napastowanie przez rówieśników w przedszkolu

mój syn jest napastowany przez chłopców ze swojej grupy. W domu nie chce za bardzo o tym mówić, rano wymyśla choroby, żeby nie pojść do przedszkola. Dziś mąż go zaprowadzal i słyszal, jak któryś z chłopców mówił-zaraz będziemy cie ganiać. Co robić? jak mu wytłumaczyć, jak ma sie bronić albo nie przejmować takimi tekstami?

NIECH TWOJ maz nakopie tym gowniarzom do dupy. inaczej sie nie da......

dzieciaki sa przywożone przez rodziców z różnych miejsc-nie da rady;)

a czemu nie pogadacie z wychowawca dzieci ? trudno podejsc do nauczycielki i powiedziec o problemie?

jasne, ze rozmawialismy. ona mówi, ze nie widzi problemu

fajne nicki:D

To idz jeszcze raz i powidz stanowczo ze jesli sytuacja sie nie zmieni to zglosisz sprawe do kuratorium,mozesz sie dowiedziec o nazwisko jakiejs wplywowej osoby na stanowisku i powiedz ze zglosisz sprawe bezposrednio do niej.Powinno podzialac.

twóf jest super agata bardzo bardzo brzydka

a twoj mama milenki brzuchokulka - bardzo spasiona:P

A co w tym takiego ze się ganiają ? Jakby powiedzieli zaraz ci przyłożymy lub coś w tym stylu , to co innego. Może twój syn nie potrafi się w grupie odnaleźć ? Nie wydaje mi się żeby tak małe dzieci się specjalnie znęcały nad innym dzieckiem .

a ja bym jeszcze raz porozmawiala z przedszkolanka. no co tu sie dzieje,rodzic wie,keidy cos sie zlego dzieje dziecku. podpytaj syna. nie moze uciekac pzrez tymi dzieciakami, niech sie postawi,ja swoje dziecko ucze-jak cie uderzy-oddaj.

pogadam dziś z tą wychowawczynia, pewnie, że rodzic wyczuwa, ze cos jest nie tak agata bb - brzuchokulka to nick jeszcze z ciąży:P