Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawirowanaana

Ciąża zmieni całe moje życie i już nie wiem czy tego chciałam

Polecane posty

Gość zawirowanaana

Z mężem od jakiegoś czasu staraliśmy się o dziecko. Chciałam tego. Teraz gdy okazało się że jestem w ciąży wpadłam chyba w depresję. Nie jestem dzieckiem bo mam 32 lata ale doszłam do wniosku że z tą ciążą można było poczekać. Mówię to teraz jak ona jest już faktem. Wiem - trochę za późno. Dla mnie ciąża będzie okresem wyrzeczeń. Alkohol, papierosy, sport, wyjazdy - z tego będę musiała zrezygnować. I niby wiedziałam o tym wcześniej ale sądziałam że jak już w nią zajdę to będę najszczęśliwszą osobą pod słońcem - okazało się być inaczej. Ja nie mogę sobie z tym poradzić. Mężowi nie powiem o czym tu piszę bo będzie kolejna awantura a jest ich ostatnio i tak za dużo. Jestem załamana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę,że kazda kobieta się boi:) to zupełnie normalne:) w końcu to ogromna zmiana! ale myślę, że na plus:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma milosci
te obawy są normalne, jak dzidziuś zacznie się poruszać a ty poczujesz jakby muśnięcia skrzydeł motyla zmienisz zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyjguhk
zazdroszczę ci..nawet nie wiesz jak bardzo....ja wyje po nocach za dzieckiem...a mój mąż nie chce drugiego malucha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawirowanaana
no właśnie nie wiem czy na plus :o To dopiero początek a my się ciągle kłócimy. Potem jak przyjdzie dziecko to podejrzewam że będzie jeszcze gorzej. Nasz związek się sypnie coś czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhfh
wow musi ci bardzo na nim zależeć :D po co robiłaś sobie bachora z kimś kogo nie kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale planowaliście ciążę wiedząć, ze wam sie nie uklada? Myslelisie ze dziecko poprawi relacje czy cos w tym stylu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę spóźnione myślenie
Ciąża jak ciąża,ale teraz to już sporo lat będzie okresem wyrzeczeń.Chyba nie jesteś stworzona do bycia matką,skoro takie przemyslenia masz w wieku 32 lat.Mam nadzieję,że to chwilowe rozterki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę spóźnione myślenie
to u niektórych kobiet normalne-związek się sypie a one na uzdrowienie relacji zachodzą w ciążę:D:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralina111
ja zaszłam w nie planowaną ciążę, nie pomogły nawet tabletki antykoncepcyjne, nie chciałam dziecka i byłam załamana mój świat sie zawalił. miałam wrażenie że umarłam.... zmieniało sie moje ciało i życie.. ciąża było dodatkowo trudnym okresem ponieważ była zagrożona, prawie cały czas spedziłam w szpitalu. po porodzie miałam silna depresje. jak mała miała 3 tygodnie rozpadł sie mój trzy letni związek...... to był koszmarny czas... teraz mała ma 9 miesiecy i jest nagrodą za wszystkie moje krzywdy... Ty masz wsparcie i ułozone zycie.... bedzie Ci łatwiej.... bedziesz sie mogła cieszyć w pełni macierzyństwem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę spóźnione myślenie
przecież pisze,że z mężem się tylko kłócą?jak tak ma wyglądać wsparcie to ja dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda nie babcia ale mama
Napisze tak autorko- jak sami pewnie wiesz wiele osob oddalo by zycie za ciaze,dziecko,kobiety czuja instynkt,chca byc matkami,szczegolnie w pewnym wieku,a juz na pewno po 25 rz wydaje mi sie ze jest on coraz to bardziej odczuwalny,a juz z pewnoscia po 30 tce! Dziwie sie tobie bardzo! Albo te obawy biora sie stad ze nie jestes pewna faceta i jests z nim w ciazy tylko po to zeby miec dziecko- nie ukrywaj ze to juz jeden z ostatnich twoich "dzwonkow"-szans na posiadanie dziecka! Albo nie posiadasz instynktu maciezynskiego co jest bardzo bardzo dziwne! pozdrawiam mimo to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfddfd
juz nawet nie mysl ze stalo sie dobrze czy zle ze jestes w ciazy. na to juz za pozno. sprobuj myslec pozytywne, bo innego wyjscia juz nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawirowanaana
źle mnie zrozumiałyście. Dziecko nie ciąża i dziecko mie miała scalać mojego związku. Z nim wszystko było ok. Jesteśmy ze sobą kupę lat i ciąza to był świadomy wybór. Teraz jednak ciągle się kłócimy. To nie wróży nic dobrego. Nie ma dnia spokoju. Twierdzę więc że mój związek może się sypnąć. Ani ja ani partner tego nie wytrzymamy za długo. Nie wiem co się dzieje. Jestem ciągle zdenerwowana. Myślę tylko o tej ciąży i o tym co bedzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę spóźnione myślenie
"Albo nie posiadasz instynktu maciezynskiego co jest bardzo bardzo dziwne! "-a co w tym jest takiego dziwnego,jedne kobiety go mają inne nie, a jeszcze inne zbyt ciasne myslenie żeby to zrozumieć.Dziwne jest jedynie to,że w przypadku kiedy kobieta nie odczuwa chęci posiadania dziecka zachodzi jednak w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawirowanaana
dfddfd------> no właśnie te pozytywy są ukryte bardzo głeboko bo ja ich nie widzę :o Z dnia na dzień jest coraz gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę spóźnione myślenie
autorko to może kłółcicie się dlatego,że ty się zmieniłaś tzn.nie jestes zadowolona ze swojego stanu więc w jakis sposób wyżywasz się na otoczeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawirowanaana
Ja chciałam zajść w te ciąże. Wy kobietki cos macie kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem :p Chciałam i starałam się o nią ale teraz zupełnie ale to zupełnie zmieniło sie moje podejście. Ja wiedziałam z czym się wiąże ciąża, wiedziałam na co się decydowałam - byłam świadoma. Teraz jednak jak już ona jest to jestem przerażona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edaaaa
to ja cie rozumiem doskonale autorko....mój synek ma 15 miesięcy, był planowany....też nie jesteśmy młodzi a jednak......siedzę w domu.....zero wyjazdów, imprez, przyjemności tylko we dwoje........jedynie na alkohol mogę sobie pozwolić ( oczywiście jak mąż jest i zajmuje się małym) bo nie karmie i nie karmiłam piersią. Kocham synka ponad życie ale teraz jestem pewna że macierzyństwo to nie moja bajka..... zu dużo wyrzeczeń jak dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawirowanaana
trochę spóźnione myślenie---> może i tak. Jestem ciągle zdenerwowana i byle powód powoduje u mnie wybuch. Nie potrafię sobie z tym poradzić a mąż średnio mi pomaga w tym wszystkim :( Nie mogę mu powiedzieć o tym bo to się skończy mega awanturą. Znam go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę spóźnione myślenie
no to jest nadzieja,że to tylko chwilowe zawirowania:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralina111
ciąża bardzo zmienia zachowanie. hormony robią jednak swoje... jesteś bardziej nerwowa i pewnie to ty wszczynasz większość awantur mój związek właśnie tego nie przetrwał. ale to świadczy o braku dojrzałości do ojcostwa... to nie twoja wina...twój mąż powinien zrozumieć twoje lęki obawy i zmiany nastrojów... jak by sie to nie skończyło to dziecko pozostanie przy tobie i bedzie całym twoim światem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę spóźnione myślenie
edaaa-to ją pocieszyłaś:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralina111
dziecko to nie koniec świata... ja pomimo że wychowuje małą sama to mogę sobie pozwolić czasem na wyjście czy imprezę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralina111
"dziecko to nie moja bajka"" to je lepiej oddaj może ktoś ja bardziej pokocha nie bedzie miał do niego w przyszłości ze zmarnował Ci życie jak można tak powiedzieć!!!!! patrzysz na swojego synka i myslisz sobie - dlaczego sie urodziłeś???!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawirowana spokojnie! To hormony! Ty się zmieniasz, Twoje ciało się zmienia a za chwilę zmieni się Twoje życie. Reagujesz na to wszystko stresem, może nawet nie wiesz, że jesteś niemiła dla partnera a on reaguje w odpowiedzi podobnie. Tak Twoje życie się zmieni, nic już nie będzie takie jak dawniej ale to będzie najpiekniejszy czas Twojego życia. Porozmawiaj z partnerem poproś o zrozumienie. Przecież się kochacie! Skoro jesteście ze sobą tyle lat i oczekujecie dziecka to warto się trochę postarać. Powodzenia kochana Dasz radę! Będziesz mamą! Zobaczysz będzie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edaaaa
koralina111 "dziecko to nie moja bajka"" to je lepiej oddaj może ktoś ja bardziej pokocha nie bedzie miał do niego w przyszłości ze zmarnował Ci życie jak można tak powiedzieć!!!!! patrzysz na swojego synka i myslisz sobie - dlaczego sie urodziłeś???!! kolejna nawiedzona mamuśka....nie myślę sobie: dlaczego się urodziłeś bo przecież jest bardzo wyczekanym, chcianym i kochanym dzieckiem. Czytaj proszę ze zrozumieniem albo zapytaj to rozłożę ci na czynniki pierwsze. Mój synek nie zmarnuje mi życia bo jestem przedsiębiorczą kobietą i ze wszystkim sobie spokojnie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocham synka ponad życie ale teraz jestem pewna że macierzyństwo to nie moja bajka..... zu dużo wyrzeczeń jak dla mnie oddaj takim ludziom ,dla ktorych Twoje dziecko bedzie krasnoludkiem z bajki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edaaaa
po prostu w roli matki nie czuję się spełniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×