Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szywia1234

Zrobilam z siebie posmiewisko?

Polecane posty

Gość Szywia1234

Bylam w szpitalu zadzwonil do mnie kolega.ledwo go rozumialam bo plakal i gadal ze sie zabije przeze mnie bo mu nie ufam i go nie kocham ze jest sam w domu i zebym widziala jak wyglada ze zaraz sie powiesi .troche sie przestraszylam bo mial pare prob samobojczych.poszlam z tym telefonem i powiedzialam jaka sytuacja ona czy nie mam wlasnych problemow bym sie rozloczyla i tak zrobilam.tylko z siebie zrobilam posmiewisko? Tez tak uwazacie?tak mi wsyd.na drugi dzien zadzwonil ze nic nie pamieta byl pijany i byl w szpitalu na zalamanie nerwowe ale juz wyszedl. Watpie klamal. By tak szybko wyszedl?czy powinnam z nim utrzymywac kontakt? Tylko nie robcie sobie zartow bo mi nie do smiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest prowo
ni cholery nie zrozumialam o czym piszesz :o pisz po Polsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam skodę
tak na poważnie gdyby on się powiesił, a ty byś nic nie zrobiła, to groziło by ci od 1 roku do 10 lat więzienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oidf34534
co i co z tego że pośmiechowisko. To nic nadżwyczjnego tylko ludzie nabierający dużo powietrza do płuc i potem je stamtąd szybko wydalają robiąć: CH CHA CHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przetłumaczy mi ktoś ten bełkot na zrozumiałą polszczyzne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szok nie rozumiem tego
dawaj ten tekst w oryginale. nawet jesli jest to jezyk ekimosow, to szybciej to sobie przetlumacze sama niz zrozumiem to tlumaczenie z googla, ktore tu zamiescilas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szywia1234
Naucz sie polskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż autorko, że tak ochoczo do odpowiedzi się zerwę co następuje teraz w mojej odpowiedzi pewien być nie mogę, ale ośmieszyłaś się średnio, żeby nie powiedzieć, że to problem ogólnoludzki albo średnio na jeża. Przecież nie mogłaś wiedzieć gadanie zawsze jest różne w takich przypadkach a on prawdę zadzwonił a może tylko matce nie powiedział. Dlatego nie martw się bo każda koza czasem w szkodę wejdzie a co za dużo to nawet wielbłąd do koryta nie da sie przymusić. pzdr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasika
Po pierwsze kogo bylas z telefonem i co z tego wyniklo. Po drugie jak byl w szpitalu to na pewno dluzej- nic o tym nie wiedzialaś? Po ttrzecie albo jest sie w szpitalu, albo sie pije Po czwarte jak już byl w szpitalu to psychiatrycznym Po piąte jak się wieszał to sie powiesi na 100% wczesniej czy pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szywia1234
Zadzwonil kolega do mnie ze sie powiesi.ja lezalam w tym czasie w szpitalu.wiec poszlam do pielegniarek ze moj kolega chce sie zabic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szywia1234
Poszlam z tym telefonem komorkowym do pielegniarek nie wiedzialam co mam robic.a do niego nie moglam pojechac lezalam w szpitalu.on 4 razy sie zabijal .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 razy się zabijał i dalej nie może? To trzeba mieć pecha w życiu albo upierdliwych znajomych. Aż mi gościa szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasika
Jak sie zabijal tzn w jakich okolicznosciach- po pijanemu ? ile lat z nim jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i piguly mialy racje
bo jak ktos chce sie zbaic, to nie dzwoni po znajomych, tylko to robi. a takie wydzwanianie to proba zwrocenia uwagi na siebie. i rzeczywiscie - pisz skladniej dziewczyno, bo po pierwszym belkocie nei wiedzialam w koncu kto byl w szpitalu, komu zanioslas telefon itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasika
Kyu nie jego szkoda tylko jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szywia1234
Ja z nim nie bylam i nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..NATALA..
Dam Ci dobrą radę.Zerwij tą znajomośc .Przygłup Cię chce wykończyć.Skoro tyle razy próbował popełnić samobója,zrobi to czy wczesniej ,czy póżniej. NIE,NIE OSMIESZYŁAŚ SIĘ IDĄC DO PIELĘGNIARKI.NA JEJ MIEJSCU WYSŁAŁA BYM POGOTOWIE DO GŁUPA. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szywia1234
Bylam w normalnym szpitalu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szywia1234
Dzieki za glupie dogryzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasika
A ja wam powiem, ze nie macie racji. Moj byly mial takie proby dzwonil do mnie najczesciej jak wypil i mowil,ze sie powiesi ja sie zamartwialam, potem jakis czas bylo dobrze, ale ciagle powtarzal ze jak go rzuce to to zrobi i tak ciagle byly chwile wzlotu i upadku, ja doprowadzilam sie do nerwicy ,bo mnie szantazowal 2 x sie wieszal Za pierwszym razem w domu go dopadli, bo wiedzieli o jego wybrykach, zaraz odcieli, za drugim bylo gorzej,bo sie prawie powiesil i juz nie dawal znaku zycia, a za trzecim razem zrobil to skutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po ą piszemy ł - ął ął ął
Nie zrobiłaś, nic się nie stało, ale jak wiesz, że ten chłopak już ma za sobą próby samobójcze, to powinnaś zadzwonić na pogotowie i powiedzieć im, ze dzwoni do Ciebie z taką groźbą i ze już póbował się zabić. I oni by wiedzieli czy jechać, czy nie. A tego kolesia uprzedź, że jak jeszcze raz zadzwoni, to dzwonisz na policję i pogotowie. Odechce mu się wygłupów i denerwowania ludzi na drugi raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szywia1234
Moj sasiad jacek powiedzial do ojca ze sie zabije.ojciec poszedl spac a on sie powiesil na korytarzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasika
moim zdaniem on powinien jak najszybciej trafic na oddzial psychiatryczny, a ty nie ciagnij tej znajomosci, bo nie ma widoku na wspolne zycie.Im dluzej tym gorzej dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bianla
Moja mama czesto mówiła,ze się powiesi.Kiedy odszedł od niej mąż(nie mój ojciec).Zrobiła to!!!!!Odcinałam ją,reanimowałam do przyjazdu pogotowia.NIE UDAŁO SIE!!!!Zostawiła mnie 25 lat i brata 20 lat.Brat zmarł na serce 7 miesięcy po jej śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po ą piszemy ł - ął ął ął
no to tym bardziej powinnaś dzwonić zaraz na pogotowie i policję, czy w odwrotnej kolejności, nie wiem, ale szybko, bo jak zechce to zrobić, to może go uratujesz, a tak to nic nie zrobisz, on zrobi sobie kuku i będziesz miała wyrzuty do końca życia. A jak będzie dowcipkował, to policja szybko go ustawi i odechce mu się ponurych żartów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasika
A co Policja niby Twoim zdaniem zrobi , zastrasza go ?:)a co jego to interesuje jak ktos ma takie zapedy to to zrobi na bank.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×