Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mysle że bedzie żałował

Gdy tak widzę go na imprezie zawsze z inną to myśle że w końcu wróci

Polecane posty

Gość mysle że bedzie żałował

Może to głupie myślenie ale ułatwia mi przetrwanie, bo jestem już w totalnym dołku, choć mineło 6 tygodni od rozstania... Widzimy sie raz na dwie imprezy i zawsze przychodzi z kolegami a potem wyrywa jakąś z parkietu, i gdy jestem w poblizu to zerka na mnie znad ramienia jakiejs laski... która nie zawsze nawet jest w jego typie... To by było nasze 2 zejście się ale ja i tak nie mam wyboru jak czekać, mam na glowie duzo rzeczy i żadnej ochoty na nowe znajomości. Ostatnio sprobowałam i dalam sie namowic jednemu na randke- wyladowalam w klubie gdzie byl tez moj eks, niestety mialam porownanie, na drugi dzien bylam w innym klubie, poznałam lekarza, ktory swietnie tanczył i tez go splawiłam tekstem że za wczesnie na nowe znajomosci... Czy ja jestem nienormalna, że mam taką nadzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola 24
znam ten bol- tez wsze czekamzawsze wraca po czasie moge dac ci rade jedna udawaj obojetna to najbardziej dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle że bedzie żałował
moge byc obojetna, ale nie odzywamy sie do siebie, na koniec sie poklocilismy, a ja niestety mysle żeby mu wyslac zyczenia noworoczne o tresci "zdrowego nowego roku, przykro mi z powodu naszej klotni, moze kiedys bedziemy mowic sobie czesc" nie wiem czy warto wysylac? czy odpuscic sobie slowa "przykro mi..." ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biel00
tez mialam podobnie.. klocilismy sie i nie odzywalismy.. potem przypadkiem gdzies na imprezie sie spotykalismy to kazdy robil wszytsko zeby wzbudzic zazdrość..ja tanczylam z kims to on odbijal pileczke i bral jakas dziewczyne do tanca.(jak dzieci)). wkoncu i tak do siebie wrocilismy, bo jak jest prawdziwa milosc to wszytsko powinna przetrwac.. jesli mu zalezy naprawde to mysle ze i tak wroci, tylko nie narzucaj sie, raczej udawaj obojętną (wiem ze to trudne, ale tez tak robilam) a to dziala najbardziej na faceta, bynajmniej w moim przypadku zawsze działalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ci z tego czy będzie
żałował czy nie ? rozumie ze jak by cie skrzywdził to chciałabyś sie zemścić czy zle byś mu życzyła to normalne A to ze zerka nic nie znaczy bo ja bym tez zerkała choćby z ciekawości . jakby mu zależało to by cie przeprosił już dawno czy cos by wmyslił żeby być razem z tobą ... ja jednego faceta juz od dłuższego czasu zniechęcam do siebie nie odbieram telefonów itd myślałam ze dał se już spokój ale nie... dostałam dziś od niego miłego smsa ... także jak facetowi zależy to nawet ambicje chowa do kieszeni :) nadzieja to głupota ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biel00
a zapomnialam dodac jesli chodzi o tego smsa w sylwestra (przypomina mi to moja historie) tez postanowialm mu wyslac smsa i wyslalam tylko ze nie chcial dojśc (bo wiadomo jak to jest w sylwka-przeciazenie) za to doszedl jego sms do mnie z zyczeniami i sie okazalo ze obydwoje do siebie napsialismy nawzajem.. a wracając do Ciebie napisz mu zyczenia ale ja bym tylko napsiala " szczęsliwego nowego roku..." i to wszytsko i zobaczysz co on odpisze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle że bedzie żałował
bie100 jakdo siebei wrociliscie? on sie odezwal? wyslalas w miedzyczasie jakies smsy? np. z zyczeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle że bedzie żałował
jak ma sie do czynienia z uparciuchem z urażonym ego to jest niestety tak że on nie wyciaga reki, ale wlasnie czekam jak jego ego przestanie byc dla niego tak wazne, bo ja napewno sie do niego nie odezwe... no moze te zyczenia noworoczne oficjalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle że bedzie żałował
przede wszystkim (głupia nadzieja w tym że znudzi mu się to latanie w końcu za niewiadomo jakim ideałem którego nie ma, i wreszcie może doceni co stracił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci taki niedojrzały
facet ? a to ze zawsze jest z inną to może korzysta z zycia i chce zaliczyć jak najwięcej panienek a do ciebie wróci jak coś załapie i sie wyszumi jeśli wcześniej go jakaś nie udupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biel00
no wlasnie ego.. u mojego zawsze dlugo to trwalo zanim sie odezwal czy cokolwiek bo urazona duma.. a ja tez postanowilam sie nie odzywac.. ale wkoncu on miękł po jakims czasie i sie odzywal.. a smsy to wlasnie tylko wysylalam jak mial urodziny czy wlasnie nowy rok.. to mu bynajmniej dawalo do myslenia troche.. wiedzial ze jeszzce o nim pamietam skoro wysylam zyczenia.. ale nic po za tym staralam sie nigdy nie pisac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milcz i sie nie odzywaj, to najskuteczniejsza metoda na powrot bylego. ;] choc jesli nie wroci, to znaczy ze cie nie kochal... w kadym razie zadnymi zyczeniami, odzywaniem sie, pokazywaniem ze ci przykro nie poprawisz sytuacji. sama kiedys popelnialam te same bledy, odzywalam sie do bylego, zyczenia na swieta, itp, itd.. niestety wrocil dopiero jak odcielam sie od niego calkowicie (potem nie odbieralam przez tydzien masy jego telefonow). facetowi potrzeba mocnego kopa i troche czasu aby uswiadomil sobie, jak bardzo cie kocha i ze nie moze bez ciebie zyc. :p choc pamietaj - jesli nie kocha, to nigdy nie bedzie chcial wrocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i pewnie masz nadzieje ze wroci do ciebie , a ty wspanialomyslna przyjmiesz go z otwartymi ramionami . szanujcie sie troche drogie panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak kobieta kocha, to zawsze ma nadzieje, ze wroci. ;] jednak masz racje, trzeba sie szanowac... jesli facet zerwal, to facet musi potem przeblagac i odpokutowac swoje. chyba ze bylo to bardzo chamskie i upokarzajace zerwanie, wtedy nie ma powrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle że bedzie żałował
może i jest niedojrzały, można powiedzieć "on nawet nie jest tak dojrzały jak ja jestem dojrzała" ;) i dlatego juz nigdy nie odezwe się do niego, zwlaszcza że to on urwał kontakt... i dlatego boje się że on moje zyczenia potraktuje jako narzucanie sie zamiast jako miły gest i pamięć do Facetzjajami jeszcze mam nadzieje bo jak na razie ciezko znaleźć nawet namiastek zastepstwa... Szkoda tylko że on nie doszedł (jeszcze) do wniosku "już nie muszę dalej szukać"... jak nie kocha to niech nie wraca!!! bo nei chce cierpiec jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biel00
no wlasnie z tym tez racja ze po co nie dojrzaly facet.. wiele razy probowalam zapomniec, i jednoczesnie mialam nadzieje ze on wkoncu zmondrzeje.. takie cos jest bardzo męczące,,, jesli nie jestes w nim az tak bardzo zakochana to radze Ci odpuscic , ale jesli czujesz w srodku ze to ten jedyny, to walcz do konca.. do zwiazku trzeba naprawde dojrzec, a u niektorych facetow to z tym ciezko.. wolą imprezy, kumpli, piwko, poprostu sie wyszalec... ale wkoncu to musi kiedys minąc, wiec jesli masz takaą duzą cierpliwosc to czekaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glupia jestes , porucha sobie na boku i wroci , potem po roku znowu to samo ,az na koniec po kilku latach w przyplywie wspanialomysnosci kopnie cie w dupe na stale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle że bedzie żałował
cos pokrecilam w powiedzonku, mialo byc na koncu "niedojrzała" dzis przepłakałam 2 godziny ale to nie tylko z jego powodu... ach problemy, życie, tesknie za jego silnym ramieniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle że bedzie żałował
biel00 jesli tylko ktos lepszy pojawi się na horyzoncie, nie bede czekac, bo pewnie zmienią mi sie priorytety i otworzą oczy... i zebys wiedziala u niego imprezy, kumple, piwko są na 1 miejscu! nawet na urlop to jedzie z kolegą, zaplanowali juz jakis wypad do wschodniej europy na wiosne! wiem, bo nasz wspolny kumpel mi powiedzial :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalczego z powodu glupoty? "i nie mam pojecia jak ten facet z toba wytrzymywal" bo? wg mnie jej reakcje sa normalne w takiej sytuacji, chyba naprawde nigdy nie zajaze facetow.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle że bedzie żałował
do facetzjajami głupia jestem bo nie mam lepszego zajęcia niż tesknota za niedojrzałym dupkiem? czy dlatego że jestem naiwną dziewczyną wierzącą że to mogła być milość? czy dlatego że przyjełabym go z powrotem gdyby się postarał- ba nawet nie wiem po jakich slowach i czynach mialabym mu znowu zaufac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biel00
hmm tez tak sobie mowilam ze jesli pojawi sie jakis lepszy to chce sobie ulozyc zycie na nowo.. nawet mi sie to przytrafilo.. bo pojawil sie taki facet.. zdecydowany, odpowiedzialny, czuly, na rekach by mnie nosil.. ale potem zdalam sobi sprawe ze i tak kocham tylko tamtego.. czasem uczucie i tak jest silniejsze.. ale czasem jednak warto otworzyc oczy i wierzyc ze przytrafi sie cos lepszego, jeszcze silniejszego.. i zycze Ci tego.. ten twoj facet strasznie przypomina mi mojego.. wlasnie kumple , impreza to u niego zawsze na pierwszym miejscu bylo.. ale mysle ze wkoncu zmądrzal.. chociaz i tak sie boje ze znow wroci do tego co bylo.. nie potrafie zaufac mu tak do konca, mimo ze widze duza zmiane u niego.. teraz to ja czesto mowie "pojechalabym sobie na imprezke a on mi odpowiada "łee nawet nie ma gdzie jechac te wszytskie imprezy takie nudne:.. wiec poprostu facet musi sie wyszalec , az wkoncu zrozumie ze kobieta jest dla niego najwazniejsza, bo imprezy i kumple nie beda na cale zycie a kobieta i milosc tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle że bedzie żałował
łopatą do głowy mu to wkladalam -wlasnie to z imprezami i kolegami... ale oczywiscie nie sluchal, bo jego koledzy czy single czy nie single dalej przeciez chodzą na imprezy, na przykladzie naszego kolegi tez mu tlumaczyłam- jako żona nie tolerowałabym u Tomka tego i tego... ach za dużo konstryktywnej krytyki więc sobie zaczął odpuszczać, poza tym on jeszcze a bardzo kocha wolność, chyba do końca zycia nie pozwoli uzaleznic sie od drugiej osoby, to chyba przez jego duże doswiadczenie z kobietami/związki i flirty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biel00
no poprostu wypisz wymaluj tak jak moj... kocha wolnosc... skad ja to znam.. widze ze trafilysmy na bardzo podobnych facetow, tylko tyle ze moj wlasnie nie mial doswiadzcenia w innych związkach , nigdy nie byl z kobieta tak naprawde.. temat jego kumpli tez wałkowalam mu z milion razy, ale on i tak swoje,, wakacje, imprezy nawet zakupy wszytsko z kumplami,, nawet teraz gdy jestesmy juz razem tak na powaznie to nie pozwala mi go ograniczac itp. musze mu pozowlic czasem wyjsc z kumplami, nigdy by tego nie zaakceptowal gdybym mu tego zabronila.. czaasem nawet izoluje sie na kilka dni ode mnie , poprostu taki jest.. no to sie rozpisalam.. zrob jak uwaazasz, doradzilam chyba to co moglam ale to twoja decyzja, kiedys napewno sie zmieni, ale wtedy juz moze byc za pozno, bo ty juz mozesz miec zycie ulozone z kim innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja sadze, ze powinnas odnale
zc sobie kogos innego. Skoro on za kazdym razem inna bierze to oznacza, ze szuka przygod, nie stabilizacji, moze sie bawi w jakiego alpha male czy innego NLS-owca :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle że bedzie żałował
Kumple jak kumple, zawsze pozostają a kobiety się zmieniają... Tylko że jest spora róznica miedzy tolerowaniem wyjsc z kumplami a tym że jego zaintresowanie mną spadało proporcjonalnie do ilości wyjsc z nimi bo wiązało się to też z ich wspolnym flirtowaniem z innymi dziewczynami po alkoholu... dobrze że tego nie widzialam, ale widziałam że przestaje mu na mnie zależeć, może zbierał numery i potem z nimi pisał... nie mogłam juz mu zaufać, jak wpadłam do klubu niespodziewanie i zobaczyłąm jak flirtuje!!! wysłałam mu po jakims czasie "mail rozpaczy" o tym że chce miec faceta dla ktorego bede najwazniejsza itd...mogl cos odpisać ale tego nie zrobił to było jakby zerwanie ale początek końca, bo spotkalismy sie jeszcze kilka razy, az w koncu stracilam do niego cierpliwosc bo totalnie mnie olał w klubie i flirtował i tańczył z inną, to był szczyt wszystkiego! nie ma wyjasnienia że był pijany! nienawidzę go za to!!! na drugi dzien głupek dzwonił i udawał że nie wie o co chodzi i pytal czemu sie nei odzywam... chciałam pogadac i wygadac mu wszystko tak jak kiedys to zrobiłam, zawiodl mnie na całej linii!!!! minal tydzien, napisalam ze ide do klubu, żeby nie bylo że jest zaskoczony... tym razem on nie mial z kim wyjsc i sluchajcie- przyjechal do mnie wieczorem gdy juz sie z kolezanką szykowałam, przy niej nie moglam rozmawiac, spilysmy sie, przyjechał nie wiem po co-moze myslal że jak przyjedzie to ja rzuce mu sie w ramiona i powiem kolezance że jednak nie ide do klubu bo jaśnie pan przyjechał? tak mnie dupek skrzywdził tą glupią imprezą, tym graniem niewiniątka... zawiozl mnie na impreze i niestety nie poruszylismy tematu... to był początek końca, potem jeszcze jakies moje dwa maile rozpaczy i na koncu wielka klotnia :( padly przykre slowa, ale nie chamskie Czasami myśle że on ma coś z glową... np wtedy kiedy przyjechał do mnie udając że nie przeczytał maila że ide z kolezanką na impreze- a wczesniej przez caly czas od tego swojego występku udawał że nie ma czasu by sie spotkac, co za TUPET!!! duże dziecko!!! rozpisałam się ale to wszystko boli... i teraz sami widzicie że tyle rzeczy nieodkreconych, chyba go kocham ale z zuafaniem by bylo ciezko, jak z niego moze sie zrobić aniolek? chyba nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja sadze, ze powinnas odnale
Bawi sie po prostu w uwodziciela, leci na ilosc po prostu, moze wycwiczyl sie w wyrywaniu lasek i to wykorzystuje. Sam znam paru kolesi,ktorzy chodza do klubow na polowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×