co robić spodziewam się dziecka

Witam jestem w związku z rozwodnikiem on ma dwoje własnych dzieci. odwiedzają go kiedy chcą . Oczywiście on płaci na nie alimenty to jego nomalny obowiązek. do tej pory nie mialam nic przeciwko temu że oprucz alimentów dawał swoim dzieciom prawiie drugie tyle bo ich matka nie potrafi zarobić na życie. Ale teraz sama spodziwewam się jego dziecka mam urodzić za miesiąc a przez jjego dodatkowe wydatki na dzieci z pierwszego małżeństwa mnie nie stać nawet na łóżeczko mdla własnego dziecka . Co moge zrobić?

Zarobic na dziecko a od niego scignac alimenty taka sama droga jak bylej.

ja jestem z nim i zarabiam . Ale niestety z mojej pensji muszę utrzymać siebie jego i na dodatek jego dzieci bo on zarabie ledwo na alimenty i kredyty które zaciągną zanim sie z nim zadałam. Więc naprawde więcej już nie wydołam a jego była nic nie robi

a żeby tego było mało tojego dzieci co jakiś czas się do nas wprowadzaja na dwa trzy tygodnie bo mają dosyć własnej matki. Teraz znowu jego syn ma zamiar się wprowadzić a ja mam tylko jeden pokój z kuchnią wogóle nie ma mIEJSCA ALE MÓJ FACET UWARZA ŻE WSZYSTKO JEST OK

typowe, jak zostawił tamtych do było dobrze? Teraz płaczesz? Zasłużyłaś. Już wiesz czemu jest rozwodnikiem.

skoro zwiazałaś się z facetem, który już płaci alimenty to teraz ty za to płać. Trzeba było szukac wolnego na ojca swojego dziecka. Teraz to na tobie jest obowiązek utrzymania dzieciaka. Dlaczego niby tamte mają odpowiadać za twoją ruję? A od tamtych dzieci WARA. PŁACZ i PŁAĆ. ZARABIAJ NA SWOJE DZIECKO.

Wygląda na to że ty chcesz żeby co? przestał płacić na swoje dzieci,nie spotykał się z nimi.A dla swojego dziecka chcesz mieć ojca tak i uważasz żę to było by w porządku.Niestety on jest odpowiedzialny za całą trójkę więc jeśli aż tak ci to teraz przeszkadza.Może postaw sprawę albo ty i wasze dziecko albo jego dzieci jak myślisz kogo wybierze heh masz dwa wyjścia teraz skoro już wdepnęłaś w takiego faceta albo się z tymj pogodzić albo rozstać się i podać o alimenty.

Bardzo odpowiedzialny na całą trójkę jak dla tego, które jeszcze się nie urodziło nawet łóżeczka nie ma, a kobieta dopłaca do jego rodziny. Wygląda to tak, jakby byl z Tobą dla pieniędzy. Niech ruszy dupsko i znajdzie lepszą pracę.

za* całą 3

skoro TYLKO ona ma zarabiać na swoje to wy EXówy zrzeknijcie się alimentów i dupska ruszyć do roboty na dwa etaty. zarówno "stare" dzieci jak i "nowe" są tego samego ojca i powinien on je utrzymywać na jednakowym poziomie. jeśli np. mógł przeznaczyć na nie 900 zł, czyli płacił po 450 zł to teraz będzie płacić po 300. wam, jak się rodziło kolejne dziecko, również poziom materialny malał. normalna sprawa. kasa ta sama a dziobów do wykarmienia więcej.

popelnilas blad nie wymagajac od faceta od poczatku pewnych rzeczy .mieszka u Ciebie ,powinien wspoluczestniczyc w kosztach utrzymania domu itp masz male mieszkanie i jest Twoje , po co pozwalalas aby przyprowadzal tam dzieci? mogl sie spotykac gdziekolwiek indziej .Skoro macie wspolne mieszkanie , wspolny budzet to powinnas tez od poczatku wspopoldecydowac ile i na co wydaje a nie utrzymywac go i pozwalac korzystac ze swego mieszkania nie otrzymujac nic w zamian Teraz odkrecic to bedzie ci trudno , facet jest nieodpowiedzialny i chyba poszuka kolejnej takiej ktora bedzie go utrzymywac ,bo on z tych ktorzy wykorzystują ,obym się myliła

"starych" i nowych. Są jego dzieci z pierwszego związku i jej dzieci, które sobie urodziła żeby zlapać faceta. Więc skoro jej się chciało, to niech teraz za to płaci.

facet miał prawo ułożyć sobie życie od nowa,również założyć nową rodzinę i mieć kolejne dzieci.Jaka ruja??Ludzie wy chyba z buszu wyszliście. Autorko nie obgadałaś z nim jak będzie wyglądała wasza sytuacja kiedy pojawi się dziecko?Skoro nie było Was stać, to po co zachodziłaś już w ciążę?Dla mnie jest niepojęte,żeby nie mieć nawet na łóżeczko dla dziecka..........

Nie popieram też tego,żeby nagle odizolował się od tamtych dzieci i skupił tylko na tym,które ty masz urodzić.Też mam faceta rozwodnika z dzieckiem,planuję ciążę i wiem że starczy nam na nasze wspólne dziecko i na jego zobowiązania względem pierwszego dziecka.

a dlaczego TY placisz na te dzieci, bo nie czaje?? utrzymujesz, mieszkacie razem, on zarobiona kase przeznacza na alimenty - skad bierze drugie tyle, zeby dokladac na tamte dzieci??? ty mu dajsze?? moze zacznij myslec w koncu o sobie i o swoim dziecku, a nie potomkach meza... :o mieszkacie razem, oboje pracujecie, dzielicie wydatki po polowie - czynsz i rachunki, a raszte niech sobie kazdy robi co chce on ma ochote wydac swoja reszta na alimenbty to niech wydaje ale to nie twoj obowiazek!

dokładnie po to trafiła w samo sedno.

AL to chyba jakaś sfrustrowana porzucona samotna matka. Spójrz kobieto na sprawe inaczej a nie tylko swoimi zazdrosnymi i uprzedzonymi do nowych partnerek gałami. Skoro placi alimenty na dzieci i doklada jeszcze dodatkową kase do interesu bo mamusia nieudolna to trzeba wydatki ukrucic. Niech placi tyle co zasądzone a dodatkowej kasy niech nie daje ale zainwestuje w kolejne dziecko, które zmajstrował.Jemu tez sie nalezy a nie tylko z pierwszego związku.

oooo i drugie kretynki sie zbiegły, dobrze wam tak, wziełyście buble to niańczcie teraz i swoje dzieci i swoich mężusiów, bez grosza przy duszy :)

a ty coca-cola nie jesteś kretynką skoro samotną matką zostałaś? Aż taka dumna jestes z faktu , że chłop od ciebie uciekł i nawet dla dobra dziecka nie chciał z tobą się męczyć?

ja nie niancze innych dzieci oprócz swoich, bo i mezus pierwszy i nie zmajstrował innych. Chyba :D

On nie musi mieć ochoty reszty wydać na alimenty on to zrobić musi bo żadnej łaski nie robi,dlaczego skoro tyle jak twierdzisz daje alimentowanym dzieciom zrób to samo nie będziesz do jego dzieci dokładać a jeszcze na swoje dostaniesz.Nie wiem co cię powstrzymuje bo facet jakiś mało zaradny.I znowu miłe panie mit o chciwej wrednej eks i super nowej słuchajcie tego co wam faceci mówią ale tak naprawdę może 1na100 powie pprawdę o swojej przeszłości.Ma na utrzymaniu dwie rodziny i nie jest to problem jego byłej żadnego dziecka poza swoimi z nim nie ma i nie widzę powodu dlaczego kosztem jej dzieci ma utrzymywać inne,tak samo kosztem twojego.Zrobiliście co zrobiliście trzeba wypić piwo którego się nawarzyło a nie biadolić że nie mam na łóżeczko niech zasuwa dodatkowo do roboty i zapłaci po równo.

Ale z tego co ona pisze wynika , ze to ona go utrzymuje , wiec to nie ją wysyłaj do pracy . Niby dlaczego ma utrzymywac faceta , goscic w domu jego syna i doplacac do jego bylej rodziny? Facet alimenty placic powinien a reszte jej oddawac skoro byli razem , jak mial ochote spotkac sie z dzieckiem powinien to robic poza jej domem .W ogole to dziwie sie ze są jeszcze takie glupie kobiety jak ona ,ktore dają sie facetom wykorzystywac i na nich robia .Jestem prawie pewna , ze on teraz umyje raczki i znajdzie kolejna glupią . Bo po co ma pracowac na lozeczko dla kolejnego dziecka , znajdzie taką ktora to za niego zrobi.o swieta naiwnosci , kobiety , same tak facetow uczycie , wiec potem tacy są jacy są .Na szczescie nie wszyscy.

Moim zdaniem powinna go wyrzucic z domu i ze swojego zycia jak najszybciej - i zalozyc sprawe o alimenty na dziecko.To nie kandydat na męza , ani na partnera , ani na ojca.

naiwniaczce, by wykopała nieroba pracowego (ale dziecioroba!)z chałupy, bo pójdzie do innej na chatę i zapłodni następną naiwniaczkę, będzie jeszcze mniej do podziału na dzieciaki

JASNE ZAWSZE TAKA GLUPIA SIE ZNAJDZIE A POTEM BEDZIE PLAKALA

jak czytam takie posty jakie produkuje pożal się Boże te coca-cola lub AL. Dam sobie głowę uciąć, że jesteście byłymi żonami, które próbują wyrwać każdy zarobiony grosz przez waszych byłych mężów. Mam nadzieję, że tym waszym exom jest teraz dobrze z innymi partnerkami i jedyną rzecza jaką żałują w zyciu to ślub z wami a nie rozwód. Jesteście żałosne. Obowiązek utrzymania dzieci spada na OBOJGA RODZICÓW! Kwotę, za jaką utrzymuje się dziecko na miesiąc w odniesieniu do wieku dziecka można wyliczyć, są nawet stosowne druki służące temu, które można pobrać np z sądu rodzinnego. Alimenty nie mają służyć zadośćuczynieniu BYŁYM ŻONOM, że wasz szanowny eks małzonek od was odszedł. A wy jak te pazerne harpie, oskubac do skarpet z zemsty że śmial od was odejść. Może miał powód żeby odejść. I ma prawo założyć nową rodzinę a wam nic do tego. Wywiązuje się z zasądzonego obowiązku alimentacyjnego? to wara od niego! I pisze to rozwódka, z dzieckiem, żeby nie było.

A czy ktoś powiedział że ma dawać kasę poza alimentami jego zdaje się na żadną nie stać. Tyle że nie powinno to dziać się w sposób mam kolejne dziecko to uszczknę sobie z alimentów nie tędy droga, a droga jest taka zrobiłeś kolejne dziecko spadaj do roboty po godzinach i na nie zarób żadne z dzieci nie powinno płacić za głupotę dorosłych. A jak nie chce lub co mam wrażenie kobiecie facet nie pasuje to do sądu po alimenty jak się dzieciak urodzi lub przed i tyle. Chyba wiedziała z kim maq do czynienia. Biadolić nie mam na to czy tamto można ale co to zmieni kasy na łóżeczko jak nie ma tak nie będzie.

powinien za to ukrócić dzieciom z poprzedniego związku dodatkowe pieniądze. Autorka wspominała, że oprócz zasądzonych alimentów daje im dodatkowe pieniądze,wobec tego niech płaci tyle ile wynoszą zasądzone alimenty natomiast z racji zmiany okoliczności czyli pojawienie się kolejnego dziecka przestanie dawać dodatkowe pieniądze. Każde dziecko powinno mieć po równo a kosztem dodatkowych profitów kolejne dziecko nie powinno mieć utrudnionego życia. Jeszcze raz powtórzę co mam na myśli ponieważ widzę , że nie wszyscy czytaja tutaj ze zrozumieniem. Nie powinien zmniejszać alimentów na poprzednie dzieci natomiast przestać dokładać im do alimentów.(a raczej autorka powinna przestać dokładać jeśli jest na jej utrzymaniu)

A do pani szlag mnie trafi według tych druków utrzymanie mojego syna kosztuje ok 1300zł więc jak mają się do tego alimenty 480zł,jeśli ma być po pół to powinny one być na poziomie 650 a wtedy mój syn będzie skakał po sufit.Nie wiem skąd wyciągasz takie wnioski chore to są alimenty 300zł a niestety dość często sąd takie zasądza.Co mnie obchodzi co robi mój były natomiast jego owszem i bardzo jakim samochodem jeżdżę z kim jestem gówno mu do tego jego zasranym obowiązkiem jest dać połowę na syna i tyle.Co zrobi z resztą jego problem i co robię z moją kasą to też moja sprawa.A jeśli facet jest dupa nie facet to trzeba go postawić przed faktami a tu kobieta jest naiwna jak mało kto.

powiedz ale tak szczerze czy w każdym miesiącu wydajesz na dziecko te 1300 zł czy tylko co któryś tak się zdarza? Moim zdaniem sąd przyznał ci mniejsze alimenty niż 650 bo pewnie uznał, że nie w każdym miesiącu wydajesz na dziecko taka sumę jak napisałaś.