Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kitka nitka

DRUGA CIĄŻĄ z wpadki...kto też????

Polecane posty

Gość kitka nitka

Mam jedno dziecko, nigdy nie myślałam o drugim...tzn rozmawialiśmy z mężem i stwierdziliśmy że nie zdecydujemy się na drugie dziecko itp a teraz okres mi się spóźnia, zrobiłam test pozytywny i jestem załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosalinda....
Hmm wiem jak się czujesz. Mi też się okres spóźnia. Zrobiłam jeden test i wyszedł negatywny. Przy pierwszym dziecku dopiero drugi był pozytywny więc boje sie strasznie. W sumie nie wiem jak to możliwe że nie mam okresu bo zabezpieczaliśmy się....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chccialabym
byc na waszy mmiejscu!!!!!!!!! oj chcicalbym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dac jesc
ja mam oboje dzieci z tzw wpadki. Pierwsza ciaza byla chciana wpadka,natomias druga zaskoczyla nas bo sie zabezpieczalismy.Nie powiem,zebym skakala z radosci,chodzilam smutna i dobita,do samego konca praktycznie. Ale po urodzeniu dziecka myslenie mi sie zmieniło:) natomiast napewno sama nigdy nie zdecydowalabym sie na dwójkę dzieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też, ja też....
Gdy dowiedziałam się o drugiej ciąży to przychodziły mi różne myśli do glowy. Nawet na porodówce nie dochodziło to do mnie. Musiałam zmienić swoje życie o 180 stopni. Ale potem, potem zakochałam sie w córeczce na zabój. Jest moim promyczkiem. :) Rodzeństwo super sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosalinda....
Dac jeść a mogę spytać jak się zabezpieczaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteśmy 10 lat po ślubie , tylko stosunek przerywany , chyba fuksiarze z nas , to nasze trzecie dziecko , jak to mąż mówi za pierwszym podejściem i przy pierwszym strzale , tak było każdej ciąży , chcieliśmy trójeczkę i będziemy mieć , i koniec , więcej dzieci nie planujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosalinda....
Anka no to rzeczywiście farciarze z Was :P Ja z pierwszym dzieckiem to bez zabezpieczenia dwa razy i to przed okresem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to za zabezpieczenia ze jest wpadka, ja uzywalam 10 lat tabletki a teraz stosunek przerywany i nic a nawet cieszylabym sie z wpadki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uważam że trzeba dzieci planować , no oczywiście jeśli jakaś metoda zawiedzie ... ale trzeba uważać , często przyjmujemy leki , a leki jak to leki mogą bardzo żle wpłynąć na płód , więc lepiej świadomie zachodzić w ciążę , ja tak uważam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz naprawde mało ludzi planuje dzieci więc gdyby nie wpadki to rodziłoby się o połowe ich mniej. Ja róniez wpadłam, ale jestem przeszczęsliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitka nitka
prezerwatywa pękła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ups , my prawie nigdy nie używaliśmy prezerwatyw , no może na samym początku czyli jakieś 10m lat temu , a dlaczego ? ponieważ to dyskomfort dla męża jako tako , ale mnie piekło po nich , no a przerywany .... niby słaba metoda , ale jej skuteczność chyba zależy od refleksu partnera :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka nasza historia podobna... jesteśmy razem prawie 15 lat, u nas tez jest przerywany + unikanie moich najbardziej płodnych dni i jak na razie dzieci płodzimy tylko wtedy kiedy chcemy... i nam też się udało przy obu ciążach za 1. razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitka nitka
mój mąż też ma refleks, bowiem mimo prezerwatywy zawsze kończył poza mną...a tu owszem skończył poza mną tylko okazało się że prezerwatywa pęknięta i jak ja w ciążę zaszłam???jakąś kropelką co wydzieliła się przed???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolita 58
odnośnie stosunku przerywanego to ja z mężem tak samo 3 lata przerywany i nic, pozniej zdecydowalismy sie na dziecko i 3 msc do końca i jest maluch.Aha liczyliśmy się z ciążą przy przerywanym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podwójna mamusia
u nas też stosunek przerywany nie zawiódł przez 4 lata. ale mi niestety po pierwszej planowanej ciąży wszystko się zmieniło i już ta metoda okazała się do bani bo po 7 miesiącach miałam niespodziankę i 2 kreseczki. moja psychika niestety bardzo ucierpiała przez ciąże i seks może dla mnie nie istnieć. kojarzy mi się tylko z zajściem w ciążę. a kolejnej bym nie zniosła:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitka nitka
ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitka nitka
podbijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ma 2 nie planowanych dzieci
ale ani z powodu 1 ani z 2 nie byłam załamana.... cieszylismy się....po prostu nie planowaliśmy ciązy, nie robiliśmy testów owulacyjnych, ale też nie zabezpieczaliśmy się jakoś skrupulatnie, paczka gumek niby zawsze w szafce leżała, ale nie uzywalismy zawsze i tak jakoś wyszło :D autorko głowa do góry z 2 dzieci jest łatwiej niz z jednym.... bo zajmują się sobą trochę, bawią razem, a jedno tylko wisi na rodzicach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitka nitka
ale tobie było widoocznie obojętne czy zajdziesz czy nie, a my się zabezpieczaliśmy. Poza tym nie mamy pomocy babć, ja na wychowawczy nie mogę sobie pozwolić....do pierwszego dziecka mieliśmy najętą opiekunkę.Finansowo damy radę ale będzie na styk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama po raz drugi ...
Witam, Ja mam ponad 2-letnią córkę. A w czerwcu urodze drugie dziecko. Czy to była wpadka - trudno mi okreslić, bo tak naprawde to nie zabezpieczaliśmy się szczególnie, ale też uwazaliśmy przy dniach płodnych , no i mój mąż zawzyczaj kończył na zewnątrz. Ale udało się - zaszłam w ciążę i nawet się cieszyłam na początku. planowaliśmy drugie dziecko ale po pierwszej euforii przyszlo załamanie. Musiałam zrezygnować z pracy, bo tak się bardziej opłacało, już od 7 tygodnia siedze w domu z córką i dopiero teraz ( a jestem w 16 tyg) zaczęła przechodzic mi depresja. Wiem - hormony, ale ewnie to nie wszystko. Ja nie widziałam sensu w dalszej egzystencji, płakałam budząc sie kazdego ranka, widząc cały bezsens swojej sytuacji. Przytłaczała mnie opiea nad córką, nic mi się nie chciało robić ...po prostu deprecha z którą nie umiałam sobie poradzić. Wyjechałam do mamy z córką i tam przetrwałam dwa tyg, później wróciam do domu - teraz jest lepiej z samopoczuciem, ale nadal miewam dni, ze jestem przerazona .... tym czy dam rade z dwójką dzieci, patrzę na moją córkęi widąc jaka jest już samodzielna załuję że wpakowałam się znowu w nocne wstawanie, noszenie na rękach ...w to wszystko co już raz przeszlismy z córką. Do tego czeka mnie rok przerwy w pracy ...to minimium ... póżniej nie wiem - czy wrócę, czy będzie mi się to opłacało ... to trochę przeraża. Jeszcze niedawno miałam fajną pracę na kierowniczym stanowisku, plany rozwoju ...a teraz pieluchy, karmienie piersia i te wszytskie inne .... ale z drugie strony czekam niecierpliwie na pierwsze ruchy dziecka ... czuje ze będzie to druga dziewczynka ... i coraz częściej patrzę na przyszłe życie i te zmiany jakoś bardziej optymistycznie .... jakkolwiek miło wiedzeć ze nie jestem sama , że są inne kobiety które czuja podobnie...że nie jestem wyrodną matką, bo to co nas spotkało należy jakoś oswoić ...prawda? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitka nitka
ja próbuje oswoić się z sytuacja, trudne to jest wmawiam sobie różne rzeczy do głowy...lecz tak jak ty przerażają mnie pieluchy, kolki, nieprzespane noce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ablubummmm
wiele dzieci jest z wpadki. Owszem są osoby co planują 1 czy 2 ciążę ale dużo jest takich co wpada...a potem cieszą się mając drugie dziecko-mimo że z wpadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama po raz drugi
Kitka nitka - w jakim wieku jest twoje starsze dziecko? I teraz na kiedy masz termin porodu? U mnie sytuacja z hormonami trochę się ustabilizowała - już nie ryczę po nocach z powodu dziecka, raczej teraz mój mąż doprowadza mnie do rozpaczy. Powiedział mi ostatnio że celowo "zrobił" mi dziecko bo chciał abym zrezygnowała z pracy i siedziała w domu. Bo jemu tak wygodnie, bo nie musi zajmowac się starszym dzieckiem kiedy ja byłam w pracy. On teraz żyje jak kawaler - praca . .. a po pracy - leżenie przed TV, granie w głupie gry komputerowe, jakieś wyjazdki na miasto, do kolegów ... a ja wiecznie w domu (jako rozrywkę kaze mi traktować odwiedziny u kolezanek - obowiązkowo z dzieckiem, bo on przeciez nie zostanie) Jak już wyjdę - to w domu nic nie ruszy - a nawet zrobi awanture bo przecież siedze w domu i nic nie robię ... widzę że wpakwałam się w samo gó_wno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×