Czy nazwiecie mnie prawiczkiem?

Na brak koleżanek nie narzekam, jeśli chcę to poznaję, jeśli nie to zwyczajnie się oddalam od otoczenia, wręcz izoluję. Mam 21 lat i nie uprawiałem seksu z racji tego, że po pierwsze nie mam aż takich potrzeb jeszcze (być może też zwyczajnie do tego nie dojrzałem...), a po drugie wolę poczekać na dziewczynę, z którą spędzę resztę życia i to z nią zrobić to pierwszy raz. Mimo, że parę okazji miałem i nawet chociażby całowanie itp., to nie skorzystałem. W głównej mierze jednak przemawia we mnie to, że chcę poczekać na dziewczynę odpowiednią do tego. Wiem, że jesteście krytycznie nastawieni do takich i może żyję wg staroświeckich przekonań, to tego raczej nie zmienię i jestem ciekaw Waszych opinii.

bedziesz czekal na te jedyne , poznasz ,a potem ona znajdzie sobie lepszego :O korzystaj poki mozesz i poki drążek staje

Czasami tak myślę właśnie, ale wydaję mi się, że warto poczekać. Nie spieszy mi się z tym specjalnie.

A co jeśli ta jedyna na poczeka na Ciebie? Wtedy dodasz topik "ona jest moją pierwszą, ale ja nie jestem jej pierwszym :("

Właśnie tego się obawiam. Ale szanse, że nie jeszcze są jakieś, bo młodszej szukam. Zawsze te kilka lat różnicy żeby było. Teraz 3-4, gdybym miał 25 lat, to może być i 7.

jesli nie zamoczyles, to pewnie ze JESTES prawiczkiem

to ta 'wymarzona' to tylko oszukiwanie siebie i moze jestes aseksualny

No cóz jeżeli będziesz miał szczęscie może trafisz na dziewicę???? Ale to musi być duuuuzo szczęścia pOwodzenia:)

Mam potrzeby, ale nie tak duże, żeby się "pofatygować" i zrobić coś w kierunku, by "zamoczyć"... Interesuję się dziewczynami w dużym stopniu, ale jak widzę na przykład, że mam szanse albo sama mnie podrywa dziewczyna, to już mi wystarczy jakoś, jestem dowartościowany, nie mam potrzeby z nią spędzać nocy. :)

Tak jak wyżej, albo będę miał szczęście albo będę sam. Nie potrzebnie sobie zawracam głowę. :)

No cóż, różne ludzie mają potrzeby. Możesz czekać, bo nie masz dużego popędu. Faceci w Twoim wieku statystycznie mają już sporo partnerek seksualnych na koncie. Sama już dawno nie byłam dziewicą. Nie było w moim przypadku takiej opcji jak czekanie albo zwiazek bez seksu, bo ja nie dałam rady czekać. Bo takiego ciśnienia nie dało się znieść:] Jestem tolerancyjna, każdy żyje jak chce jak umie. Nie robisz nikomu krzywdy, więc nie wiem co jest złego w Twoim podejściu. Jak dla mnie nic. Co innego jeśli uważasz sie z tego powodu lepszy od innych, ode mnie, Tego już nie toleruję.

Nie uważam się za lepszego. Obawiam się, że jest więcej takich dziewczyn jak Ty i jaki jest sens w związku, w którym dziewczyna już to robiła, a chłopak nie...

i juz