Siedem dni ,żeby stworzyć miłość!

Kiedy ubieracie choinkę? Ja miałam sobie ubrać dzisiaj ,ale jest na strychu ,a tam jest zimno więc nie chce mi się tam iść. Teraz mi cieplej bo wypiłam herbatę z cytryną ,ale teraz nie mogę tego zrobić, to znaczy iść po choinkę, ponieważ tam jest światło ,którego nie ma. A jak ja znajdę choinkę po ciemku? I tak wkoło Macieju. Ciężki żywot człowieka.

masz zajebisty nick to z Tofika? ;>

ja też chcę takie problemy:P

-Tofik! -Co? -Idź normalnie :D Tak ,z Tofika. Mam inne problemy ,ale stwarzanie sobie głupich problemów odciąga uwagę od tych poważnych. ;)

a jakie masz poważne?

a ja wolę żywą choinkę:P

Ojciec ma mnie gdzieś . Moi przyjaciele okazują się fałszywi.,myślałam że traktują mnie tak jak ja ich, że nie najważniejsze jest dla nich tylko ich własne szczęście.. ale niestety się pomyliłam i bardzo się zawiodłam. Nie mam szczęścia w miłości. Każdy facet ,który pojawia się w moim życiu zapowiada totalna katastrofę ,rozczarowanie i cierpienie. Nie wiem czy jestem ,aż taka beznadziejna. Nie wiem. Dalej nie będę wymieniać bo już wyżaliłam się w ostatniej dobie wystarczająco na moim nędznym blogu.. ;)