Ide jutro na kolacje i drinka z bylym czy zaplaci za mnie?

Byly zadzwonil godzine temu czy pojde z nim na drinka i kolacje. Powiedzialam ze na z kolacja to zobaczymy jak wyjdzie ale na drinka mozemy wyskoczyc. Dodam, ze on zabiega o spotkanie ze mna juz od 2 tygodni ale ja nie mialam za bardzo czasu. Jutro sie nudze wiec sie zgodzilam. I teraz tak sie zastanawiam powinien za mnie zaplacic? Bo mi sie wydaje ze tak:P a wy jak myslicie?

no jak obstawiacie ludzie?

jak mu zrobisz loda to powinien

zaprasza to płaci, no hello, co za pytanie

nic mu nie zrobie:D nie jestem wolna:P

Ja bym od razy jak zapraszał powiedziała że jestem bez kasy:)

to się skończy wzajemnym seksem

ale dlaczego ma się tłumaczyć, czy jest bez kasy czy nie, jeśli ją zaprasza to stawia, noż kuźwa jeszcze miałabym płacić za kolację z ex, kobiety trochę szacunku do samej siebie

jak bylismy razem to zawsze placil, ale teraz wie ze z kims jestem wiec dlatego sie zastanawia. Na dodatek dowie sie jutro ze sie zareczylam:P Mam nadzieje ze go to nie odstraszy od placenia:D

zadnym seksem sie nie skonczy. Kijem go bym nie tknela brrr...:O

jesli nie zaplaci to bede zawiedziona , zawsze dal ta stowe za seks czy chociaz dyszke za loda

co za marny podszyw

no to czyli portfela mam nie brac? hehe zartuje, ale w razie czego nie nastawiam sie na placenie