Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mailnavnv

NIE MAM KASY ZEBY PIĘKNIE WYGLĄDAC . :(

Polecane posty

Gość eee tam kasa ja ją mam
mam kupę kasy ale mam taką deprechę że jak wchodzę do sklepu to mi się odechciewa czegokolwiek kupować, nie chodzę do fryzjera ani kosmetyczki, włosy farbuję sama, jak już musze to idę podciąć koncówki raz na pół roku łażę w jednej parze dżinsów, mimo że mam z 5 par w szafie w tych samych kozakach, kóre kupiłam 3 lata temu, jedynie kupiłam nową kurtkę bo w poprzedniej chodziłam chyba 6 lat... moim ulubionym strojem jest zwykły kolorowy bawełniany golf, mam z 10 w różnych kolorach czy muszę być kolejną wypacykowaną lalą która cały dzień myśli w co sie jutro ubierze, jak sie uczesze i jakie dodatki będą pasowały ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blowwww ;)
moja matka tez jest alkoholiczką , ojciec płaci alimenty póki co mam 18 lat , ale nie wiem czy te alimenty będą przysługiwały na studiach zaocznych :O bo na dzienne to mi sie nie uśmiecha , bo wtedy to już w ogóle bym sobie nie poradziła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jako wrozka dla dzieci dla wydawnictwa na ich roznych imprezach i promocjach. czesto musialam rodzicom tlumaczyc, ze tylko dzieciom wroze i ze to zabawa, a nie tak na prawde ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na produkcji pracowałam między 2 a 3 klasą lo teraz już tam nie przyjmują na orlenie pracowałam po 12 godzin więc nie sądzę aby leń miał ochotę pracować aż tyle tym bardziej, że w piątek rano wracałam z nocki i jechałam prosto do szkoły na cał dzień na labolatoria. już widzę ilu osobom by się chciało. na dłuższą metę nie da się pogodzić takiej pracy z taką szkołą telemarketing? dojeżdżanie codziennie 30 km czekając w zimie na pociąg ok 2 godzin codziennie? 9.23 po to żeby od 12 pracować i do 18 a 19.40 pociąg. kolejny telemarketing wyplata co mc znacznie po terminie bo pod koniec miesiąca prawie i nie tyle ile trzeba, wątpie żeby ktoś wysiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ol bjorn raritet delikatet NFF
Leginsy najlepiej prezentują się na kształtnej pupci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie ma znaczenia, czy studia zaoczne cz dzienne ważna jest kontynuacja nauki. zaświadzczenie ze szkoły musisz mieć i dwa pisma od komornika. mając 18 lat powinnaś Ty dostawać pieniądze a nie drugi rodzic tak na marginesie. tylko ten drugi rodzic skoro masz zasądzone od ojca to potrzebne będą dochody matki i twoje na osobę jest 720 zł netto - z pitów wszystko się liczy. cały dochód netto przez 12 się dzieli ale czy suma czy osobno to nie wiem jak to dokładnie jest liczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie mam, a tyle
nie chodzi o to żeby sie pacykować, tipsy, fryzjer co 2 tygodnie! chodzi o pozwolenie sobie chociaż na rzeczy które się konczą np. ja tak samo kupuje rzeczy z niszej polki na rzecz ważniejszych rzeczy, a czasami naprawde chcialoby sie pozwolić na coś fajnego, co akurat spodoba mi sie bedąc w sklepie a nie tylko m arzyć o tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodziłam swego czasu po lumpeksach u siebie w mieście to same szmaty porozciągane chyba, że w większych miastach to pewnie by się coś znalazło ale to też trzeba umieć szukać ja znalazłam 1 bluzkę ale już jej nie noszę bo się dziur porobiły. posłużyła 2 lata. koszt 6 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaaaaaaaaaaq
mila, nie tylko ty masz takie zycie wiec nie stekaj, bardzo duzo osob musi pogodzin prace z nauka i daja sobie rade, ty masz przynajmniej alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blowwww ;)
mila -dziękuję :) wiesz moja matka nie pracuje -,- więc dochód chyba nie będzie przekroczony gdyż utrzymują nas dziadkowie :O Normalnie jak się wyprowadzę to chyba jej założę sprawę o alimenty . Całe moje zycie je pobierała i przepijała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli będzie placić bo z funduszu 500 zł max przsługuje obojętnie czy od 1 czy od dwóch rodziców więc pomyśl, czy Ci się to opłaca. moi nie płacą wcale bo maja gdzieś mnie, kontakt zerowy, nawet nie wiem gdzie jest matka dokładnie więc mam ten max 500 mimo, że od ojca miałam na sprawie przyznane 600. jeśli komornik coś wegzekfuje to Ci przyśle ja dostałam kilka razy po 200 zł, nie powiem że źle, bo się przydało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dafff4
ja na twoim miejscu chyba bym się nie oglądała na mode ani inne równie puste rzeczy. Teraz dla ciebie najważniejsza jest nauka! Jak chcesz się wyrwać z tej biedy to musisz ciężko pracować niestety. Po dobrych studiach będzie cie stać na wszystko czego tylko chcesz.... Na jakie studia się wybierasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blowwww ;)
ja od ojca mam 380 zł to nie wiem jak to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do czasu az zaczelam pracowac na pelen etat to tez zawsze kupowalam najtansze kosmetyki, wiem, ze czesto bylo mi przykro ale to nie koniec swiata. ustawilam sobie przed oczami cel, ze dojde do wszytskiego sama (z mezem) i nic nikomu nie bede musiala zawdzeczac no i jakos idzie wazne to pamietac po co sie uczysz, a wtedy praca nie musi byc super, byleby byla kasa za nia. ja pracowalam czesto do pozna, pozniej w nocy lekcje i nauka i zostawaly mi czesto 2-3 godz snu, a czasem nie kladlam sie spac wcale (to juz na studiach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izolda1982
możesz pracować jako opiekunka do dziecka albo w marketach na promocjach. ja mam ok. 30 lat, pracuję i mam na kosmetyki i ciuchy ale nie zawsze tak było. moi rodzice nie mieli kasy na takie wydatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Cię rozumiem jak to jest, bo też by się chciało dobrze wglądać od czasu do czasu. dużo jest osób, które mają niską samoocenę i dowartościowywują się kupując. poza tym mając 70 lat nie ubierzesz się w leginsy w panterkę czy po ustabilizowaniu swojej sytuacji finansowej mając lat 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na studiach mozna wziasc kredyt studencki - ja nie mialam ale moj maz tak (tez mial nie za ciekawa sytuacje, zmarl mu ojciec jak mial 8 lat i 2 mlodszego rodzenstwa, matka jego byla i jest do dzis nieporadna i nie umie zajac sie dzcimi ani gospodarowac rozsadnie pieniadzmi). jak chceli ich wyrzucic z mieszkania to moj maz wzia kredyt studenki aby go wykupic, za reszte pieniedzy. ktore dostawal zyc sobie spokojnie na studiach, zaczal splacac 2 lata po ich skonczeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest tak, że stękam, ja rozumiem jest ciężko i liczyć wiecznie na kogoś nie można ale pokażcie mi kto jest tak na lodzie bez rodziców i bez rodziny, dziadków, rodzeństwa i jak to przykro jest. ustawionym lepiej jest mówić co mają robić inni bo nie muszą się martwić o siebie, że im w dupie źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na kredyt studencki trzeba mieć poręczyciela - kogoś kto Ci go podpisze to nie jest tak, że idziesz i mówisz że chcesz i dostajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na kredyt studencki trzeba mieć poręczyciela - moj maz wzial takiego dobrego przyjaciela rodziny, ktory zaufal, ze nie bedzie musial zplacac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem, ze to przykre. w szkole jakos tak zawsze wychodzilo, ze najmocniej sie przyjaznilam z jakas bardzo bogata dziewczyna. plakac mi sie chcialo jak bylam u nich w domu i widzialam jak wyglada, co jedza, co pija, jak one mogly sie ubierac, co kupowac, a ja ciagle z boku. dlatego glownie zaczelam pracowac. a z czasem dawalam mlodszemu bratu kieszonkowe, a straszemu pozyczalam, jak potrzebowal - bo ich tez mi bylo szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to miał szczęście samemu nigdy nic się nie zrobi ani do niczego nie dojdzie bo po prostu nie daje się rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też staram się brać to co znajdę ale nie mieszkam w dużym mieście, z reguły w takich wszystko jest obsadzone i ciężko znaleźć coś a jak już się znajdzie to Cię jeszcze oszukają. święta są i zamiast dostać całą wypłatę to nie dostałam a z jeszcze wczesniejszego mca też wiszą mi pieniądze i o zrobie, nic nie zrobie. swojego pracownika ostatnio podali do sądu ale za co to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to miał szczęście samemu nigdy nic się nie zrobi ani do niczego nie dojdzie bo po prostu nie daje się rady" nie rozumiem dlaczego piszesz, ze mial szczescie? poza tym, ze przyjechal do banku mieszczacego sie obok jego domu i zlozyl podpis nic wiecej nei zrobil. nie splacal jego dlugu, zadnej raty, zupelnie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ciotka nie chciała sie zgodzić na kredyt studencki aby mi podpisać ani nikt inny nie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×