Przeczytałam kilka tematów i wyłania mi się obraz facetów beznadziejnych

typ 1. - bogaci ale skąpi i bez klasy, nie potrafią postawić lasce kolacji, kina... sknery ... dzielą się na - a ) dorobkiewiczów noworyszów , którzy muszą się nahapać, lansować guccim , armanim, gadżetami , autem b) banany , dzieci bogatych rodziców , którzy nie potrafią nic, a dostają od życia wiele, np . syn olbrychskiego , beztalencie,do tego nieludzko brzydki a robi kariere i kilku innych synusiów znanych rodziców typ.2 biedny niedorajda - nie może znalezc pracy wiecznie narzeka obwinia partnetrke o wszystko do tego rozrzutny wydaje wiecej niż zarabia ogólnie stwierdzam po sobie że z 3 facetów z którymi sie spotykałam to największy gest miał najbiedniejszy a najbogatszy przestał sie spotykac ze mną po 3 randce gdy poszlismy do kawiarni i musiał za mnie zapłacić 13 zł ... byl to bogaty sytuowany facet.