walic takie znajomości co to za przyjaciele

mam problem z chlopakiem dzisija rozmawialm z przyjaciolka i mialam lzy w oczach jak opowiadalam jej ze bardzo tesknie za nim choc z nim jestem ale cos sie swieci chcialabym aby mi pomogla zinterpretowac jego intencje a ona musze leciec na razie.ale mnie kurwica wziela.ja sie produkuje samo wypowiedzenie tego minie daje mi ulgi potrzebuje porady,rady rozwiazania problemu.a tu ciagle zabiegana musze leciec a jak juz cos powie"dasz rade"wierze w Ciebie i zawsze ta sama regula zawsze!normalnie czuje ze jestem totalnie sama.serce mi sie kraje bo faceta daze uczuciem a nic nie wychodzi a tu kosa od przyjaciolki i to kolejna.czuje sie sama .i co z tego ze jest.sam fakt wypowiedzenia jej imieninia i nazwiska mi nic nie da.potrzebuje duszy.co zrobic?

może wyliż jej cipkę to się do siebie zbliżycie

opowiedziala mi co u niej wysluchalam i doradzilam i nawet chcialam kontynuwac temat ale stwierdzialam ze pora na mnie i znowuta sama spiewka brak zaangazowania w to co mowie.zze mi sie z nia fajnie gada na rozne tematy to jedno ale chcialabym aby usiadla i nawet pomilczala zebym nie byla sama.albo cos zaproponowala np wypad jakis a co bedziesz sama siedziec w domu wyjdzmy.nic!jak o sciane.potrzebuje empatii

spoko mam tak samo ... praktycznie nikomu sie nigdy nie zale nie opowiadam , kiedys moze jeszcze były tacy . Ale teraz ja do przyjaciolki gadam a Ona ' :D ' a ja piszę po pół strony .. tak to jest :(

jakoś to będzie Pauluś

lepiej sie pogodzic ze nigdy nidostane porady?juz jej tlumaczylam ze chcialabym aby poswiecila mi wiecej uwagi zeby mi pomogla ale to raczej zbedny monolog

wez dziewczyno olej taka "przyjaciolke" albo w ogole albo pozostancie na stopie luznej znajomosci bo jej chyba o to chodzi... ma Cie gleboko w dupie z tego co piszesz a Tobie jest z tego powodu przykro i nie dosc ze masz doline przez faceta to jeszcze ona Cie dobija...

jesteś ofiarą i facet - ty kochasz, nie wychodzi a ty sie plaszczysz pewnie o uczucie. kolezanka ma cie w dupie i potrzebuje by wyrzucic z siebie cos, a ty sie plaszczysz o uwage. masz swoja godnosc?

mam swoja godnosc,nie plaszcze sie u faceta,nic takiego nie napisalam.moze nie umiem poradzic sobie z ta cala sytuacja .przyjazn skutek zle relacje przyczyna.zamiast krytkowac moze powiedzial/a bys co zrobic.

na dodatek jesteś głupia

no przeciez mowimy Ci zlej cieplym moczem ta pseudo przyjaciolke!! ona preferuje najwidoczniej jednostronna przyjazn - ona moze sie Tobie wygadac i posluchac Twoich porad, natomiast Ty nie mozesz... Ty jestes tylko do sluchania i radzenia jej!! bez sensu kompletnie

tez mialam taka 'przyjaciolke'. mialam bo po numerze jaki mi odjebala przed slubem powiedzialam DOSC! i juz jej nie mam:) dzieki temu zobaczylam jak to jest i kiedys jeszcze zwykla kolezanka awansowala u mnie na przyjaciolke od serca:)