Posprzątaliście już na święta?

Ja jeszcze nie ;) ale muszę się w końcu wziąść :o A wy jak? Po, przed :P na kiedy planujecie? :D

ja od jutra zaczynam...

? codziennie się sprząta!

codziennie myjesz okna,pierzesz firany ?

nie, wszystko leży odłogiem

nie, to robię systematycznie, nie mam zaległości w żadnym kącie domu

Nie. Po Nowym Roku mąż wreszcie urlop dostanie i malujemy nasze mieszkanko. Pierwszy raz w dorosłym życiu nie muszę po podłogach, firanach i meblach z wywalonym jęzorem latać.

też nie sprzątam na święta/od święta, tylko co tydzień okna myję na wiosnę i jak jest ciepło, a nie w mrozy firanki piorę jak sie zabrudzą to samo z całą resztą

Ja tam, sprzątam. :D. Dla mnie to jest taka jakby tradycja rodzinna :) A, da się okna umyć w taki mróż?. Mam strasznie brudne i trzeba umyć :o ale nie wiem jak

Nie tradycja rodzinna tylko świąteczna :o :D

J tez starm sie na bierzaco sprzatc i nie rozumiem tego "sprzatania na swieta" To co przez caly rok nie sprzatasz dopeiro jak swieta przyjda to zakasujesz rekawy? :P

ja także sprzątam na bieżaco..mam czysto na codzień..na święta zmieniam firany tylko,serwetki..i wsio

Oczywiście ze sprzątam. Ale nie wszędzie. Ścieram kurze. Ale na święta o sprzątam generalnie. Myje szkliwo, podłogi kafelki, lazienke, żyrandole, wszystko. Przecierz na codzien tego nie robicie. :o

nie, na codzień tego nie robimy specjalnie na święta też sprzątamy, kiedy jest vrudno :) jak widzę, że mi sie klosz zakurzył, to go odkurzam co do łazienki... to mnie trochę zatkało, bo jak można nie sprzątać łazienki regularnie? tylko specjalni9e na święta?

Oczywiście, że sprzątam nie bierzzcie mnie za jakiegoś brudasa :(. Chodzi mi poprostu o to że na święta zawsze się sprząta nie wmawiajcie mi że nie. Dywany się trzepie, pierze, pierze sie firany akurat na ten dzień nie ważne czy są brudne czy czyste. Robi się zakupy.

nie, nie zawsze u mnie SIĘ nie sprząta specjalnie na święta ani SIĘ nie pierze firanek ani SIĘ nie wpada z tego powodu w popłoch

Na święta nie sprzątam w ogóle - po prostu mam porządek na co dzień i nie ma potrzeby robienia cudów na kiju tylko dlatego, że są święta. Nie mam dywanów, jedynie chodniczki przy łóżku - piorę je w lecie. Nie mam firanek, rolet prała nie będę. Nie widzę sensu mycia okien w taką pogodę, szczególnie że w domu przebywa się praktycznie głównie po ciemku - z pracy wraca się jak już jest ciemno. A robienie generalnych porządków 'BO TAK" - jeśli takiej potrzeby faktycznie nie ma - to głupota.

porządnicką, i powiem ci nie przejmuj się od zawsze było tak że na święta ludzie przygotowują się nie tylko duchowo i materialnie ale również dom też musi być bardziej zadbany i nie wciskajcie kitów że regularnie myjecie kafelki w łazience czy odsuwacie jakieś cięższe meble a na święta i owszem trochę trzeba się nagimnastykować ja np jak wiem że mam świeżo umyte okienka, czyściutkie firany i świeżutką pościel a dodatkowo jeszcze w kątach porządnie wysprzątane to całkiem inaczej mi na duszy i nie pierdolcie głupot że sprzątacie regularnie bo za chiny nie robicie tego wszystkiego na codzień owszem jak chcecie to i na święta nie musicie wasz cyrk i wasze małpy ale ja dla mnie takie tłumaczenie że nie sprzątam bo robię to regularnie to tylko tłumaczenie flejtuchów i brudasów a już w głowie mi się nie mieści że nie można umyć okien zimą , weżcie się lepiej do roboty bo na kosmetyczki i tipsiki to macie czas a przy dupach śmierdzi na odległość , takie mam zdanie bo znam niejedną paniusię co to lata non stop po salonach a w domu brud smród i ubóstwo

to się uśmiałam :)

Ja mam wymyte okna,kafle,porobione porządki w szafkach w kuchni i wysprzątane wszystkie kąty:)I też mam czysto na co dzień,ale jakoś przed świętami czuje potrzebę generalnych porządków.Oprócz tego święta to dla mnie pretekst żeby odmrozić lodówkę czy wymyć kafle, ale to nie znaczy że w pozostałe miesiące mam bród .

A ja właśnie czuję przed Świętami potrzebę robienia "cudów na kiju".Na co dzień nie szoruję szafek i szaf wewnątrz a i mebli nie odsuwam.Na Święta ma być wszystko na wysoki połysk a nie jak co dzień-na błysk.

mi się chce jakoś bardziej sprzątać na wiosnę, jak sie robi ciepło i wszystko budzi się do życia, to ja też a tak, w środku paskudnej ciemnej zimy? a w życiu

ja wlasnie dziaiaj skonczylam myc i sprzatac ost komode:) w przyszlym tyg wypiore firanki zeby ladnie pachnialy bo okna umylam 6 grudnia :)

ja podobnie jak amita , wszystko na święta na "wysoki połysk" amita co tam u Ciebie kochana ?

to ja chyba jakas porabana jestem bo ja okna myje przynajmniej raz w miesiacu, zreszta cala reszte na biezaco, lazienke, katy, szafki, polki , poleczki, piekarniki, blaszki do pieczenia i takie inne duperele, szczegolnie jak jest pelnia to az mna trzesie na sprzatanie:) a przesowanie mebli i mycie kazdego kata to juz bokiem mojemu facetowi wychodzi !!! ale podziwia mnie i pomaga na szczescie:)

jeszcz e nie posprzatalam i chyba beda swieta w brudzie :(

Wreszcie się ktoś mądry wypowiedział. Właśnie o to mi chodziło, że na święta sprząta się w każdym kącie, a na co dzieć bardziej tak powierzchownie. Oczywiście że mam pościerane kurze, umty kibel, wanne itp. ale na swieta wszystkie kafle podlogi, za szafkami pod szafkami w szafka sprządam :D a wy kiedy zaczynacie, może już skończyliście? :-)

ja wczoraj sie z lazienka meczylam, ale teraz fajnie wyglada. Ja lubie sprzatac, ale od swieta wlasnie. :p

ja się w poniedziałek przeprowadzam, żeby na święta już w nowym domu być. Będzie harcore ;D

Jakich środków czystości używacie?, do mycia wanny, kafelek. Do paneli kurzu. Polećcie coś. Mam strasznie brudną starą wanne i nie wiem jak ją wybielić :o może jakies sprawdzone sposoby? [cool}