Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaoijaoiajoa

mam pytanie do dojrzałych emocjonalnie pań.

Polecane posty

Gość aaoijaoiajoa

czy po rozstaniu z dziewczyną (2letni związek), jest szansa że wrócimy do siebie? np tak za rok? przy rozstaniu powiedziała, że niby wszystko jest ok(ale nie czuje wolności, że ją to wiąże wszystko, i nie chce np za 3 lata powiedzieć ze to jednak nei to) co wg Was mógłbym zrobić? zamierzam po prostu się z nią kumplować i starać od czasu do czasu. I tak na razie nie mam zamiaru poznawac nikogo. jesli ona kogoś pozna, bądź nie bedzie chciała to dam sobie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pshestan sheh opyerjehlach
ale dziecko z ciebie ..... ile masz lat? 19?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaoijaoiajoa
dlaczego dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaoijaoiajoa
po prostu chce wiedziec czy to niegłupie. nie mam doświadczenia w związkach i nie chce sie rozczarować, czy tez komuś narzucać bezsensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaoijaoiajoa
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szane sa slabiutkie ale jezeli
mam Ci cos radzic: Odejdz od niej , staraj sie z nia jak najmniej widywac, najlepiej wcale( ale niech wie, gdzie cie szukac, jakby co) Czasem taka dziewczyne olsni,ze jednak cos stracila. Jak sie bedzisz przy niej plątac i starac - na 100% nic z tego nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaoijaoiajoa
ale ja ni ezamierzam się plątac. raz na jakiś czas pogadać, raz na dwa miesiące spotkać. coś w tym stylu. jest ok osobą, po rozstaniu próbowałem się umawiać, ale to nie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaoijaoiajoa
a po drugie troche jej tez zależy, nieraz to ona zadzwoni, to nie ejst tak ze liże jej dupe. tylko chodzi mi o to czy robic sobie jakieś minimalne nadzieje, czu odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanse sa slabiutkie ale
chodzi o to,ze im rzadziej cie bedzie widzic, tym lepiej. Dobrze byloby tez,zebys nie byl na kazde jej skinienie ( czasem wymow sie bardzo kulturanie ). jedyna szansa to ta,ze za toba zatęskni, ze jej czegos bedzie brak, Ona nie powinna sie do tego przyzwyczaic ,ze zawsze gdzies jestes jako " zapchajdziura". No chyba ,ze zawsze chcez zostac jej (tylko) przyjacielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsdgsdfgfdjdcgthj
PRzeciez związek to brak wolności - jako takiej no i więc chyba nie widze ratunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×