jakie macie zdanie na ten temat?

jesteśmy razem póltora roku. zadne z nas nie jest zalezne od siebie i mieszkamy osobno. On ma sad. czy jako jego dziewczyna powinnam w lecie pracować z nim w tym sadzie za darmo ? i ogólnie pomagać w jego domu w sprzątaniu itd? bo ktoś mi uswiadomił ,że tak powinno byc tylko chciałabym poznać opinie innych osob..

Powiem Ci że w sumie to ciężko powiedzieć. Nie wiem jak to wygląda z jego strony? Czy on pomaga Ci w Twoim domu?

Oczywiscie ze powinnaś robić w sadzie za darmo Do tego po pracy powinnaś robic mu kolacje a po kolacji klęknąć i sie wypiąć ... :P skąd takie kobiety sie biora?

nie pomaga własnie . nawet u mnie na zjadach nocuje i mi nie pomaga w sprzataniu itd.. ale wg niego ja powinnam mu pomagac bo on ciezko pracuje ,a ja tylko studiuje.. tylko ja z tej jego pracy to nic nie mam .. a poza tym on mi nawet robi fochy np ze ma mi pomoc przeniesc np walizke..

no to już masz odpowiedź. Ale takie życie do niczego nie prowadzi jeśli nie czujecie się odpowiedzialni za drugą osobę

Regres- on własnie dokładnie tak uważa.. tylko ,że on nie żartuje :) jego rodzina też tak uważa ,że ja powinnam mu pomagać ,ale on to mnie nie musi .. chcieli zeby pracowala u nich w tym sadzie za darmo troche tam pomoglam bo uwazam ,że mi korona z glowy nie spadnie ,ale harować za darmo cały dzien dla obcych ludzi w sumie? bo tylko jego znam dobrze.. Nie dalam sie i dlatego nie nie lubia.. ale ja i tak duzo dla niego robie bo on u mnie nocuje na zdjazdach co 2 tyg za darmo, poza tym , zmywam zawsze jak u niego jestem ,czasem odkurzam.. a on u mnie nic nie robi

ja bym sie czula za niego odpowiedzialna gdyby on ( a on jest facetem) dbal choć troche o mnie.. a on robi wielka łaskę i uważa ,że ja jemu powinnam pomagac bo on pracuje ( tylko na siebie) ,a ja nie

dwnekdnewd" pozbądź sie go jak najszybciej ...

no to masz odpowiedź. Nie daj się wykorzystywać i pokaż że masz dla SIEBIE szacunek:-) powodzenia!

powinnaś mu pomagać, ale z drugiej strony mocno się zastanów czy z nim będziesz i weźmiecie ślub i tak dalej bo jak nie to się zfrajerujesz i narobisz za darmo :) Ja tam pomagałam ale dopiero po zaręczynach :)

Myśle, że to wszystko zależy od relacji jaka jest między Wami, dla mnie byłoby to normalne, ze np chce pomóc swojemu chłopakowi bezinteresownie.

nie mówię tu o moim m,ężu bo dużo potrafi zrobić i raczej liczy sam na siebie, ale mój ojciec to był taki roszczeniowy. Najlepiej mu było jak oglądał jak inni robią, a on tylko pokazywal palcem. Na pewno twój chlopak robi, bo w gosporarstwie jest co robić, ale sama widzisz ze on tylko od ciebie wymaga, a sam pomóc to już nie. Nawet sama dzwigaj walizkę bo on sie przemęczy. Potem będzie tylko gorzej. Zaprzęgnie cie do roboty łącznie ze swoją rodziną. A niech wynajma sobie kogoś do pomocy. Za marne grosze ludzie przyjdą robić. Powinnaś pomagać alre na pewno nei za darmo. Nie koniecfznie muszą to być pieniądze, to już kwestia dogadania się. Ale nie daj sie kiwać, bo z tyego co p;iszesz to on jest od pokazywania palcem co robić.

gdy moje dzieci poimagaly mi w sklepie, to oczywiście im płaciłam i obi3e strony były zadowolone. Za darmo to ani ksiądz się nie pomodli.