pomóżcie proszę facetowi... chodzi o moją dziewczynę :(

a do zajrzenia w telefon tknęło mnie to, że: 1) nie widzieliśmy się 2 tygodnie 2) była na tej dyskotece, gdzie to jest największa speluna i gówno w całym mieście, dopiero się o tym przyznała jak ją pociągnałem za język 3) odkad przyjechała była strasznie miła i kochana jak nigdy...

Labellaaa - przykro mi bardzo, że trafiłaś na aż takiego drania, że miał jeszcze odwagę wymykać się, gdy Ty spałaś. :-( W głowie mi się nie mieści, a już niejedno w życiu widziałam.

a do zajrzenia w telefon tknęło mnie to, że: 1) nie widzieliśmy się 2 tygodnie 2) była na tej dyskotece, gdzie to jest największa speluna i gówno w całym mieście, dopiero się o tym przyznała jak ją pociągnałem za język 3) odkad przyjechała była strasznie miła i kochana jak nigdy...

Autorze, najlepiej połóż się zaraz, abyś mógł odpocząć i jutro łatwiej zebrać myśli przed tak ważną rozmową. Nie wiadomo, czy Ona się do czegoś przyzna, ale spróbowac musisz.

z tych nerwów to nawet mi się spać nie chce... :(

Takiego elementu to ja w zyciu nie widzialam! A no mial odwage, krecil na wszystkie strony:O ale jak mozna sie wypierac w zywe oczy jak widzialam to wszystko a on mi mowil ze to nie prawda! kawal mendy z niego i tyle:P Twoj tez chyba jakis ciekawy element?? Moze miala poczucie winy i stad byla taka kochana???

Nie chce Cie straszyc ale takie bycie miłym i kochanym może świadczyc o jej poczuciu winy... Ile czasu upłytneło miedzy waszym spotkaniem a tamta imprezą? miałaby okazje iść do tamtego faceta na wino?

Zrozumiałe, bo nerwy Cię nakręcają. Może weź jakiś lek na uspokojenie i spróbuj zasnąć? Powinno pomóc.

Wiem co przezywasz wspolczuje. A co do wymykania raz sie obudzilam i stwierdzilam, ze poczekam na swinie. Ale mial zdziwiona mine!!!! oczywiscie poszla bajka, ze pojechal do sklepu po cos tam o 3 w nocy haha i zlapal gume no i kolo pompowal na stacji. Taaaa chyba ja pompowal:P O dziwo powietrze do rana mu nie schodzilo juz:P

jeszcze chyba nie miała okazji. Gościu jej pisał o winie w nocy !!! ona nie odpisała, że ma faceta, nie spławiła go, tylko napisała coś w stylu, że jedzie na weekend do domu...

Zgadza się Labellaaa, mój to też jakiś niezrozumialy do końca przypadek. Tyle, że On jest dużo starszy, więc tu mogą wchodzić w grę nieco inne przyczyny takiego sprzecznego ze sobą zachowania niż w innych przypadkach.

z tym winem to napisałej jej smsa w stylu "idziemy nocą na wino nad staw? :)" mają tam taki staw czy rzekę...

Tak, bardzo mi się nie podoba i to, że sama do niego napisała, i że nie wspomniała Mu o Tobie. To jest nie w porządku wobec Ciebie. Zwłaszcza że nie jesteś jakimś tam przypadkowym, dopiero co poznanym chłopakiem, tylko kimś, z kim już planowała zaręczyny. Labellaaa - niesamowite, jaką ten Twój eks miał fantazję! :-D Jak słyszę o takich przypadkach to coraz mniej wierzę w to, że są na tym świecie jeszcze jacyś uczciwi faceci.

Ten staw NOCĄ to tak samo jakby zaprosił Ją do siebie, w wiadomym celu. Dziwne, że Ona nie zauważyła, o co Jemu chodzi, bo jak jednej z moich koleżanek gość złożył na pierwszym spotkaniu taką propozycję, dostał od razu z liścia z wściekłości, że potraktował Ją jak prostytutkę.

Faceta zamiary sa oczywiste, moze jej sie spodobalo, ze zwrocil na nia uwage ciezko powiedziec.Ale jesli nie traktuje Waszego zwiazku powaznie to lepiej zeby to teraz wyszlo niz pozniej... Tak jak u mnie tylko lata z draniem zmarnowalam:O Oj tak fantazje to on mial. Kiedys wyjechal w delegacje do duzego miasta, przy okazji odwiedzil dawnych znajomych, jestem pewna ze wylaczyl tel wlaczyl dopiero o 6 dostalam raport hahah a on mi wpieral, ze on tam zasiegu nie mial i klocil sie do upadlego!!!! jak go odbieralam z lotnska to smierdzial jak gorzelnia ale on nigdzie nie byl! Ale ja to oczywiscie na kazdym kroku go zdradzalam:O Kiedys zrobil mi awanture bo kasjer sie do mnie usmiechal i patrzyl na mnie to oczywiscie bylo znasz go!!!! a ja pierwszy raz na oczy go widzialam hahah

Ten Twój tak bardzo Cię podejrzewał o zdradę właśnie dlatego, że sam miał tyle na sumieniu. Więc oceniał Cię swoją miarą.

A jak chcesz poczytać o moim, to tutaj jest link: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4679978&start=0 Autor chyba poszedł spać. I dobrze, bo sen jest Mu teraz bardzo potrzebny.

Ja to wiedzialam i nie raz mu to mowilam ale do niego to jak do sciany:P To ja bylam najgorsza a on to aniolek:P Zal czasu na takiego durnia:P

Ten Twój wygląda mi nie tylko na zdrajcę, ale też na patologicznego kłamcę, bo innym te kłamstwa nie przychodzą z aż taką łatwością.

hej proszę trzymajcie się tematu, bo jak ktoś inny będzie czytał to się pogubi :D

Pogubiona widzisz, kto zrozumie dzis facetow. Czasami zachowuja sie starsznie dziwnie, jak widza ze Cie maja to zaczynaja sie jakies gierki i po co to potrzebne. Mowic otwarcie a nie polowe trzeba wymyslac dopowiadac sobie ehhhh Moj eks oszalal jak sie wyprowadzilam, nagle wielkie love story bylo a wczesniej powiedzial mi, ze to koniec i mial mnie w dupie.

On to mix w jednym byl wszystkiego. zdrajca, klamca, dziwkarz:P i poloty na damskiego boksera mial jednym slowem gdzie ja mialam oczy!!!!ze tak sie dalam omamic:P Staramy sie trzymac tematu:D rozmow sie z nia i tyle

Ja tam chrzanię taki związek, gdzie nie mogę ukochanemu mężczyźnie przyznać się, co do niego czuję, bo on nagle będzie miał mnie z tego powodu w dupie. Już wracamy do tematu, mości Autorze. :-) No i jakie podjąłeś decyzje?

że powiem...nie mogę przejść wb tego obojętnie. Ja jej nigdy żadnego takiego cyrku nie odwaliłem. Spiepszyła sprawę i zobaczymy co będzie miała do powiedzenia...chociaż powiem Wam, że co nie powie to jakoś to nie będzie do mnie przemawiało

Straciles zaufanie ciezko to bedzie naprawic, bo jednak zawsze bedzie jakies ale...

Ja juz uciekam, bo mnie pewnie rano dziecie moje obudzi:) Napisz jak przebiegla rozmowa i trzymam kciuki.

Naprawdę Ci współczuję, bo wiem, jak to boli. Ona jest jeszcze studentką, a w tym czasie człowiek jest raczej nastawiony do wszystkiego nieco na luzie, żyje dniem dzisiejszym, a Ona wpadła jeszcze w rytm nieustającej zabawy. Myślę więc, że jeszcze nie dojrzała do niczego poważnego, że jest jeszcze na etapie, gdy nie bardzo potrafi odczytać oczywiste komunikaty facetów i chce się jeszcze wyszaleć (w tym nie byłoby jeszcze niczego złego, gdyby to z Tobą szalała na imprezach,a będąc bez Ciebie, nie nawiązywałaby relacji więcej niż koleżeńskich z mężczyznami).

Labelaaa, to śpij dobrze, pa, pa! Ja też muszę już iść, też chyba dziś prędko nie zasnę, bo wciąż kłębią mi się dziesiątki myśli o moim eks z powodu dzisiejszej dyskusji. Dobranoc Wam obojgu.

dziękuję, napiszę jutro co i jak, dziękuje Wam za wszystkie rady!

Nie ma za co, zawsze do usług. :-)