mój facet mnie olewa .probowałam o to walczyc ,ale już nie mam siły

mój facet chyba jest ze mną tylko dla seksu.. choc mówi,że mnie kocha.. nie dość ,że wyzywa i źle mnie traktuje to coraz gorzej się zachowuje.. tzn czasem nie dzwoni do mnie cały dzien tylko dlatego ,że ma zły humor. albo teraz przyjechał na studia do mojego miasta na weekend ma do mnie blisko ,a nawet do mnie nie przyszedł dzisiaj.. i wiele innych rzeczy. woli iść do kina z cała paczką i ze mną niz tylko ze mną. woli pojechać na wakacje też ze wszystkimi niż tylko we dwoje. Probowałam o to walczyć ciagle poświęcałam się , nawet zapłakana z nim na imprezy wychodziłam .. ale już nie mam sił .. teraz też poruchał sobie mnie ,a jak zaczał sie zjazd i koledzy przyjechali to ma mnie w w dupie

ale przeciez Ty go kochasz, wiec musisz z nim byc

wiem ,ale tak mi cięzko.. kocham go ,a on mnie tak traktuje . miałam troche facetow ,ale żadnego nie kochałam jak jego.. to mnie niszczy ,a przy tym trwam

to zrób mu lodzika z połykiem- wasze stosunki sie polepszą

kocham bo jestem kretynka.. mogłabym mieć faceta i przystojnego i dobrego dla mnie ,ale nie ja sie w chamie zakochałam

gdy go pytam czy mnie kjocha to on olewa mnie swym zlotym deszczem , teraz cieply gdy mroz , mowiax przeciez powinnam czuc jego uczucia wylewane na mnie

mój facet mnie olewa .probowałam o to walczyc ,ale już nie mam siły Próbowałaś o to walczyć i przecież wywalczyłaś :)

wywalczyłam ,że mnie olewa nic innego :O nie wiem czy lepiej by było jakbym się nie starała? może..

chociaż to by nic nie dało chyba.. znalazł sobie panienke do ruchania nic wiecej ...tylko jak mnie zdobywał był o wiele milszy, ale to chyba było z powodu żeby mnie zdobyć tylko

Chłopak powinien "nogi do Ciebie rwać" a nie robić Ci łaskę że przyjdzie lub zadzwoni. Nie wiem, każe Ciebie w ten sposób? On nie dojrzał do normalnego związku.

No właśnie, za bardzo się starałaś. Jak pokazałaś że za bardzo Ci zależy, narzucałaś się to takie są efekty.

chyba nie każe mnie..poprostu przyzwyczaił się ,że tak jest ,że ja i tak go nie zostawie .. zrobiłam bład bo jak mnie juz zdobył i sie zakochałam to nie musiał o mnie dalej walczyć . ale druga sprawa to też jego charakter ,ktorego się nie zmieni.. Miałam doczynienia z wieloma facetami krócej lub dłużej , na poważnie lub mniej ,ale z czymś takim się nie spotkałam..

choc czasem nie odzywa sie do mnie złośliwie to tez prawda..

w sumie mu tak wygodnie..panienka przyjedzie ,porucha sobie , pójdzie do kolegów..

jak mnie dobrze zrucha to mu jaja i penisa myje i piore skarpewtki i majtki jego

sorry laska ale z tego co opisujesz to ty nigdy nie byłaś ważna

kiedyś się zachowywał jakbym była .. ale może to pozory były i udawał.. albo byl zauroczony ,ale sie znudziłam mu?

zrób mu niespodziankę, coś czego się nie spodziewa..... zerwnij z nim, bardzo go to zaskoczy no ale nie sadzę byś miała odwagę to zrobić

* JAKBY BYŁ

na pewno by byl zaskoczony.. planuje to już od pewnego czasu jak narazie nie moge się przelamać.. ale może w koncu z tych moich planów coś wyjdzie.. wole pierwsza z nim zerwać w kazdym razie i zobaczyc jego mine bo on jest oczywiście pewny ,że ja nie odejdę

moj mnie olewa od 3 lat i w dodatku mamusia najwazniejsza.koszmar walka z wiatrakami