Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurrropatwa

jak tak mozna zyć??/?

Polecane posty

Gość kurrropatwa

Witam!Jestem mamą 2-letniej dziewczynki,z ojcem dziecka nie jestem praktycznie od początku ciąży.Wszystkie sprawy sądowe mamy uregulowane z mojej inicjatywy,bo on udał że nie ma sprawy.Jego rodzina chociaż mnie poznała(rodzice,rodzeństwo)wymazali mnie i córeczkę z pamięci.Nikt o nic nie pyta,nikt nie dzwoni ...tak jakby nas nigdy nie było.Dodam,że byliśmy parą przed ciążą,mieszkaliśmy za granicą po czym on wyjechał kiedy ja byłam w 3 msc.ciąży i powoli zaczął układać sobie życie w Polsce.Ale ja nie o tym... Mam pytanie? Czy związałybyście się z mężczyzną,który ma dziecko z poprzedniego związku a się nim nie interesuje,tyle,że płaci alimenty?Gdybyście oczywiście o istnieniu dziecka wiedziały? Czy to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jandzia z anielowa
to nie jest normalne, przeszkadzałoby mi to mam kolegę, który właśnie nie widzi już ze 3 lata swego synka, pytałam go, jak tak może? a on, że była żona utrudniała mu kontakty, on zmieniła miejsce zamieszkania a tak w ogóle to faceci inaczej to odczuwają i po jakimś czasie nie brakuje im kontaktu, myślę, że to żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurrropatwa
ja mieszkam za granicą i zdaję sobie sprawę,ze nie bedzie przyjeżdżał w odwiedziny do nas ale chociaż by zadzwonił zapytał jak się mała czuje.Ma już drugie dziecko z inną i ja się zastanawiam jak ta dziewczyna może coś takiego akceptować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jandzia z anielowa
to smutne, że twoje dziecko nie będzie miało żadnych relacji z ojcem, gdybym była jego nową partnerką to przeszkadzałoby mi to, że on olewa swoje dziecko ale jest dużo ograniczonych kobiet, które boją się takich relacji, że coś miedzy wami może się odrodzić, że nie będzie go miała tylko dla siebie, wiesz co, odpuść sobie, nic na siłę, nie zmusisz nikogo do kochania, on jest tylko ojcem biologicznym ale nie emocjonalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teklapajęczyca
Mądrze napisane... Mi nie chodzi o to że ma już swoją rodzinę ale o to że zapomniał o dziecku,własnym dziecku.jeszcze jego dziewczyna sugeruje mi poprzez Naszą Klasę,że jest w lepszej sytuacji niż ja bo on z nią i ich dzieckiem został

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrona najedzona
straszny człowiek, bez serca, nie wiem jak można żyć w taki sposób? to kawał chuja i tyle, jakoś sie ułoży zobaczysz, nie nażucaj mu się, niech płaci i spierdala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teklapajęczyca
Płaci i płacić będzie, chociaż mnie stać na utrzymanie siebie i małej.A ona jest taka słodka,kochana,woła do mnie tato i czasami mam łzy w oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jełop :)
no to są siebie warci, ona i on, nie ma co, dobrali się, przecież to jakaś patologia a ty się przejmujesz???? bądź mądrzejsza i miej klasę, nie zadawaj się z takim bydłem, wychowuj dziecko i myśl o nim a nie o jakiejś jego nowej pannie, którą pewnie kopnie w tyłek, jak mu się znudzi, żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mow hop.,,.,.,
Ja wlasnie jestem corka takiego mezczyzny jak tu opisujecie. Tylko ja jestem dzieckiem z tego drugiego zwiazku. W moim zyciu nigdy nie bylo jego corki, chodz wiedzialam, ze jest. On nigdy nie wspominal, ja bylam jego oczkiem w glowie. Moja mama tez nie robila nic z tym zeby ojciec mial kontakt z corka z poprzedniego zwiazku. Tearaz mam 24lata i ogromny zal do rodzicow, ze nie mialam kontaktu z wlasna siostra. Pol roku temu ja odnalazlam, jest starsza od emnie o 12 lat. Super nam sie rozmawialo, utrzymujemy ze soba kontakt. Ale na temat taty zadna z nas nigdy nie weszla. Cieszymy sie soba, przeszlosc zostawiajac w tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teklapajęczyca
Ja to wszystko mam już za sobą!!!Po prostu czasami mi szkoda mojej córeczki i zastanawiam się nad tym wszystkim.Nie wieżę że tacy ludzie istnieją na świecie. Dziękuję Wam za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teklapajęczyca
Ja bym bardzo chciała żeby moja córeczka miała kontakt z nimi i z tym ich dzieckiem.Ale nic na siłę,może kiedyś odnajdą się i polubią tak jak to było w Waszym przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podsumujmy to wreszcie
na pewno znajdziesz sobie nowego mężczyznę, który będzie dla małej prawdziwym ojcem, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teklapajęczyca
Mam nadzieję,chociaż to nie jest takie proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azymut
Niedawno poznalam mezczyzne.Juz po kilku zdaniach powiedzial mi ,ze ma corke.Nie przeszkadzalo mi o bo sama mam dziecko.Jednak dopiero po kilku dniach wyjasnil,ze corki nie widzial 4 lata(ma obecnie 7 lat)bo jego byla dziewczyna wyjechala do Anglii i nie chce miec zadnych kontaktow podpowiadalam rozne rozwiazania gdyz udawal takiego rozpaczonego ta sytuacja.Mowie,zeby pojeszdl do prawnika.On,ze byl i mu prawnik powiedzial,zeby zostawic to tak jak jest Zrozumialam podczas tej rozmowy,ze tak naprawde to ta sytuacja mu odpowiada-nie placi,nie ma problemow,obowiazkow na jkoniec mowie-wiesz musisz sam sobie odpowiedziec na pytanie na ile ta sytuacja jest dla ciebie wygodna On-najpierw musze uporzadkowac swoje zycie,stanac na nogi finansowo:O ja-tata jestes zawsze bez zwgledu w jakiej obecnie sytuacji sie znajdujesz pPO kilku dniach powiedzialam jemu,ze ten zwiazek mi nie odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×