Czy gdybyście dowiedzieli się,że macie raka to

Czy zdecydowalibyście się na chemioterapię?Ja nie.Nie widze sensu w dalszym życiu,walce o coś co nie ma dla mnie znaczenia,na dodatek w takim cierpieniu,z utratą włosów,pełnym litości zachowaniu "bliskich" osób,samotnych dni w szpitalu..

:)

chyba bym się zajeebał

Ja chyba też nie :o M ój dziadek, kilka miesiącu temu zaczął chemioterapię, i to go tak osłabiło, ze umarł, chociaż bez chemioterapii żyłby dłużej o szczęśliwiej, bo przed leczeniem było całkiem w porządku

Up ;)

punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

zalezy od rodzaju raka

myslałam nad tym :o jakbym teraz zachorowalą chyba nie zgoidziłabym sie na chemie zycie jest do dupy

przestałem płacić alimenty, zacząłem calą zaoszczędzoną kase wydawać na dziewczyny zostało mi niewieler czasu to chce się zabawic

przestał bym trzepać kutasa

rak jąder

przestałem płacić alimenty, zacząłem calą zaoszczędzoną kase wydawać na dziewczyny a moze lepiej pogodzic sie z rodzina? zapewnoc dzieci o milosci ? :o mezczyzni po cholere wam potomstwo wielce skrzywdzeni ze musza płacic aby ich wlasne dzieci miały na chleb :o

tooo.. tak naprawdę nie wiem ale chyba bym już nie ryczła jak myślałm kiedyś .. miałam doświadczenie juz w rodzinie z rakiem i wiem że nie taki diabeł straszny jak go malują , ale napewno bym się martwiła.

w twoim przypadku byłoby jakieś jeszcze wyjście:D

była by straszna lipa

po co ta cała chemia? to tylko wyniszczenie jeszcze w miarę zdrowego organizmu, a życia i tak nie ratuje a co najwyżej je przedłuży o parę lat, tylko że co to za życie potem po takiej chemii? wolał bym umrzeć wcześniej ale jako człowiek, nacieszyć się życiem, poruchać i popić wódki niż prowadzić i tak przegraną walkę

Ja bym się załamała, bo mam dwójkę malutkich dzieci, a chciałabym je wychować, patrzeć jak rosną... Zdecydowałabym się na chemię, zawsze to parę lat życia.