Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agnesxx

Czy jeszcze będziemy razem?

Polecane posty

Nigdy nie sądziłam ze zaczne pisac o swoich sprawach uczuciowych na forum, a jednak...Dziś mija drugi dzien po tym jak dowiedzialam się ze z nami koniec. Od wczoraj nie mogę się pozbierać. Wylałam litry łez i nadal chce mi sie płakac. Znaliśmy się 2 lata. Trzy dni temu zachowywał sie jak zawsze i tego samego dnia dał mi do zrozumienia, że jest zle. Wyszedł i nawet nie powiedzial ze to koniec. Myslałam, że odezwie się, ale tego nie zrobił. Nie wytrzymałam i zadzwonilam do niego. Powiedzial ze to koniec. Chcialam zeby przyszedł i porozmawial ze mna. Przyszedł tego samego dnia. Powiedzial ze nie potrafi mnie pokochac i ze im dłuzej sie to ciagnie tym gorzej. Zaproponowalam przyjazn. Mamy spotkac sie w sobotę, ale nie wiem po co...Wiem, sama sie pogrążam, ale nie wierze, że był przez te 2 lata ze mna tak po prostu. Chce dziś porozmawiac z jego siostrą, ale nie wiem czy to dobry pomysł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biały puch..
Poczekaj, nie mieszaj w to jego siostry bo możesz pogorszyć tylko sytuację.. Przeczytaj topik o temacie " Ech " zobacz jak tam jakiś palant potraktował dziewczynę.. I to grupo po więcej niż 2 latach.. Życzę szczęścia Wam być może ma chwile zwątpienia.. Każdy je kiedyś ma.. Dwa lata to długo.. Poczekaj trochę jeśli sam nie zacznie rozmowy to Ty tego spróbuj.. Zobaczysz jak będzie w sobotę.. A odzywa się do Ciebie? Tzn sms, telefony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odzywa się, bo w zasadzie to było wczoraj. Boli mnie to, że przeprowadziłam sie do innego miasta dla niego, znalazlam tu prace i planowałam zostac. Napisalam do jego siostry ze chce pogadac :/ Nie odpisała bo ma wyłączony telefon. Mam z nia dobry kontakt i chcialam z nia pogadac, bo moze jej cos powiedzial, ze wie cos czego ja nie wiem. Eh...Ale jak bedzie wyglądalo to nasze spotkanie? Nie mam pojecia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu mam ochote do niego zadzwonić. Czemu to wszytko jest takie trudne? Jak sie pozbierać, kiedy to dopiero początek? Mam ochotę błagać go, żeby wrócił. A wiem ze to przyniesie odwrotny skutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biały puch..
Ja bym radziła na razie nie rozmawiać z jego siostrą o tym, może mieć Ci to za złe.. I daj mu parę dni, niech ochłonie być może jak napisałam przechodzi chwile zwątpienia.. Albo widział, że się przeprowadziłaś, znalazłaś pracę i boi się, że będziesz chciała czegoś więcej.. Ślubu.. Może też tego się obawiać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że jego mam zle to przyjęła. Mówił, że widzi jak płacze ale nie powie wprost, że jej z tym zle. Cholera...a jeszcze miesiąc temu było wszystko ok. Moje urodziny...masa prezentów od niego, nie widzielismy sie kilka dni. Mowił ze tesknił. Nie rouzmiem, po prostu nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam to samo...:( po 1,5 roku z dnia na dzien powiedzial ze nie kocha, dzien wczesniej romantyczny spacer, kwiaty czule slowkaitp na drugi dzien powiedzial ze nie kocha...do dzis nie rozumiem tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana wiem co czujesz i wiem jakie to jest trudne..gdy budzisz sie patrzysz na telefon czy dzownil i czy moze wyslal smsa..ale skoro tak nagle pwoiedzial ze cie nie kocha to moze ma inna co?? a co do siostry to pogadaj z nia ale zeby on sie o tym nie dowiedzial niech ona nie mowi ze wogole z toba gadala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malami24-taki jest juz los kobiet...faceci juz tacy sa raz kochaja a na drugi dzien rania i mowia ze nigdy nie kochali..a my przez to musimy cierpiec i wogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu nie wytrzymałam i napisalam do niego ze nie radze sobie. Wczoraj powiedzial ze jesli bede potrzebowala pomocy to ze moge na niego liczyc. Więc napisalam ze potrzebuje, ze nie wiem co mam ze soba zrobic. Zadzwonil. Powiedzial ze nie moze przyjechac po jest w pracy, ze zadzwoni pozniej. Cały czas nie mowi do mnie po imieniu, tylko tak zdrobniale, tak jak wtedy gdy bylismy razem...Wczoraj powiedzial, ze bedzie tęsknił. Nie wiem czy ma kogoś innego, moze boi sie czegos, albo po prostu sie pogubil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że błędem wszystkich porzuconych dziewczyn jest to, że za bardzo się starały. Znam wiele dziewczyn, które zle traktuja swoich facetów, a mimo to oni je kochaja do szaleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno wroci do Ciebie.. zateskni zobaczysz :D udaje twardego ale wroci !! nie pros go o powrot.. podziekuj za wspaniale chwile, ze bd je czesto wspominac i ze trzeba zyc nowym zyciem wiec poradzisz sobie.. zobaczysz, on wie, ze go kochasz nie pozwoli Ci odejsc.. moj tez tak zrobil. Mial dosc moich fochow, nie pisal przez 2 dni a potem jak mu takiego smsa napisalam to zadzwonil i przeprosil, powiedzial, ze nigdy by sobie nie wybaczyl jakby mnie stracil, ze mial chwile zwatpienia przez te klotnie ale juz jest ok :d ale pogodzenie sie zawsze jest najlepsze :D powodzenia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale on najwidoczniej Cie kochal skoro wrócił. A on mnie chyba nie kocha...Ale dzięki za słowa otuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierze w to, ze po 2latach nagle przestal Cie kochac.. moze po prostu chce to przemyslec,moze mysli, ze jest za mlody zeby sie juz tak wiazac.. nie wiem co faceci maja w glowie .. ale pogadaj z nim szczerze, co tak naprawde bylo nie tak i walcz o niego i jego milosc albo pozwol mu odejsc.. ale napewno POROZMAWIAJ I NIECH CI WSZYSTKO WYTLUMACZY !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alishjanna
Mam to samo. Z tym,że u ,mnie było to w piatek. zwiazek 4 letni. dzien wczesniej mowil jak to mnie kocha strasznie mocno yh. Nie piszę, czekam, kiedys już tak było i mu przeszło. Jak mu teraz nie przejdzie to trudno popłaczę i mi przejdzie...nie byłam złą dziewczyną, trochę się kłóciliśmy ale to przeciez normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiałam z nim wczoraj. Powiedział ze nie potrafi mnie kochac, ze bylo mu ze mna dobrze, ale nie potrafi inaczej jak rozstac sie ze mna. W zasadzie nawet nie mielsimy wiekszych kłótni. Nawet jak posprzeczalismy sie to po godzinie któreś z nas zawsze wyciągalo ręke na zgodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On kiedyś miał dziewczynę, która go zostawiła. Wiem, że był w niej bardzo zakochany. Pózniej jak zaczelismy sie spotykac ona przypomniala sobie o nim i zaczela do niego pisac, mimo ze ma swojego faceta. Po roku czasu sam zaczal do niej pisac i boje sie ze teraz tez to robi. Kiedys spotkalismy ja na miescie, Powiedzial ze nic do niej nie czuje i dał mi do zrozumienia, że ja znacze dla niego o wiele wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alishjanna
ehhh ja ich nigdy nie zrozumiem. A potem życie w strachu, że znowu mnie zostawi jest strasznie ciężkie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alishjanna
mi napisał, że chciał luzu, że nie chce tak żyć. że sobie poradzę. Eh to już koniec na prawdę. Jezu jak trudno po 4 latach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×