myslę że w smsach raczej odtracala nachalnego odoratora; nie mów jej nic bo się wkurzy i dopiero bedzie ("dlaczego nie szanujesz mojej prywatności!"itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona zagubiona
Tak, facet sam mógł od razu przejść do rzeczy, Ona niekonicznie musiała coś robić. Tylko że zaproszenie na wino i piwo, jak rozumiem, zapewne do jego domu, oznaczają, że on Ją traktuje jak przygodę na jedną noc. Dziwne, że Ona tego nie widzi. Ale może jeszcze zbyt młoda jest, by wiedzieć, do czego tamten zmierza, nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTuZrobić :(
jak w smsach odtrącała jak przecież to ona pierwsza do niego napisał smsa "to jest mój prawdziwy numer :P" proszę czytać ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona zagubiona
Zoszka, a uważasz, że lepiej, aby Ona nie szanowała Jego, swojego mężczyzny, z którym jest w związku, coś kombinując na boku? Czas najwyższy, aby dostał wyjaśnienia. A jeśli kogoś by traktowała tylko jak kolegę i chciałaby się z nim gdzieś wybrać (oczywiście nie do mieszkania żadnego z nich), to powinna Ci o tym powiedzieć, na tym polega uczciwość. A w tym przypadku nie chodzi o kolegę, przynajmniej ten gość tego nie zakłada, co wyraźnie widać z tego, co pisze. Co do godziny pisania tych sms-ów to sprawa jest prozaiczna. Ciebie na codzień nie chce budzić w nocy, a w tym przypadku oboje wrócili w środku nocy do domu po tej samej imprezie, więc pewne było, że jeszcze żadne z nich nie śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoszka
przepraszam mój błąd pomylilam sie; może byla po prostu pijana i nie wiedziała co robi, jasli ja kochasz i ufasz jej to na pewno niebezpodstawnie; nie wiem co zawinilo bo na pewno alkohol ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona zagubiona
Ach, no i oczywiście powinna była mu powiedzieć, że ma kogoś (a może powiedziała mu już na imprezie?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labellaaaaa
Ciezko Ci bedzie to zapomniec. Ja bym pewnie zarzadala wyjasnien. Mimo, ze mialaby mi nawrzucac za zagladanie do tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTuZrobić :(
Fakty są takie: 1) dała obcemu kolesiowi swój numer 2) odezwała się pierwsza do niego 3) pisała z nim po powrocie na mieszkanie o 4 nad ranem - do mnie jakoś nie potrafiła napisać 4) nic mi o tym nie powiedziała A ja zawsze jej ufałem...kochałem ją bardzo...ale teraz naprawdę straciła w moich oczach...a przede wszystkim zaufanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona zagubiona
Wiesz Zoszka, alkohol takich rzeczy nie tłumaczy. A jeśli ktoś wie, że po alkoholu robi z siebie idiotę, to niech go zwyczajnie nie pije, a nie potem całą winę na niego zwala. Bo tak moglibyśmy łatwo wytłumaczyć sprawców przemocy domowej, którzy najczęściej biją po pijaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoszka
Pogubiona zagubiona - masz absolutna rację, trzeba rozmawiac i rozmawiac i rozmawiac = wyjaśnienie jest jak najbardziej na miejscu; w związu nie powinno być niedopowiedzeń - zwłaszcza jesli trasc smsow wskazuje na cos więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labellaaaaa
Alkohol niczego nie tlumaczy z tym sie zgadzam. Bo nawet jesli byla pijana to chyba nie zapomniala, ze ma Ciebie wiec nie powinna tak sie zachowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona zagubiona
...Utrata zaufania nie wróży dobrze związkowi. Zawsze gdzieś zostanie ciągłe zastanawianie się "a co Ona teraz robi, z kim i gdzie? Jeśli zadzwoniła, że później wróci z pracy, to czy na pewno jest w pracy, czy to wymówka, by się z kimś spotkać?", itd. Tego nie przetrzyma żaden związek. Powinieneś z Nią na ten temat porozmawiać. Ale musisz liczyć się z tym, że Ona może wszystkiemu zaprzeczać i iść w zaparte. Spróbować jednak powinieneś, bo nie ma nic gorszego niż niewyjaśnione sprawy i ciągłe zastanawianie się: "dlaczego?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona zagubiona
Zoszka i Labellaaa - szkoda, że innym tak łatwo doradzać i tak łatwo pewne rzeczy dojrzeć, a sobie nie umieć wyjaśnić pewnych rzeczy z własnego związku. Na moim dzisiejszym wątku, z pomocą kilku osób, usiłowałam rozgryźć mojego eks, i dalej nie jestem do końca pewna, co myśleć. Ech, takie życie z tymi "prostymi" mężczyznami. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoszka
popijam drina i moze to dlatego tak faktów sie ni trzymam; z przykroscia musze stwierdzic ze padlam ofiara babskiej solidarności:/ kochani przepraszam Was za to; dziewczę poczyniło żle i musi dojsc do rozmowy ktora to zweryfikuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona zagubiona
Jak tak jeszcze raz czytam Twój post, Autorze, to myślę, że Twoje oświadczyny w przyszłym roku spowodowałyby tylko tyle, że by się przestraszyła. Nie wiem, czy tego, że nie jest jeszcze gotowa na taki krok, czy też tego, że jednak nie tak bardzo Jej na Tobie zależy, ale po Jej całym zachowaniu plus tych sms-ach widać, że Twoje plany są przedwczesne. Myślę, że najpierw powinieneś wyjaśnić z Nią tę sprawę, a jeśli jakoś uda Wam się przetrwać ten kryzys i dalej bylibyście razem, Ty dalej byś Ją kochał i Jej ufał, to nie śpiesz się z tym ślubem. Wtedy zwiększysz szanse na to, że Ona dojrzeje do takiego kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labellaaaaa
Moze bez emocji patrzy sie na to bardziej obiektywnie i stad ta latwosc;) Ale i ja mialam podobna sytuacje. Tez cos mnie podkusilo i wzielam tel swojego faceta. Tylko, ze przeczytalam duzo odwazniejsze smsy. Dziekuje za cudne popoludnie i wspanialy wieczor. On to jej pisal jaka ona fajna jest i ze zabral by ja na plaze kocyk itd To mu pierdolnelam tym tel w leb:P Oczywiscie pozniej jak mu to wygarnelam, wpieral mi ze zmyslam choc mu cytowalam smsy!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona zagubiona
Zoszka, nie ma sprawy. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTuZrobić :(
to był jej pomysł z tymi zaręczynami...ale po dzisiejszym nie ma o tym mowy. Zawiodła mnie i to bardzo, straciła moje zaufanie, które budowaliśmy wspólnie przez 1,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labellaaaaa
Dodam, ze wtedy juz mieszkalismy razem prawie 2 lata, mielismy plany itd Jak sie pozniej okazalo, jak ja spalam to on sie do niej wymykal:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogubiona zagubiona
labellaaaaa "Moze bez emocji patrzy sie na to bardziej obiektywnie i stad ta latwosc". Otóż to. A gdy jeszcze mężczyzna zachowuje się w nietypowy sposób, jak ten mój, to już w ogółe człowiek jest skołowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×