Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ronda*****

cesarka na życzenie Bielsko-Biała

Polecane posty

Gość ronda*****

Dziewczyny, który ginekolog w Bielsku bez problemu napisze wskazania do CC ( może być prywatnie ) i najlepiej zeby pracował jeszcze w którymś ze szpitali położniczych. Moja mama prawie umarła przy porodzie, bardzo sie boje, wolałabym rodzić przez CC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ronda*****
napiszcie coś pleaseeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki1111
Esculap robi na zyczenie ale wiadomo ze namawiają do naturalnego ale jak pacjentka postawi na swoim to nie ma problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ronda*****
DZIEKI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki1111
bo żaden szpital nie wykona cc na zyczenie a gin podejrzewam też nie wpisze w karte cc chyba że dziecko duże lub wysokie cisnienie w ciąży ale to trzeba mieć wtedy tak prowadzoną kartę a chyba nie masz problemu z ciązą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la lala
Idz do esculapu, jak będziesz miec wizytę z anastezjologiem to on napisze w karcie wskazania do cc. A co Twojej mamie się stało przy porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK NAJBARDZIEJ MOZESZ
SZPITAL NA WYSPIAŃSKIEGO - miałam tam robiona cc na zyczenie z tym ze chodziłam prywatnie do ginekolog ktory tam pracuje , za wizyty płacilam 80 -120 i za cc nie wzieła mi juz nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a do którego lekarza z Wyspiańskiego chodziłaś? byłaś zadowolona? ja jeszcze nie jestem w ciąży ale planuję drugie dziecko. pierwsze rodziłam w wojewódzkim 9 lat temu. sam poród ok, ale połóg przeżyłam tragicznie. dla tego nie chcę już rodzić naturalnie, nie wyobrażam sobie tej "jesieni średniowiecza", którą miałam między nogami - nie mogłam ani usiąść, ani leżeć, ani jeść, tak mnie szwy ciągnęły, nie mówiąc już o tym, żeby się załatwić (to był drugi poród dla mnie). od tamtej pory szukam ginekologa, który by mi odpowiadał i nie mogę żadnego znaleźć. od lekarza oczekuję przede wszystkim empatii i zrozumienia, oraz tego, że będzie godnym zaufania fachowcem. nienawidzę opryskliwych patałachów! no i wolałabym chodzić do lekarza, który później poprowadzi moją ciążę i będzie przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×