Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PutYourShoesOn

On nie chce umieć mnie kochać...

Polecane posty

Mój facet w ogóle już się o mnie nie stara, albo robi to niewystarczająco... Chciałabym przestać Mu o tym mówić jak chce być kochana, co lubię a czego nie lubię, żeby sam to wiedział, zapamiętał to i sam z siebie chciał to robić. Od dłuższego czasu czuję, że tylko ja się już staram. Wiem, że mnie kocha tylko...kurna, nie chciałabym Go zostawiać bo ja także Go kocham i staram się Go rozumieć, i rozumiem wiele rzeczy ale są jakieś granice. Chciałabym aby raz na jakiś czas zrobił coś dla mnie miłego, nawet zwyklego kwiatka żeby kupił... Ostatni raz dostałam od Niego kwiatka w walentynki. Chciałabym aby uzewnętrzniał swoje uczucia, mówic mówi, że kocha ale nie zawsze ma to pokrycie w czynach. Gdy do Niego dzwonię, to muszę nakręcać rozmowę, choć i tak odpowiada zdawkowo, a czasem z lekką ironią w głosie, jakby mówił do debila. Zdarza się, że też mnie tak traktuje w bezpośrednim kontakcie. W ciągu godziny potrafi kilka razy powiedzieć niezbyt miło- tylko nie zgub tego, nie połam, nie zapomnij wziąć skądś itd. jakbym ja tego nie wiedziała! A najśmieszniejsze jest, to, że to On często zachowywał się nieodpowiedzialnie jak dziecko- mówię w czasie przeszłym, bo w ostatnim okresie zauważyłam pewne zmiany w tym zakresie. Teraz On stara się mnie pouczać. Gdy nie ma o czym ze mną gadać, mówię- puść sygnał jak będziesz chciał pogadać, to dryndnę (mam darmówki do Niego), to nigdy jeszcze ie puścił sygnała. Ostatnio widujemy się tylko w weekendy (wcześniej mieszkalismy razem ale niestety na jakiś czas musieliśmy zamieszkac osobno), to wtedy On ma ochotę po tygodniu pracy wypić piwko, po piwku jwst bardziej gadatliwy i bywa bardzo milutki i kochany ale zdarza sie też, że jest chamski i wredny. Jak mówię Mu jakiś komplement, to nie podziekuje, tylko powie- wiem! bo ja w ogóle cały jestem zajebisty... On mi nigdy komplementów nie prawi, no czasm w łóżku, że moja pupa lub piersi ładnie w czymś tam lub bez wyglądają,,ale nic ponadto. Kochamy się tylko wtedy, gdy On chce. Etam, czasem czuję się okropnie, mowi ze mnie kocha, a ja chce czegos więcej od słów. Chciałabym żeby On sie jakos bardziej starał, ale już mi brak sposobów, pomysłów. Ostatnio, jakiś miesiąc temu, przygotowałam dla Niego kolację przy świecach, winko, nowa bielizna...było dosc fajnie, choc nie był aż tak uradowany jakbym chciała... Miałam nadzieję na jakiś odwet z Jego strony...niestety do dzis się nie doczekałam. Godzine temu dzwoniłam do Niego, chamsko coś burkał, znów jakby do jakiegoś debila, to sie rozłączyłam i nie zamierzam na razie dzwonić... obym wytrwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec tak,najwidoczniej mu spowszednialas.nie chce mu sie juz starac o ciebie.ewidentnie nie szanuje cie ani troche. widzi ze moze toba gardzic,manipulowac i olewac. jesli rozmowy nic nie daly,twoje starania tez nie przynosza rezultatu,to jedynym wyjsciem jest od niego odejsc i albo zacznie o ciebie walczyc albo zostanie ci szukac nowego partnera. powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ze nie wydzwania i nie gada godzinami przez telefon to sie nie ma co dziwic. Ja tez tego nie lubie szczegolnie jak jestem w trakcie czegos a ktos mi wydzwania. Mysle ze wtedy zachowuje sie podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko, ze dzwonie wtedy gdy akurat nic specjalnego nie robi, sam mówi gdy pytam, że nic. Ale gdy np nie odzywa sie przez caly dzien to np byl zajety, pozno wstal, potem gral, potem do pracy...nie mial czasu napiac, zadzwonic. W sumie On od jakiegos czasu w ogole do mnie nie dzwoni, tylko ja do Niego. On sporadycznie i zdawkowo napisze. No ale ja juz tez zaprzestane dzwonienia i pisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosyć tej dziecinady
jeśli rozmowy nic nie dają to trzeba sie rozejść, to nic strasznego, takich ja wy czy ja jest na pęczki, łatwo można znaleść kogoś kto bedzie chciał gadac i będzie miał o czym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekam z tym do Nowego Roku, jeśli żadnych zmian nie będzie to będzie trzeba się rozstać (a ja od teraz będę się zachowywać jak On- rzadko dzwonić, rzadko pisać, odpowiadać zdawkowo, o nic nie pytać,itd.). Mam dość uczucia, że tylko ja ten nasz związek trzymam przy życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosyć tej dziecinady
słusznie, taki zwiazek to kula u nogi, flustruje i pogrąża zamiast uskrzydlać i wspomagać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosyć tej dziecinady
uważam ze lepiej szukać kogos z kim łatwiej będzie isc przez życie, tylko nie rób z siebie meczennicy, będzie dobrze 🌻 to nie jest trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×