co byście zrobiły jakby

wasz facet powiedział do was,, no to już wypierdalaj jak przyjdę ma cie tu nie być" .. dlatego ,że powiedziałyście mu ,że zastanawiacie sie nad sensem waszego zwiazku i muzicie to przemysleć (z jego winy). ?

Czyje jest mieszkanie? Jak Twoje albo wspólne, to bym wypierdzieliła jego rzeczy i zmieniła zamki :P

jego to było mieszkanie.. ale co byscie zrobiły? wyszły i juz nie wrócily?

To bym wyszła i zrobiła wszystko, żeby nie mógł o mnie zdobyć żadnych info. Niech se buc pluje w brodę :P

mozesz mu jeszcze loda zrobic na pożegnanie

ja bym mu powiedziala ze mam nadzieje ze to co powiedzial bylo przemyslane bo jak wyjde to juz nie wroce i nie bedzie zmiłuj

bo ja tak zrobilam.. pojechałam do domu.. teraz się zastanawiam czy to dlatego ,że mu powiedziałam ,że muszę przemysleć to wszystko.. w sumie mógl się zdenerwować ,ale to on ostatnio zachowywał się wobec mnie źle , krzycał na mnie bez powodu i ogole był chamski więc..

ja go się spytalam czy na pewno bo nie będzie odwrotu ,a on odp ,,no raczej"

poza tym chcialabys byc nadal z czlowiekiem ktory mowi do ciebie w ten sposob?

on ci kazal wypierdalac, a ty sie zastanawiasz czym go sprowokowalas?

myslałam ,że jak mu powiem ,ze musze to przemyśleć to inaczej się zachowa ,ale cóż myliłam się.. tak naprawde to myślę ,że on byl pewny ,że zostane u niego i tak .. to sie zdziwi jak wroci do domu..

to spakuj sie i wyjdz wida ze nie zalezy mu na tobie i byc moze to byl tylko pretekst do tego aby sie ciebie pozbyc!daj sobie spokoj z frajerem

zrobilambym tak jak by mi kazal i szybko znalazal przystojengo i najlpeiej bogatego faceta.

Miej honor i nie wracaj do niego nawet jakby chcial. napewno nie zaslugiwas na takie odzywaki i wogole

tylko badz konsekwentna w tym co robisz bo jesli wyprowadzisz sie a pozniej na jego prosby wrocisz z powrotem to bedzie wiedzial ze moze sobie z toba pogrywac jak mu sie podoba bo i tak bedziesz z nim

megiii ma racje. Bedzie robil z toba co tylko bedzie chcial. Faceci tacy sa. Najpierw kaza wypierdalac a pozniej mowia ze zaluja tego znam ta gadke doskonale

Napewno mnie ani moich podstawowych rzeczy nie byłoby w domu, a po resztę przyszłabym kiedy indziej. Dupek:O Nie wyobrażam sobie, że mój facet mógłby się w taki sposób do mnie odezwać.:O

on by niby chciał ze mną być bo on zrywa bez skrupułów .. ale jest dla mnie chamski cały czas, traktuje coraz gorzej np do innych sie przy mnie odzywa pisze z nimi smsy ,a mi czasem caly dzien nie zadzwoni bo ,,nie ma nastroju" .tak jak do swojego ojca czasem ,ktory dzwoni przy mnie ,a on mówi ,,nie chce mi sie z nim gadać" i nie odbiera. i to nie po kłotni tak poprostu.. chore to ,on jest pewien ,że może wszytsko dlatego sobie pozwala ,ale teraz nie wytrzymałam , musialam wyjśc.. Ostatnio był miły po kłotni pół dnia ,potem to szybko minęło i się wtedy dziwił dlaczego nie doceniłam tego ,że był miły te pół dnia dla mnie.. szkoda gadać..

zapewne padlabym na kolana i starala sie go udobruchac oralnie... ech 0/10

Autorko daj sobie spokoj z takim chlopakiem. On sie kompletnym dnem. Taki cwaniaczek co mysli ze swiat kreci sie tylko wokół niego i ze on moze wszytskim na okolo ublizac wyzywac szmacic a jemu nic nie mozna powiedziec. Tak nie moze byc musisz mu dac dozrozumienia ze z toba nie bedzie tak latwo ze skoro tak powiedzial to nigdy wiecej do niego nie wrocisz

zostaw buraka! wiem co czujesz bo bylam w podobnej sytuacji, spotkania kiedy on chcial i to ja w wiekszosci jezdzilam do niego , humory , klotnie o byle co, uciekaj puki jeszcze masz czas, te typy sie nie zmieniaja ! badz silna

Bo jak mam to cierpliwie znosić jak on np pół dnia jest miły bo ma dobry humor.. a potem coś go zdenerwuje ( nie koniecznie ja , cokolwiek np praca) i zaczyna się na mnie wyżywać .. np krzyczy na mnie ,,weź ta torbę stąd ,trzeba było wogole jej nie brać same problemy z tobą" ,albo ,,idź tam nie tu bo mi przeszkadzasz" ,albo poprostu bez powodu zaczyna mówić jaka to ja jestem zła itd i sie mnie czepiać.. co on ma zly dzien to mysli ,że mam do tego prawo

Kochana po tym co opisujsz to on jest kompletnym swirem. daj sobie z nim spokoj dziewczyno bo sie przy nim wykonczysz

ostatnio też zaczęłam być dla niego nie miła bo nie potrafię siedzieć cicho jak ktoś mi wydaje jakies dyspozycje np ,,idź mi stad bo mi przeszkadzasz" ,albo ,, postaw to kurwa tam ,a nie tu " . wczesniej staralam się poprostu nie wdawać z nim w takie dyskusje prowokacyjne ,ale to nie da rady bo zaraz potem zaczyna rozprawiać jak mnie rodzice wychowali ,że studiuje ,a jeszcze nie pracuje ,a powinnam i wypominanie mi wszystkiego co sie da..

bedę musiała tak zrobić.. łudzilam się głupia ,że on bedzie taki jak na początku bo wtedy byl idealny dla mnie ,ale coż mineło.. dopiero z czasem wady wyszly... Chwilami potrafi być bardzo miły , czuły itd ,ale co z tego jak zaraz przyjdzie jego humorek i znowu to samo..

Dobrze ze wyszlo to teraz poki nie macie slubu ani dzieci...bo wtedy by bylo jeszcze gorzej a tak to go zostaw niech wie ze zle zrobil ze ty jestes zabawka i jakas szmata ze mozna ciebie tak traktowac

I ty sie jeszcze zastanawiasz? Dziewczyno z dala od takich typów. Ja się dziwie że moglas mieszkac z kims takim, skoro jak piszesz nawet nie chcialo mu sie przez caly dzien z toba gadac, a z innymi pisał czy rozmawiał.Pomyśl czy taki związek Cię uszczęśliwiał naprawdę?Czy po prostu lubisz się katowac?I lubisz jak ktos Cię tak szmaci? Całe życie przed tobą, a ty tracisz czas na takiego frajera. Obudź się. W około tysiące fajnych facetów. No tak, ale zapomniałam, ty go kochasz, i nie wyobrażasz sobie życia bez niego. ehhh.

no widzisz dla niego jestem zabawką :O

ostatnio też zaczęłam być dla niego nie miła bo nie potrafię siedzieć cicho jak ktoś mi wydaje jakies dyspozycje np ,,idź mi stad bo mi przeszkadzasz" ,albo ,, postaw to k**wa tam ,a nie tu " spadłam prawie z krzesła.

no i widzisz takie odzywki są ciegle.. wiec zaczełam byc dla niego oziębła ,a on sie mnie pyta dlaczego.. i dlaczego się rzadko spotykamy.. on chyba nie widzi jaki dla mnie jest czy co? czy uważa te odzywki za normalne?