jestem DDA i niszczę swój związek

Jesteśmy razem 5,5 roku, niby jest ok ale jak się bliżej przyjrzeć okazuje się że nie całkiem. Bardzo szybko się denerwuję, o głupoty, nic nie znaczące szczegóły, wszystko musi być tak jak ja chcę. Z reguły też ta złość mi szybko przechodzi ale zdarzają się sytuacje, kiedy wpadam w furię, aż sama się siebie boję. Okładam go pięściami, wyzywam od najgorszych..gdyby ktoś mnie tak nazywał od razu bym odeszła..a on jest. Kocham go ale traktuję okropnie. Jestem podła, wredna, traktuję go jak służącego..Wiem to a mimo wszystko wydawało mi się, że wszystko gra, że te moje wybuchy, to zachowanie, nic nie znaczą. Wczoraj on mi powiedział, że mnie kocha ale nie jest szczęśliwy, że dopóki czegoś nie zmienimy, on nie widzi dla nas przyszłości. Nie chce odchodzić bo mnie kocha ale jest mu ze mą źle.. Co ja mam zrobić? nie umiem być inna..

to masz tak jak ja. trudno ze mną wytrzymać. nie znam się na tym, ale chyba powinnaś pójść do fachowca po pomoc. ja tez powinnam :(

zmien sie poki mu jaas inna nie bedzie fajnych obiadków robic, latac przed nosem w seksownej bieliznie z wielkim usmiechem na twarzy...obdarowujac go ciepłym uczuciem. jak sie zmienic? proste...pomyslec!

wiem, że powinnam..ale ni pójdę, nie chcę. Chcę sama dać radę..

ja tez nie pójdę. znalazłam sobie hobby i uspokoiłam się trochę. mąż mówi, ze jest duża różnica, zauważalna w moim zachowaniu, dzięki niebiosa!

nic nie zrobisz, psycholog albo nastepna klotnia

mi tez powiedzial ze nie jest szczesliwy, zajebiste uczucie cos takiego uslyszec,mialam dola cale 3 dni, a potem gadal ze byl zly

Jestem taka sama jak ojciec..on też tak się zachowywał wobec mamy..jak ja go za to nienawidziłam..a teraz jestem taka sama. A mam dopiero 21 lat..

postaw sie w sytuacji chłopaka....jak bys sie czuła? dostawac piesciami i byc ponizana? pamietaj ze faceci tego nie lubia bo czuja sie jak cioty! ale to juz nie o to chodzi! pij melissane , kupisz w aptece za 16 zł. pij dziennie po 3 łyżki i zazywaj persen forte.na mnie dziala uspokajajaco tylko ze ja z innych powodów

idź na terapie dla DDA na kafe jest tez topik dla DDA

ja tez jestem dda ale to bardziej u mnie jest w kontaktach z innymi ludzmi, mojego faceta zaglaskałabym;) [pzytywnie oczywiscie

rad typu zmień się, jak możesz itp jesteś DDA 1. znajdź grupę wsparcia, w necie są 2. zgłoś się na terapię 3. czytaj o sobie :) http://www.dda.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=32&Itemid=48 oto link, ale jest tego dużo więcej :) i pomóż sobie, daj sobie trochę luzu.. to nie Twoja wina, że jesteś DDA :) :) :)

wstydzę się iść na terapię, co ma tam powiedzieć, nie mam nic konkretnego do powiedzenia..nie mam kasy na terapię..

To naturalne, że pojawiają się obawy czy lęki przed podjęciem terapii. Ważne jest, aby zdecydować się na ten pierwszy krok. Terapia DDA daje pomyślne efekty, jeśli Pacjent jest gotowy na współpracę. Zapewne nie będzie to prosty czas, każde powracanie do bolesnych wspomnień czy omawianie niechcianych zachowań jest trudne, ale wszystko to dzieje się po to, aby zaopiekować się starymi ranami i w końcu zacząć tworzyć satysfakcjonujące relacje. Zapraszam do lektury artykułu o Nadmiernej Kontroli DDA http://www.psychologiczny.com.pl/art/164,nadmierna-kontrola-dda-niszczy-relacje Barbara Michno-Wiecheć, psycholog psychoterapeuta

nie ma takiego czegos jak DDA to wymsl ateistów lekarzy psychologów to sie nazywa zniewolenie przez lęk trzeba modlić sie o uwolnienie od lęku a nie isc na terapie