Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość napisalla

Szok! Jakie te dzieci są teraz wyrafinowane...

Polecane posty

Gość napisalla

Jestem mamą pierwszoklasistki. Moja córka siedzi w ławce z miłą dziewczynką, która ciągle zadaje jej dziwne pytania, typu: "jak często rodzice zabierają cię do opery, teatru, galerii sztuki itp". Ostatnio zapytała też "czy twoi rodzice są po studiach?". Moja córcia odpowiedziała, że tak, ale zdziwiona zapytała dlaczego pyta. Okazało się, że mama tej dziewczynki nie pozwala jej zadawać się z dziećmi, których rodzice nie mają wyższego wykształcenia! Jestem w szoku, jakie "ambicje" mają niektórzy rodzice i co robią ze swoimi dziecmi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas masakra
a pozniej wyrosnie wielka dama z nosem zadartym do gory :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgsdfdsgdfg
A jej mamusi pewnie skończyła jakieś zarządzanie czy coś w tym stylu i wielce wykształcona hehe Takie są najgorsze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmice tak aby dzisiaj kazdy
a w jakim miescie ta podstawowka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ih65reyh
a to jest jakaś elitarna szkoła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisalla
nie, to zwykła podstawówka, nawet nie prywatna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poejwdjd
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozowapom
Znam taka jedna mamuske. Jej syn musial sie bawic z synem wysoko postawionej persony - znalazla syna sedziego. Dzieci sie zaprzyjaznily, wiec przy odpowiedniej okazji(urodziny np) inwestowala w przyjazn dajac dziecku dwie stowy w koperte... - dla 10latka :) - to jest dopiero porabane. Rezultata byl taki ,ze po paru latach syn sedziego sie wyprowadzil, a pani matka ;) zostala z dzieckiem bez przyjaciol. Smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalalunia
Ja tam autorce wierzę. Byłam raz na chrzcinach dziecka znajomej. W jej rodzinie jest paru doktorów, jakis profesor. No i ten profesor gada w jakiejś tam grupce, gdzie paru osób nie znał, pyta jednego, co studiował, ten odpowiada, pyta drugiego, a ten mówi, że on nie studiował. A ten cały profesor sie po prostu odwrócił i przestał z nim rozmawiać. Bo to ponizej jego poziomu - rozmawiac z kimś, kto nie studiował. mimo że wczesniej wcale mu nie przeszkadzał poziom rozmowy z tym człowiekiem. Ot wykształcony debil i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A tak w ogóle
Dużo ludzi myli wykształcenie z inteligencją..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisalla
To smutne, ale ja jak byłam dzieckiem to też pamiętam, że była w klasie taka jedna mamuśka, która przy każdej okazji podkreślała, że jest artystką malarką i skończyła asp :O My z męzem mimo iż jesteśmy po studiach to nie ma dla nas znaczenia, kto ma jaki tytuł. Ja zostalam nauczona szacunku do ludzi bez względu na zawód czy pochodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×