Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mikaara

radzicie sobie z opieka nad noworodkiem??

Polecane posty

Gość mikaara

ile czasu w ciagu dnia macie dla siebie ?? ja niedlugo urodze i boje sie czy sobie dam rade z opieka nad dzieckiem tzn boje sie czy bede umiala dobrze sie dzidziusiem opiekowac .. maz bedzie mi oczywiscie pomagal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocknęla sieeee
teraz to już za późno na banie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocahontas8k
Na początku bardzo się bałam że nie dam sobie rady, wydaję mi się że miałam nawet lekką depresję poporodową, ale jak synuś wrócił do domu po 11 dniach (bo miał zapaleni płuc) to nie mogłam się nim nacieszyć, tym że mam już go w domku i zdrowego. Dzisiaj ma już prawie pól roku i dwa zębolki i jest najcudowniejszym skarbem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włąśnie dlatego uważam
mi było łatwiej bo mam 3 siostrzeńców, więc miałam praktykę;) w szpitalu kiedy mały lezal pod lampą ucyłam inne mamuśki jak obchodzic sie z noworodkami;) wszystko zaczęło sie walić jak wróciliśmy do domu i małego bolał brzuch po antybiotyku!! darł się niemiłosiernie, a ja nie potrafiłam mu pomóc:( na szczęscie po 1,5 mies sie uspokoił i teraz jest bardzo radosnym i prawie nie płaczącym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PięknaiJędrna
Brzydale, nigdy nie będziecie takie piękne jak ja pasztety ! http://je.pl/84pk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na początku jest łatwo
bo noworodek cały czas śpi, z kilkoma przerwami na jedzenie najgorzej gdy dziecko jest starsze i się szybko nudzi najbardziej męczące są kilkumiesięczne bobasy które nie chcą leżeć czy raczkować ale chcą być non stop noszone, to dopiero koszmar, kloc który waży około 9 kilo i noś go cały dzień....bo inaczej ryk... no i męczące są dzieci które dopiero uczą się chodzić...całyc zas trzeba mieć oczy dookoła głowy i przewidywać czy dziecko za chwilę sie nie przewróci i np nie uderzy głową o kant stołu itp....dziecko na tym etapie wkurza się gdy ma raczkować lub siedzieć na podłodze, cały czas więc chce by je podtrzymywać i asekurować dzieci to tragedia, dlatego ja chyba nigdy sie nie zdecyduję na ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He u mnie bylo odrotnie. Mala cisgle miala kolki. 24 na nogach. spalam po 3-4 godziny na dobe. Plakala, wkurzalam sie, nie dawalam rady. Maz wzia wolne w pracy zeby mi pomoc i samemu troche odsapnac, bo cale noce nieprzespane a na 6 do pracy. Od 3tyg nie ma kolek. I zaczelismy zyc jak ludzie. :) Mam na wszystko czas. Wysypiam sie. I wreszcie zaczelam czerpac z macierzynstwa wszystko co najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na początku jest łatwo
Kolki to insza inszość, są dzieci które ich nie mają a są takie które przez 3 miesiace mają permanetną kolkę...i dopiero gdy im układ pokarmowy "dojrzeje" przestają być wreszcie upierdliwe....no ale do tego czasu rodzice są na skraju samobójstwa :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×