INTERPRETACJA SNU- ZNA SIE KTOŚ...???

Dziadek mój zmarł 2 miesiące temu. Byłam na jego pogrzebie, ale na msze za niego, których już było kilka- nie chodziłam.. nie tej nocy, ale poprzedniej sen.. - jestem na cmentarzu, widzę jakis grób wiem że to dziadek tam leży.. widac kawałek trumnę, tak jak było widac dziadka trumnę kiedy był jeszcze tylko betonowy dół i płyta.. niespecjalnie, ale jednak wzniecam ogień - zaczyna się palic cały grób dziadka, ja biegne po wodę, ale jakby w zwolnionym tempie i nie zdążam.. grób spłonął, koło grobu widzę kilka osób z rodziny.. w śnie już męczą mnie wyrzuty sumienia, mimo ze nie specjalnie to zrobiłam i nie chce by dzaidek miał mi to za złe.. po czym budzę się.. zna się ktoś na interpretacji..? dodam, ze po smierci mam lęki, boje sie ze on do mnie przyjdzie, ze go zobacze, ze bedzie mnie straszył itd. prosze o powazne odpowiedzi:(

Pomódl się za Dziadka, podobno jeśli się śnią zmarli to potrzebują trochę modlitwy, nie zaszkodzi...

up up up

No wiem właśnie.. on mi się jako tako nie śnił.. tylko jego grób.. dawniej byłam wnusią dziadziusia, potem to się wszystko pozmieniało i mimo, że mieszkał ode mnie 2 domy to w ogóle go nie odwiedzałam ...

mój dziadek świetej pamieci mawiał" dziecko bój sie żywych nie umarłych bo oni ci krzywdy nie zrobią"

ee tam bzdety, dziadek Ci się śni bo masz wyrzuty że nie byłaś na mszy.... sama sobie wkręcasz wyrzuty sumienia i stąd te sny

mimo wszystko mój lęk jest nie do opisania.

:(